Fani domagają się powrotu Stephena Russella w nowym Thiefie

Patryk Purczyński
2013/04/16 10:24

- Nie pozwólcie, by Thief poszedł tą samą drogą, którą obrał Splinter Cell - wzywają fani serii, starając się wywalczyć przywrócenie Stephena Russella do roli Garretta.

Fani domagają się powrotu Stephena Russella w nowym Thiefie

- Obiecano nam, że wcielimy się w Garretta. Głos, który nam dano, nie należy do niego - przekonują autorzy petycji do Square Enix i Eidos Montreal, mającej na celu wywalczenie zmiany aktora, podkładającego głos pod głównego bohatera nowej odsłony serii Thief. Do tej pory wcielał się w niego Stephen Russell, tym razem zdecydowano się na Romano Orzariego.

- Stephen Russell użyczał Garrettowi głosu w trzech pierwszych częściach Thiefa i zdefiniował tę postać. To nie twarz, a charakterystyczny głos czynią z niego tego, którym jest. Jeśli to zmienicie, zmienicie też całego bohatera - podkreślają autorzy petycji. Przed przesłaniem jej do Square Enix i Eidos Montreal chcą uzbierać tylko 2,5 tys. głosów poparcia. Ten cel został już niemal osiągnięty.

GramTV przedstawia:

Twórcy nowego Thiefa stanowiska w sprawie jeszcze nie przedstawili. Jeśli ulegną fanom, czasu na nagranie głosu z pewnością wystarczy, ponieważ premiera gry zaplanowana jest dopiero na rok 2014. Swój głos wyraził za to stary Garrett, czyli Stephen Russell. - Chciałbym wreszcie wyjść z cienia i wyrazić, jak bardzo jestem przytłoczony i zdziwiony uznaniem wyrażonym przez tysiące fanów - pisze aktor.

- Współpraca z zespołem dźwiękowym Looking Glass była jednym z ważniejszych momentów mojej kariery i jestem niezmiernie wdzięczny za daną mi szansę - wspomina. - Jestem także wdzięczny fanom, i to bardziej niż mogę to wyrazić słowami, za wsparcie, jakiego udzielali mi przez te wszystkie lata i robią to aż do dziś - dodaje.

Komentarze
19
Usunięty
Usunięty
17/04/2013 10:50

Gordon Freeman, o matko, to jedna z najgorszych postaci w grach w ogole. Poziom niemego komandosa z Dooma albo Quakea. Co ta Alyx w nim widzi? Co ludzie w nim widza glosujac na najlepsza postac w grach? Chyba im sie gra bardzo podoba i dlatego, bo sama postac to porazka.

Lnx
Gramowicz
17/04/2013 01:07

Hm, prawdziwy skandal toby dopiero był jakby zmienił się aktor podkładający głos pod Gordona Freemana....szkoda tylko, że nikt by tego nie zauważył. :(

Vojtas
Gramowicz
17/04/2013 00:52
Dnia 16.04.2013 o 11:39, Lordpilot napisał:

ps. Głos Irenicusa w polskiej wersji to tragedia - CDP chyba do tej roli zatrudniło jakiegoś kastrata :/

Kolberger kastratem? O czym Ty mówisz? Chyba mylisz gry. Nie jestem fanem dubbingu BG2 (jest nierówny), ale poniżej pewnego poziomu nie schodzi.

Dnia 16.04.2013 o 11:39, Lordpilot napisał:

Co do newsa - tak zupełnie z boku (bo seria Thief mi wisi i powiewa) to zazdroszczę tej marce oddanych "die hard" fanów, a Russelowi kapitalnie wykonanej roboty. Chylę czoła i nie ma tu ani odrobiny złośliwości. Jeśli jakaś wirtualna postać jest tak silnie utożsamiana z głosem, że najbardziej zagorzali fani są gotowi iść na wojnę z wydawcą, to znaczy, że gość musiał wykonać swoją robotę po mistrzowsku.

Co to za wojna, skoro mogą tylko prosić? Russell odegrał swoją rolę kapitalnie - oszczędnie i bardzo sugestywnie. Nie czuć w tym pozy, brzmi naturalnie tak, jakby faktycznie był cynicznym i ironicznym Garrettem. Myślę, że właśnie ten element przysporzył mu wielu sympatyków. Swoim głosem oddał charakter, nie zgrywał badassa. To nie jest tylko sentyment, choć ten oczywiście odgrywa pewną rolę. Stephen po prostu wykonał kawał świetnej roboty.

Dnia 16.04.2013 o 11:39, Lordpilot napisał:

Sprawa jest przegrana, ale szacunek za walkę.

Też jakoś nie sądzę, by Eidos zmienił swoją absolutnie idiotyczną decyzję, ale generalnie petycje nie są daremne. Przynoszą skutki - tak było z Dark Souls i, o dziwo, z petycją ws. polskiej nacji w Civ V, o co od wielu lat wnosi polska społeczność przy premierze podstawek i kolejnych dodatków (od Civ IV zaczęli). I w końcu udało się.

Dnia 16.04.2013 o 11:39, Lordpilot napisał:

Russell, jakkolwiek banalnie to nie zabrzmi pada ofiarą nowoczesnej technologii, minimalizowania kosztów i swojego wieku. "To nie jest kraj dla starych ludzi", a szkoda poniekąd...

Głos przecież pasuje do postaci cokolwiek by Eidos nie mówił. Stephen po prostu nie rejestrowałby motion-capture, ale nie widzę w tym większego problemu, jako że gra nie będzie mieć tysięcy linii dialogowych. Russell to mistrz małej formy i jego się powinni trzymać.

Dnia 16.04.2013 o 11:39, Lordpilot napisał:

... Jednocześnie głęboko współczuje gościowi, który przyjdzie po Russellu. Przy takich oczekiwaniach nie ma szans, żeby zadowolił wszystkich fanów. Choćby się dwoił i troił.

Owszem. Ale nie ma co żałować Eidosa, który postanowił zatrudnić cioteczną aktorzynę.

Dnia 16.04.2013 o 11:39, Lordpilot napisał:

Nie muszę dodawać, że osobiście dałbym szanse nowemu aktorowi - nawet gdybi mi serce krwawiło.

Nie!




Trwa Wczytywanie