SEGA zachwycona przejęciem Relic Entertainment. Co z marką Warhammer 40k?

Patryk Purczyński
2013/01/25 08:35

Jedną z najważniejszych i najdroższych transakcji podczas aukcji własności THQ było wykupienie studia Relic Entertainment przez firmę SEGA. Z tej okazji spółka wydała oświadczenie.

SEGA zachwycona przejęciem Relic Entertainment. Co z marką Warhammer 40k?

- Jesteśmy podekscytowani faktem, że Relic Entertainment dołącza do rodziny Segi - mówi John Cheng, prezes i dyrektor finansowy SEGA of America. - Przejęcie pasuje pod względem strategicznym i jest kluczowym krokiem w rozwoju naszego przemysłu - podkreśla. Komplementuje też dotychczasowy dorobek studia.

- To bardzo szanowana ekipa z reputacją tworzenia kreatywnych i innowacyjnych gier. Nie możemy się już doczekać, by zobaczyć, czego możemy dokonać wspólnymi siłami w nadchodzących latach - dodaje Cheng. W oświadczeniu SEGA przypomina, że w dorobku Relic Entertainment są dwie popularne marki: Company of Heroes i Warhammer 40,000.

GramTV przedstawia:

Problem jednak w tym, że do tej pory oficjalnie mówiło się jedynie o nabyciu praw do tej pierwszej. Pieczę nad drugą sprawuje bowiem Games Workshop. Jak donosi jednak The Verge, przedstawiciele firmy zapewnili, że będą "w dobrej wierze" współpracować z Segą. Fani WH40K mogą być zatem nieco spokojniejsi.

Komentarze
20
Usunięty
Usunięty
26/01/2013 00:00
Dnia 25.01.2013 o 23:48, pkapis napisał:

10 tys ma przeciętny zakon, bo tak przewidują metody założyciela Ultramarines. Nie wszystkie zakony się do tego stosują dokładnie, IIRC.

Niedokładnie kolego :) każdy zakon ma być ograniczony liczbą 1000 braci, ale to prawda nie wszyscy się do tego stosują, np zakon Kosmicznych Wilków nie uznaje Codex Astrates.Z kodeksu Space Marines:"The Codex decreed that eachChapter would be a thousand battle-brothers strong andlook to its own recruitment, training and equipment."

Usunięty
Usunięty
25/01/2013 23:48
Dnia 25.01.2013 o 14:12, Hydro2 napisał:

struktur - o ile gwardia imperialna i orkowie to nie problem to taka inkwizycja czy marines w którym największy zakon miał tylko 10 tys ludzi raczej by nie pasowało do modelu rozgrywki

10 tys ma przeciętny zakon, bo tak przewidują metody założyciela Ultramarines. Nie wszystkie zakony się do tego stosują dokładnie, IIRC.

Dnia 25.01.2013 o 14:12, Hydro2 napisał:

Hmm dziwne bo za ten tryb się oberwało relicowi. Największym problemem był irytujący fakt przejmowania terytoriów na których nic się nie działo. Jedynie oblężenia siedzib

Tam oberwało. Niektórzy woleli stare kampanie, inni - np. ja - preferowali tryb taki jak w DC. Soulstorm nie powrócił do starych kampanii, tylko kontynuował podejście DC.

Dnia 25.01.2013 o 14:12, Hydro2 napisał:

były jakoś ciekawe i niektóre terytoria z premiami, ale reszta to po prostu tryb potyczki i sztuczne wydłużanie czasu rozgrywki

W porównaniu z kampaniamii takimi jak w podstawce czy WA, gdzie misje trzeba było wykonywać po kolei i nie dawało się żadnej pominąć, nawet jeśli wybitnie nie leżała? W DA przynajmniej nie trzeba było podbijać każdego obszaru jeśli się nie chciało. Nie nazwałbym tego sztucznym wydłużeniem, tylko raczej większą swobodą.

Usunięty
Usunięty
25/01/2013 20:41

Dodajmy do tego jak wygląda dyplomacja w uniwersum w40k http://rafta.deviantart.com/art/Diplomacy-40000-51309158




Trwa Wczytywanie