Microsoft przechodzi ostatnio spore zmiany we własnych strukturach, ale Phil Spencer i Aaron Greenberg zdają się być niczym drzewa, którym niestraszne żadne burze i wichury. - Nadal jestem szefem Microsoft Studios i cieszy mnie nowa organizacja - deklaruje pierwszy z wymienionych. - Chciałem zapewnić, że zostaję z zespołem i Xboksem - dodaje drugi.
Tym samym rozwiane zostały wszelkie wątpliwości w sprawie przyszłości kluczowych postaci w Microsofcie. Przypomnijmy, że niedawno z funkcji szefa działu interaktywnej rozrywki zrezygnował Don Mattrick. Niedługo potem została ogłoszona jego następczyni, Julie Larsson-Green. Na tym restrukturyzacja giganta z Redmond się jednak nie skończyła.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!