Ubisoft: nie mamy nic przeciwko drażliwym tematom, o ile trzymamy się faktów

Małgorzata Trzyna
2012/10/21 02:33

Ubisoft nie mógł uniknąć poruszenia tematu niewolnictwa czy traktowania rdzennych Amerykanów w Assassin’s Creed III, starał się jednak niczego nie oceniać i trzymać się udokumentowanych wydarzeń.

Ubisoft: nie mamy nic przeciwko drażliwym tematom, o ile trzymamy się faktów

- Zazwyczaj staramy się trzymać prawdy – powiedział dyrektor kreatywny Assassin’s Creed III, Alex Hutchinson, podczas rozmowy z GI International. – I to się nam podoba, to znaczy, nie mamy nic przeciwko temu, że prawda bywa niewygodna, jeżeli możemy poprzeć ją faktami. Kiedy zajmowaliśmy się Borgiami w Assassin's Creed II mówiliśmy, że papież to bardzo zły człowiek. Gdybyście zadali sobie trud i poszukali informacji na jego temat, przekonalibyście się, że tego nie zmyśliliśmy, że jest to bardzo dobrze udokumentowane. To samo dotyczy Ojców Założycieli. To byli prawdziwi ludzie; mieli swoje wzloty i upadki, swoje poglądy. Gdy znajdowaliśmy udokumentowane dowody na to, co sądzili na dany temat albo czego chcieli, z radością umieszczaliśmy w grze to, co było prawdą. Staraliśmy się nie dodawać subiektywnej warstwy; zachowaliśmy to dla naszej fikcyjnej fabuły i fikcyjnych postaci.

Ubisoft, kreując postać Connora, korzystał z pomocy doradcy z centrum kultury rdzennych Amerykanów, chcąc jak najwierniej odtworzyć wygląd Mohawków i ich styl życia. W ten sposób chciał uniknąć przedstawiania ich w stereotypowy sposób.

- Jako grupa składająca się głównie z białych mężczyzn i kobiet w średnim wieku, która pracuje nad grą, zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy ekspertami jeśli chodzi o historię rdzennych Amerykanów. Okazało się, że wiele z naszych przekonań było błędnych, że były karykaturą albo naciąganiem prawdy.

Twórcy nie chcieli skupiać się na problemie niewolnictwa, chociaż nie mogli całkowicie pominąć tego zagadnienia, oddając realia z czasów rewolucji amerykańskiej.

GramTV przedstawia:

- Próbowaliśmy zaprezentować je obiektywnie, nie dodając własnych komentarzy. Nie chcieliśmy napominać o niewolnictwie w grze a potem unikać tego tematu, lecz nie jest to dla nas kluczowe zagadnienie, które chcieliśmy omawiać – dodał Hutchinson.

Jill Murray, scenarzystka Assassin’s Creed III: Liberation nie miała jednak takiego komfortu i musiała uporać się jakoś z tym problemem.

- Uważam, że dialog jest lepszy niż strach - powiedziała Murray. - Można poradzić sobie ze strachem poszukując informacji, rozmawiając z ludźmi, wpatrując się w głąb swoich postaci; rozumiejąc jak one funkcjonują, w jaki sposób reagują na otoczenie. Dla mnie dużo ważniejsze jest rozmawianie o pewnych sprawach: chcę odsunąć strach na bok na wystarczająco długi czas, by przeprowadzić swoje badania i upewnić się, że dobrze wykonałam swoją pracę.

Assassin’s Creed III na PS3 i Xboksa 360 i Assassin’s Creed III: Liberation na PS Vita ukażą się 31 października. Posiadacze PC muszą poczekać na „trójkę” do 23 listopada.

Komentarze
11
Usunięty
Usunięty
22/10/2012 14:58

Bez slugio niewolnika nie da sie funkcjonowac. Udowadniaja to zachodnie koncerny dzialajace w Polsce, robiace z nas bialych niewolnikow.

Usunięty
Usunięty
21/10/2012 18:27
Dnia 21.10.2012 o 17:25, RitzierComic napisał:

chodziło mi o to że pisałeś że nie ma sensu czuć winy za przodków ale przecież np. w Polsce czy gdziekolwiek indziej poczucie dumy za ich chwalebne czyny jest powszechne. Więc dlaczego poczucie winy za złe czyny jest bez sensu a dumy za te lepsze już ten sens ma? Przecież to dalej miało miejsce lata temu nie jest zasługą obecnego pokolenia.

Kto czuje dumę ten czuje :D Ja jestem dumny z siebie oraz moich najbliższych - ewentualnie cieszę się z sukcesów Polaków... Ale w stosunku do (dla niektórych) już odległej historii? Obecni Niemcy to już w zdecydowanej większości osoby urodzone po wojnie, więc należy z nimi nawiązywać kontakty tak jakby wojny nie było - to już nie te same Niemcy, tak samo jak nie ta sama Polska co wtedy :D Zmieniło się naprawdę dużo, a o wojnie (poprzedniej lub następnej) większość nawet nie myśli - już od dawna merkantylizm nie jest powszechnym systemem poglądów ekonomicznych :D

Usunięty
Usunięty
21/10/2012 17:34

Jak przeczytałem tytuł artykułu to myślałem że znowu chodzi o ich debilne wypowiedzi dotyczące piractwa.




Trwa Wczytywanie