Sony zwróci pieniądze wszystkim poszkodowanym, którzy kupili Final Fantasy XIV: A Realm Reborn przez PS Store

Robert Sawicki
2013/09/04 20:34
4
0

Final Fantasy XIV, podobnie jak twórcy gry, łatwego życia nie miało. I niestety, zwrot pieniędzy wszystkim tym, którzy nie byli w stanie zalogować się do gry, reputacji gry zbytnio nie pomoże.

Sony zwróci pieniądze wszystkim poszkodowanym, którzy kupili Final Fantasy XIV: A Realm Reborn przez PS Store

Ze względu na zainteresowanie grą, które przewyższyło "skromne przewidywania" twórców, Square Enix było tydzień temu zmuszone do wycofania cyfrowego wydania gry z PlayStation Store. Tutaj problemy się nie kończą, bo część z graczy, która zdecydowała się na jej zakup jeszcze przed wycofaniem pozycji ze sklepu, nie była w stanie nawet zalogować się do gry przez błąd "no valid service account", pojawiający się przy próbie wejścia do gry. Jedynym remedium na kłopoty jest ponowny zakup gry i restart klienta, co przez wycofanie gry z PS Store nie jest do końca możliwe.

GramTV przedstawia:

Z tej "okazji", każdy, kto dokonał zakupu (zarówno w przypadku edycji standardowej, jak i kolekcjonerskiej) i doświadczył wspomnianego problemu, otrzyma pełny zwrot pieniędzy na saldo portfela PSN. Przywiązanie odpowiedniej wersji gry do danego konta zostanie zresetowane, a sama gra "ponownie pojawi się na liście pobranych elementów" - brzmi to nieco enigmatycznie, przez co wielu graczy nie do końca rozumie co należy zrobić, by móc wreszcie zagrać, ale kolejne szczegóły z pewnością pojawią się na dniach.

Final Fantasy XIV ma wyjątkowo ciężki żywot - płacz producenta i reżysera gry, Naokiego Yoshidy tylko potwierdza, jak bardzo ekipa starała się dostarczyć graczom grę, która wciągnie ich na długo i według opinii graczy rzeczywiście się udało. Choć gra nie odbiła się wyjątkowo głośnym echem w Sieci, to efekty pracy twórców przerosły ich samych, jako że serwery dosłownie krztusiły się przy starcie MMO z powodu większej liczby graczy od pierwotnie przewidywanej.

Komentarze
4
Usunięty
Usunięty
04/09/2013 23:42

Gra jest świetna i warta chocby kupienia i sprawdzenia przez ten miesiac, czy oplaca sie ja "abonamentowac".BTW. Nie pamietam problemow logowania z Tera, Neverwinter, czy Guild Wars 2.... Techniczne klopoty FF14 moga nad wyraz zirytować uzytkownikow, ktorzy widza podczas jednego uruchomienia gry 3-4 rodzaje komunikatow o bledach. Ja kupilem gre w zeszly piatek, czy sobote i tak naprawde z powodu wylaczania serwrow EU i problemow z logowaniem - a takze paru disconnectow, zaczalem sie zastanawiac, czy tworcy zwroca mi te 2-3 dni, gdy nie moge grac, bo tyle sie w sumei zebralo. No ale pal licho. Dzis nie bylo (prawie) zaddnych problemow - widac, ze serwy juz sa pojemniejsze - istnial tylko problem z disconnectem i postacia, ktora zostala w grze, mimo restartu launchera. Ale po 15 minutach moglem znowu sie zalogowac - zero slawnych komunikatow 1017.Tobialex - mysle, ze znaczniki pokazujace dostepne questy w calej lokacji to dobra sprawa - i mozna sobie to nazywac - dla casuali - ale nie wiem, czy wyznacznikiem prawdziwego hardcore'owca jest to, iz biega codziennie po kazdej przebytej lokacji, zeby sprawdzic, czy NPC, ktory wczoraj nie mial nic do zaoferowania, akurat dzis chce dac nam quest. Chyba nie na tym to polega. Moznaby bylo oszalec.Gralem jzu w pare MMO i prawda jest taka, ze 99 procent z nich jeszcze dlugo, albo do konca swiata bedzie opierac sie po czesci na schemacie przynies podaj pozamiataj, a po czesci na zabij, zbierz, pierdnij 10 razy...... I bedzie to podawane w takiej ilosci sposobow, ile jest gier MMO ... No chyba, ze z jakiegos frontu naplynie rewolucja, ale szczerze, to nei wiem, jak by ona miala wygladac.

TobiAlex
Gramowicz
04/09/2013 22:12

Grałem wszystkie bety i w każdej pokazywało na mapie co i jak, nieważne czy w tej samej lokacji czy innej. Zresztą to jest właśnie to - gry muszą być tak łatwe, wszystko musi być podane na tacy... dlatego mmo są jakie są :(

silvver
Gramowicz
04/09/2013 21:36

Praktycznie każde większe mmo ma podobne problemy... np Tera. Czy nawet gry typu simcity...SE doskonale wiedział jaką popularnością cieszyły się bety oraz ile preorderów zostało złożonych, oraz ile przygotowali kluczy gier (i wersji pudełkowych).BTW orientuje się ktoś, czy poprawili mapkę w stosunku do bety? Była mocno nieczytelna, i po prostu nie było wiadomo gdzie iść jak quest był w innej lokacji...




Trwa Wczytywanie