W Splinter Cell: Blacklist wybierzemy między rozwiązaniem moralnie złym lub bardzo złym

Patryk Purczyński
2012/07/18 08:24

Ubisoft Toronto w swej najnowszej produkcji chce zapukać do sumienia graczy. Maxime Beland zaznacza, że moralność w grze nie może być powiązana z istniejącymi w niej mechanizmami.

W Splinter Cell: Blacklist wybierzemy między rozwiązaniem moralnie złym lub bardzo złym

Wygląda na to, że Splinter Cell: Blacklist będzie kolejną produkcją stawiającą graczy na moralnym rozdrożu. - Czasami to nie jest kwestia wyboru zrobienia czegoś dobrego lub czegoś złego. Czasami to wybór między złym i bardzo złym. Co robić? Nie ma właściwego rozwiązania - mówi na łamach Game Informera Maxime Beland, dyrektor kreatywny nowej odsłony przygód Sama Fishera.

W swoich słowach odnosi się do rzeczywistych sytuacji, zachodzących podczas operacji wojskowych (Beland przywołuje tę, podczas której zginął Osama bin Laden). Takie same wybory gracz ma podejmować w Splinter Cell: Blacklist. - Chcemy osadzić użytkowników w takich sytuacjach, jak ta, którą pokazaliśmy na E3. Gość powiedział ci właśnie wszystko, czego potrzebujesz. Masz już wszystko. Jesteś Samem Fisherem. Zabijesz go? - pyta szef działu kreacji.

- Wiele dyskutowaliśmy o moralności. Zastanawialiśmy się, jak możemy sprawić, by gracz czuł tę moralność w grze. Po wielu interesujących dyskusjach zgodziliśmy się, że jeśli chcesz mieć w grze prawdziwą moralność, nie możesz jej łączyć z mechanizmami lub systemem. Gracz będzie wówczas poruszał się bowiem w obrębie systemu. Nie będzie podejmował decyzji na tej samej zasadzie, co w prawdziwym świecie - podkreśla Beland.

GramTV przedstawia:

- Chcemy wywołać dyskusje i uważamy, że sytuacja, w której gracze przeżywają refleksję, a być może nawet nieco rosną jako istoty ludzkie, jest pożądana. Mamy przecież również w prawdziwym świecie ludzi, którzy podejmują takie decyzje każdego dnia - dodaje.

Splinter Cell: Blacklist zadebiutuje w przyszłym roku.

Komentarze
26
Usunięty
Usunięty
19/07/2012 08:24

Nawet fajnie ci wyszedł na ten żart o fajnie zrobionych wyborach moralnych w ME (moim osobistym faworytem jest ten z drugiej części, gdy mamy wybór wyrzucić z okna zupełnie nieznajomego nam żołnierza lub też nie, taka głębia fabularna, że hej) i złych w GTA IV (gdzie dopadamy kogoś, kto

Spoiler

spalił nam mieszkanie i miejsce pracy kuzyna

i mamy władzę nad jego życiem i śmiercią, a podobny wybór przy innej postaci określi nam to, czy pod koniec
Spoiler

zginie nam kuzyn

czy też nie).

Sanders-sama
Gramowicz
19/07/2012 01:58
Dnia 18.07.2012 o 22:24, Phiisto napisał:

Na facebooku niedawno powstała nawet strona, która chce urosnąć w członków i uderzyć do ubisoftu o chociaż pożal się Boże patch do gry z dialogami Oryginalnego Sama Fishera https://www.facebook.com/pages/Blacklist-Revolution/120234644784937 To ta strona jak dla mnie to wcale nie głupie bo skoro udało się z Extended Cut w Mass Effect 3 to dlaczego nie tu?

Tak, bo na pewno będą teraz zmuszać, tak dobrze czytasz, zmuszać Michaela żeby nagrywał dialogi wbrew swojej woli. Bez powodu nie wzięli nowego aktora... Przejadło mu się widać i postanowił zrobić miejsce innemu.Porównywanie sytuacji z EC do tego strasznie chybione..

Usunięty
Usunięty
18/07/2012 22:41
Dnia 18.07.2012 o 22:24, Phiisto napisał:

Seria zdecydowanie idzie do przodu i jest to na pewno część o o wiele znaczniej zbliżona do pierwotnej trylogii SC

Niezła próba prowokacji... Niestety chybiona. Polecam obejrzenie gameplayu z tej części i z pierwotnej trylogii...




Trwa Wczytywanie