Jeśli nowa Alice od Americana McGee powstanie, nie będzie grą wysokobudżetową

Patryk Purczyński

2013/03/27 12:32

Ekipa Spicy Horse coraz intensywniej myśli o nowej Alicji. O planach rozmów z Electronic Arts i pomyśle na grę opowiadają RJ Berg i American McGee.

Przed kilkoma tygodniami American McGee poprosił graczy, by wyrazili swoją opinię na temat nowej Alicji. Teraz sprawy wydają się nabierać tempa. Okazuje się jednak, że projekt, jeśli powstanie, prawdopodobnie będzie inny od poprzedniczek. - Tytuł wysokobudżetowy, czyli taki jak dwie poprzednie części, nie jest obecnie priorytetem EA - wyjaśnia RJ Berg. To właśnie "Elektronicy" mają prawa do marki i to do nich należeć będzie ostateczny głos w sprawie.

- Mamy wyrazisty pomysł na prezentację, ale to oni podejmą ostateczną decyzję - potwierdza Berg. - W tej chwili planujemy zrobić Alice in "Otherland" - zdradza z kolei American McGee. - Główna bohaterka przenika do umysłów innych ludzi i zapuszcza się w światy ich marzeń, a używając tego, czego nauczyła się na płaszczyźnie własnej psychiki, może ranić lub uzdrawiać napotkane tam osoby. To oznacza, że ulice Londynu stają się portalami do tysiąca czy dziesięciu tysięcy wspaniałych, różnorodnych opowieści - tłumaczy.

GramTV przedstawia:

- Decyzja jak zawsze należy jednak do nich. Mam nadzieję, że okażemy się wystarczająco uroczy - dodaje McGee.

Komentarze

Usunięty

27/03/2013 15:14

W tej chwili planujemy zrobić Alice in "Otherland" - zdradza z kolei American McGee. - Główna bohaterka przenika do umysłów innych ludzi i zapuszcza się w światy ich marzeń, a używając tego, czego nauczyła się na płaszczyźnie własnej psychiki, może ranić lub uzdrawiać napotkane tam osoby. To oznacza, że ulice Londynu stają się portalami do tysiąca czy dziesięciu tysięcy wspaniałych, różnorodnych opowieści - tłumaczy.O nie, tylko nie to... Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że to nie przejdzie. Ending Madness Returns był wystarczająco ciekawy i lepiej zostawić to wszystko tak, jak jest. Lepszy byłby prequel z Alice jako małą dziewczynką. I byłoby fajnie, gdyby EA nie maczało w tym palców...