Twórca DayZ ubolewa nad potraktowaniem klientów WarZ

Paweł Pochowski

2013/01/19 20:05

Twórca DayZ, Dean Hall, ponownie wypowiedział się na temat kontrowersji wokół WarZ. Czuje się nimi osobiście dotknięty. Wszystko dlatego, że obydwie gry są dość często mylone

- Jestem zły o WarZ. Bardzo zły - pisze Hall. - Osobiście trochę mnie to wszystko boli, ponieważ każdy widzi jak bardzo podobne są oba światy. Przeciętny gracz będzie znał różnicę, ale cała reszta już nie.

Okazuje się, że nawet bliscy znajomi Deana oraz członkowie jego rodziny uważali, że zrobił nieetycznie tworząc coś tak podobnego do WarZ - nie wiedząc jednocześnie, że prawda jest trochę inna. Dalej w swojej wypowiedzi D. Hall tłumaczy, że na DayZ postawił swoje środki utrzymania, ale także swoją reputację.

GramTV przedstawia:

- Myślę, że nikt nie zrozumie jak bardzo zirytowany możesz czuć się, kiedy stawiasz wszystko na jedną kartę, łącznie z całym sobą oraz swoją reputacją. To wszystko (sprawa z WarZ - dop. red.) nie uczyniło mojego życia zbyt przyjemnym i całkowicie nie zgadzam się z tym, jak klienci zostali potraktowani - tłumaczy Dean.

WarZ zadebiutowało na Steam w grudniu poprzedniego roku. Ze względu jednak na wprowadzenie w błąd klientów i opublikowanie niepełnej wersji gry, która dopiero z czasem osiągnie planowany kształt, klienci poczuli się oszukani. Ponadto gra wydaje się czerpać pełnymi garściami z modu DayZ autorstwa właśnie Dean Halla. Aktualnie pracuje on nad samodzielną wersją swojego modu. Data debiutu zostanie ustalona dopiero po planowanych testach. Tymczasem WarZ zaliczyło na początku tego miesiąca duże problemy z działaniem serwerów.

Komentarze

Usunięty

22/01/2013 08:52

Dnia 22.01.2013 o 06:05, Tenebrael napisał:

Prawa autorskie majątkowe nie przechodzą do Bohemii, bo... oni już te prawa mają.Natomiast prawa autorskie osobiste jak najbardziej pozostają przy twórcy, czyli autorze moda.

Też tak myślałem, ale nie byłem pewien. :)

Dnia 22.01.2013 o 06:05, Tenebrael napisał:

Choć przyznać muszę, że nie do końca wiem, co się dzieje, gdy twórca moda użyje własnych materiałów, jak modele postaci. Wtedy, najprawdopodobniej, stworzone przez niego modele są jego własnością (osobiście i majątkowo), natomiast całą reszta - jedynie osobiście. Ale tutaj głowy nie dam.

Raczej powinieneś mieć rację w tym aspekcie. :)

Tenebrael

Gramowicz

22/01/2013 06:05

Dnia 21.01.2013 o 18:41, Janek_Izdebski napisał:

Ciekawe, co się dzieje w sytuacji, gdy twórca moda zostaje zatrudniony przez firmę, która zrobiła oryginalną grę. Chyba prawa nie powinny przechodzić do Bohemii, prawda?

Prawa autorskie majątkowe nie przechodzą do Bohemii, bo... oni już te prawa mają. Natomiast prawa autorskie osobiste jak najbardziej pozostają przy twórcy, czyli autorze moda.Choć przyznać muszę, że nie do końca wiem, co się dzieje, gdy twórca moda użyje własnych materiałów, jak modele postaci. Wtedy, najprawdopodobniej, stworzone przez niego modele są jego własnością (osobiście i majątkowo), natomiast całą reszta - jedynie osobiście. Ale tutaj głowy nie dam.

Usunięty

21/01/2013 18:41

Ciekawe, co się dzieje w sytuacji, gdy twórca moda zostaje zatrudniony przez firmę, która zrobiła oryginalną grę. Chyba prawa nie powinny przechodzić do Bohemii, prawda?

Trwa Wczytywanie