Kobieta główną bohaterką następnej części Assassin's Creed?

Małgorzata Trzyna
2013/03/05 11:19

Nie byłoby zaskoczeniem, gdybyśmy zobaczyli kobietę w roli Asasyna w głównej serii Assassin’s Creed – powiedział reżyser Assassin’s Creed IV: Black Flag, Ashraf Ismail.

Kobieta główną bohaterką następnej części Assassin's Creed?

W Assassin’s Creed IV: Black Flag po raz szósty (nie licząc wszelkiej maści spin-offów) protagonistą gry został mężczyzna - jedynym wyjątkiem jest Assassin’s Creed III: Liberation, w którym wcielaliśmy się w Aveline de Grandpre. Gdyby się uprzeć, kobieta też mogłaby być osadzona w roli kapitana pirackiej łajby, ale mogłoby wydawać się to nieco naciągane. Poza tym Ubisoft już dużo wcześniej zaplanował przekazanie historii Kenwayów, więc i tym razem nie pokierujemy przedstawicielką płci pięknej.

- Jeśli patrzeć z pirackiej perspektywy, było kilka słynnych kobiet-piratów – powiedział Ismail. – Nie było to jednak powszechne. Nie chcieliśmy, żeby ten element stał się szczegółem, którego czepialiby się ludzie. Dawno, dawno temu zdecydowaliśmy, że opowiemy historię Kenwayów, mieliśmy już pomysły na Edwarda, Haythama i Connora. To było kilka lat temu, wszystko było ustalone. Nigdy tak naprawdę nie myśleliśmy, „czy to mogłaby być kobieta”?

GramTV przedstawia:

Gdybyśmy w następnej części AC sterowali bohaterką, otworzyłoby to nowe możliwości, jak chociażby uwodzenie, co mogłoby być ciekawym elementem działania po cichu – tak, jak w ACIII: Liberation.

Tymczasem możemy z niecierpliwością (albo i niepokojem) oczekiwać na Assassin’s Creed IV: Black Flag, analizując zwiastun, grafiki z gry i pierwsze informacje.

  • Zamów grę Assassin's Creed IV: Black Flag w sklepie gram.pl

Komentarze
12
Usunięty
Usunięty
05/03/2013 16:51

> Po której stronie więc ustawiłbyś Asasynów a po której Templariuszy?Najpewniej gdzieś po środku. Zwłaszcza, że zarówno Filip II jak i Elżbieta I mięli duuużo za kołnierzem. Elżbieta chociażby Irlandię, Filip Niderlandy. Obydwoje nie należeli do orędowników wolności a polityka tego okresu była zakręcona jak słoik na zimę. Nie jestem historykiem więc nie będę się mądrzył, okres w każdym bądź razie uważam za ciekawy a podział na pewno byłby niejednoznaczny.

Usunięty
Usunięty
05/03/2013 16:12

Asasynow po lewej, bo sa lewi i malo ciekawi (zupelnie jak kolejne czesci tej serii). A po prawej templariuszy, bo maja krzyze na plaszczach. Toz to oczywiste.

Sanders-sama
Gramowicz
05/03/2013 15:33

>Jasne, absolutnie się zgadzam, pytanie tylko po co robić to na siłę, skoro jest tyle

Dnia 05.03.2013 o 14:44, WBartec napisał:

przestrzeni do której Asasyni pasują dużo lepiej niż do Japonii, jak np Anglia w czasach Elżbiety i jej konflikt z Hiszpanią. Dodajmy do tego np klęskę Armady w kanale La Manche i to jest dla mnie materiał na kolejne AC.

Po której stronie więc ustawiłbyś Asasynów a po której Templariuszy?




Trwa Wczytywanie