Keiji Inafune uważa, że japońska branża gier się pogarsza

Paweł Pochowski
2013/09/04 11:40
6
0

A już na pewno sytuacja w niej jest gorsza niż w roku 2009. Na szczęście twórca marki Mega Man oraz Dead Rising ma pewne pomysły, w jaki sposób naprawić zaistniałą sytuację.

Keiji Inafune uważa, że japońska branża gier się pogarsza

Dlaczego akurat do porównania stanu, w jakim znajduje się gamedev w Japonii, Keiji użył roku 2009? Ano dlatego, że to właśnie podczas Tokio Games Show w tamtym roku wypowiedział on słowa o tym, że branża gier w tym kraju jest skończona (choć twierdził jednocześnie, że jeszcze Capcom daje radę). Dziś natomiast według niego jest jeszcze gorzej niż wtedy.

- Ostatecznie jest chyba gorzej niż było wtedy. I jest to olbrzymia szkoda, ale na szczęście są dostępne możliwości. I jest ich bardzo wiele dla japońskich niezależnych twórców, którzy dzięki nim mogą zapewnić sobie większą kontrolę oraz tworzenie własnych IP itp. Jedną z takich możliwości jest Kickstarter - daje fantastyczne możliwości i właśnie dlatego postanowiłem go wykorzystać przy swoim projekcie. Daje najlepsze możliwości dotarcia do fanów, ale także pozwoli mi na pokazanie innym japońskim deweloperem indie, że jest taka ścieżka - tłumaczy Keiji Inafune.

GramTV przedstawia:

Ogólnie Keiji Inafune nie można uznać za optymistę. Na branżę w swoim kraju narzekał także w listopadzie 2010 roku, wtedy porównał ją do... państwa komunistycznego. Natomiast projekt o którym wspomina powyżej to zbiórka na Mighty No. 9, który jest duchowym spadkobiercą Mega Man. Pomimo tego, że kampania na Kickstarterze trwa dopiero dwa dni, na jej koncie znajduje się już ponad 1,461,272 dolarów, choć Keiji Inafune potrzebował jedynie 900 tysięcy. W takiej sytuacji - trudno Kickstartera nie chwalić.

Komentarze
6
Usunięty
Usunięty
04/09/2013 18:52

> Nie, nie daje, bo zarówno DmC jak i RE6 to świetne gry. A że znajdzie się banda płaczących> fanatyków to już inna para kaloszy...Idąc twoim tokiem myślenia mogę powiedzieć: "są słabe, a że znajdzie się banda fanatyków którzy biorą każdy szmelc to inna para kaloszy". Sprzedaż obu produkcji mówi sama za siebie, a to że dla ciebie te gry są fajne to twoja sprawa. Ja wyraziłem swoje zdanie, a ty zaraz obrażasz ludzi którym się te gry nie podobają nazywając ich fanatykami, pomyśl zanim coś napiszesz.

Usunięty
Usunięty
04/09/2013 17:16
Dnia 04.09.2013 o 16:22, Terem napisał:

Wychodzi u nas chyba za mało gier z niszy japońskiej, żebyśmy mogli o tym mieć jakieś szersze pojęcie. Niemniej kiedy patrzę na coraz to nowsze gry, mam podobne odczucia. Nowy Devil May Cry z "gimnazjalnym" humorem jest tutaj chyba najlepszym przykładem. Mam wrażenie, że japońskie produkcje wydawane na zachodzie robią się coraz mniej... japońskie. Eh... i taka Sengoku Basara 3 prawdopodobnie będzie ostatnią wydaną w Europie...

Skoro je robią nie japońskie studia to co się dziwić?

TobiAlex
Gramowicz
04/09/2013 16:45

> No nie wiem, Dark Souls 2 nowy MGS. A to waśnie Capcom daje ciała z DMC i RE6.Nie, nie daje, bo zarówno DmC jak i RE6 to świetne gry. A że znajdzie się banda płaczących fanatyków to już inna para kaloszy...




Trwa Wczytywanie