Po co Google doświadczony twórca gier?

Piotr Bajda
2013/05/03 14:07
3
0

Noah Falstein jest w branży od przeszło trzydziestu lat. Ma na koncie masę sukcesów, nie daje się zaszufladkować i jest powszechnie szanowany w środowisku. Niedawno został głównym projektantem gier w Google.

Po co Google doświadczony twórca gier?

Noah Falstein był jednym z dziesięciu pierwszych pracowników LucasArts (wówczas jeszcze Lucasfilm Games), pracował w 3DO i Dreamworks Interactive, stworzył masę gier, prowadził kolumnę w Game Developer Magazine, a od lat działa na własny rachunek jako konsultant pomagający innym robić gry. Kolejną pozycją w jego bogatym CV jest dowodzenie grową dywizją Google.

Tyle, że Google w zasadzie takiej dywizji nie ma. Jedyną wydaną do tej pory przez giganta produkcją jest Ingress od Niantic Labs (jak mówią o niej twórcy - MMO w czasie rzeczywistym korzystające z rozszerzonej rzeczywistości, innymi słowy - bieganie z telefonem po mieście). Być może Falstein dostanie zadanie stworzenia czegoś podobnego z myślą o Google Glass?

Małą wskazówką jest fakt, że Falstein zmienił lekko nazwę stanowiska w swoim profilu w serwisie Linkedin. Początkowo był głównym projektantem gier w studiu Android Play. Teraz miejsce pracy nie jest sprecyzowane, mowa tylko o szeroko pojętym Google.

Na razie możemy jedynie gdybać. Google nie ma jeszcze na koncie żadnej standardowej gry dla swojego sytemu operacyjnego. Mówi się o planach jej stworzenia, ale na razie żadnych oficjalnych kroków w tym kierunku nie poczyniono. Bo i po co, skoro i bez nich growa gałąź Androida ma się coraz lepiej. Nawet gdyby Google chciało zacząć wypuszczać "zwykłe" gry dla Androida, nie zatrudniałoby aż tak doświadczonej osoby. Nie uwłaczając w żaden sposób mobilnym twórcom - do robienia przenośnych gier nie potrzeba takiego dorobku. Wygląda na to, że jak - przystało na Google - plany są znacznie ambitniejsze. Sam Falstein zdradza fascynację "poważnymi grami", które definiuje następująco:

GramTV przedstawia:

- Używanie gier, ich technologii i technik z branży gier wideo do zadań wykraczających poza dostarczanie rozrywki. -

Pobudza wyobraźnię, prawda?

Na efekty spółki giganta z Mountain View i Falsteina jeszcze długo poczekamy. Czuje jednak, że warto czekać.

Komentarze
3
Dared00
Gramowicz
03/05/2013 17:30

Kilka tygodni temu wyciekło, że Google robi własny odpowiednik iOSowego Game Center: achievementy, matchmaking, inne bajery. Może zostanie jakimś dowódcą albo coś.

Usunięty
Usunięty
03/05/2013 16:26

tyle że w branży nie ma już artystów, zostali doświadczeni robolegierki na tablety mogą równie dobrze robić i tacy, tyle że będą płakać o lepsze pensje

Sinirio
Gramowicz
03/05/2013 16:20

"Nawet gdyby Google chciało zacząć wypuszczać "zwykłe" gry dla Androida, nie zatrudniałoby aż tak doświadczonej osoby. Nie uwłaczając w żaden sposób mobilnym twórcom - do robienia przenośnych gier nie potrzeba takiego dorobku."Taki zwrot obraża, koniec. A robienie gier w ogóle i na dowolną platformę nie wymaga takiego dorobku (nawet nowicjusze mogą skleić gry lepsze, niż tak zwani "weterani branży").




Trwa Wczytywanie