Nowe konsole nie zagrażają PC. Na komputerach da się jeszcze zarobić

Piotr Bajda
2013/03/05 17:38

O zmierzchu grania na komputerach osobistych mówi się właściwie od zawsze. Nadchodzący start nowej generacji konsol to świetna okazja, by dyskusja znowu rozgorzała. Swoje zdanie na ten temat mają Capcom oraz twórcy Total War: Rome 2.

Nowe konsole nie zagrażają PC. Na komputerach da się jeszcze zarobić

Zacznijmy od Capcomu. Japończycy śmiało poczynają sobie na rynku PeCetowym, wydając również na nim swoje najważniejsze gry - ostatnio DmC: Devil May Cry, którego port zlecono polskiemu studiu QLOC. Dlaczego? To proste, można zarobić.

- Jeśli wersja konsolowa jest dobrze zrobiona, to stworzenie portu na PC nie wymaga dużych nakładów finansowych i logistycznych.(...) Przy DmC Mieliśmy tę przewagę, że korzystaliśmy z usług PeCetowego dewelopera najwyższej klasy, co znacznie ułatwia życie. Ta wersja powstała z prostego powodu: wiedzieliśmy, że na konsolach gra zadziała jedynie w 30fps-ach, co nie zadowoli najbardziej hardkorowych fanów. Jedynym sposobem, żeby sprostać ich potrzebie 60fps-ów był port na PC. -

Jak widać, Capcom jest zadowolony i ma patent na bezstresowe przenoszenie gier na komputery. W przyszłości możemy zatem spodziewać się jeszcze śmielszej ofensywy. Zwłaszcza, że jak zauważają panowie z Creative Assembly, niedługo przenosiny z konsol na "blaszaki" będą prostsze niż kiedykolwiek. Oddajmy głos autorem jednej z najbardziej oczekiwanych PeCetowych gier tego roku. Dom Starr, projektant kampanii w TW:R2 powiedział Eurogamerowi:

- Ludzie zawsze marudzą, że rynek PC umiera. To śmieszne, PeCetom nic nie grozi. O tym, że ta platforma jest mocna świadczy specyfikacja PS4. Konsola Sony to zaadaptowany PC. -

GramTV przedstawia:

W dodatku całkiem mocny PC. CA twierdziło, że jedyną przeszkodą dla TW:R2 na obecnych konsolach nie jest sterowanie, a moce przerobowe. PS4 jest znacznie silniejsze. Co w takim razie z portem na sprzęty nowej generacji? Oczywiście jest za wcześnie na konkrety, ale nigdy nie można niczego wykluczyć, a sam Starr jest jak najbardziej za. Zauważa również, że ze sterowaniem byłoby trochę roboty, ale DualShock 4 i jego dotykowy panel stwarzają ciekawe możliwości.

Żyjemy w interesujących czasach. Wieszczona kilka lat temu - przy starcie obecnych konsol - ostateczna zagłada gier PeCetowych nie sprawdziła się zupełnie. Granie na PC ma się lepiej niż kiedykolwiek. Duża w tym zasługa cyfrowej dystrybucji, na czele której stoi Steam, tańszych niż na konsolach gier, otwartości platformy (Sony już zapowiedziało, że wydawanie niezależnych gier na PS4 będzie dużo łatwiejsze) i przewagi technologicznej jaką komputery zbudowały nad konsolami. Czy nowe maszynki Sony i Microsoftu znowu postawią wszystko na głowie?

Dowiemy się niedługo, ale nic nie zapowiada rewolucji.

Komentarze
104
Usunięty
Usunięty
08/03/2013 13:53
Dnia 08.03.2013 o 13:51, Geeko napisał:

> Stary, wyskoczyłeś ze specyfikacją, która w 2006 roku nie

>Atam nie istniała. Istniała - w głowach inżynierów Intela i Nvidii. :)>>>Poza tym w 2006 roku musiałeś albo kupować z magicznymi rabatami, albo używki,

Dnia 08.03.2013 o 13:51, Geeko napisał:

Etam, etam. W 1998 roku dostałem propozycję kupienia VooDoo 2 za 200zł. Wersja Full Box - "zleciała z ciężarówki" (czytaj. kradziona). Więc i tu by się dało wyrwać podany przez kolegę sprzęt za tysiaka. :)

Usunięty
Usunięty
08/03/2013 13:51
Dnia 08.03.2013 o 12:50, Eternal101 napisał:

Stary, wyskoczyłeś ze specyfikacją, która w 2006 roku nie istniała. Nawet jeżeli wymieniałeś grafikę w 2008 to po pierwsze, niemożliwe, żebyś za GF9600 w roku jego premiery dał trochę ponad 100zł a po drugie, to wciąż nie rozwiązuje sprawy, skąd ty w 2006 roku wziąłeś procesor, który wyszedł 2 lata później. To nie jest kwestia tego, że ludzie wiedzą lepiej co kupiłeś, to prosta kwestia pokazania ci DOKŁADNIE, kiedy te podzespoły miały premierę. Poza tym w 2006 roku musiałeś albo kupować z magicznymi rabatami, albo używki, żeby ze wszystkim zmieścić się w 1000zł i to z takim sprzętem, który po 7 latach ciągnie wszystko na high. Przestań się gubić w opowieści to może ci ludzie zaczną wierzyć.

Usunięty
Usunięty
08/03/2013 12:50

999zł dałem i tyle, nie wierzysz twoja sprawa, mi to naprawdę lata.... Oczywiście zawsze osoba trzecia wie lepiej od osoby zainteresowanej czy kupił a jeśli tak to za ile... Naprawdę szkoda mi na ciebie jak i całą resztę ludzi "lepiej się znających" na tym co kupiłem ode mnie czasu.




Trwa Wczytywanie