Alana Wake'a na PC w Polsce wyda jednak Cenega - nowy wydawca dodaje od siebie edycję kolekcjonerską i bardzo niskie ceny obu wydań

Krzysiek Ogrodnik
2012/04/04 10:00

Alan Wake jest jedną z tych gier, w które wstyd nie zagrać. Dzięki staraniom Cenegi kolejna rzesza graczy będzie mogła zasmakować tej wspaniałej produkcji – firma wprowadzi ją na nasz rynek w bardzo przystępnej cenie.

Alana Wake'a na PC w Polsce wyda jednak Cenega - nowy wydawca dodaje od siebie edycję kolekcjonerską i bardzo niskie ceny obu wydań

Najlepsze na początek – sugerowana cena podstawowego wydania Alana Wake'a została ustalona na poziomie 49,99 złotych, a za edycję kolekcjonerską zapłacicie niecałą stówkę! To niewiele, szczególnie w porównaniu z cenami na Steamie – zwykła wersja kosztuje tam niecałe 116 złotych, a cyfrowe wydanie dla kolekcjonerów lekko ponad 132 zł.

Jak podaje informacja prasowa w skład edycji standardowej wejdą:

  • Gra Alan Wake w polskiej wersji językowej (będzie istnieć możliwość wyboru innych języków również).
  • Oba dodatki DLC: Pisarz i Sygnał również w polskiej wersji językowej.
  • Instrukcja do gry.
  • Opakowanie typu DVD.

W skład Edycji Specjalnej wejdą:

  • Gra Alan Wake w polskiej wersji językowej (będzie istnieć możliwość wyboru innych języków).
  • Oba dodatki DLC: Pisarz i Sygnał również w polskiej wersji językowej.
  • Akta Alana Wake’a – licząca 144 strony książka opisująca tajemnicze wydarzenia w Bright Falls, po raz pierwszy tłumaczona na język polski.
  • Płyta CD z muzyką z 13 utworami z gry.
  • 2 bonusowe płyty DVD z materiałami dotyczącymi gry: m.in. pamiętniki twórców Alan Wake, historia studia Remedy, wszystkie materiały graficzne, trailery w HD, itp.
  • 6 pocztówek z grafikami z gry.
  • 7 naklejek z grafikami z gry.
  • Specjalne etui na grę.
  • Plakat z gry w formacie A3.

Alan Wake na PC w standardzie zawiera oba fabularne DLC, wiele ulepszeń oprawy graficznej i garść innych usprawnień. Polskie pudełkowe wydanie zawiera także kod umożliwiający aktywowanie gry na Steamie, dzięki czemu gracze będą też mogli zdobywać osiągnięcia dostępne w tej usłudze.

Cenega porzuciła też pomysł dubbingowania gry, co jednych ucieszy, a innych zmartwi – gra będzie spolszczona, ale kinowo, a do tego w pakiecie będą też wszystkie wersje językowe dostępne na Steamie. Lokalny wydawca zdecydował się także na przetłumaczenie 144-stronicowej książki rozszerzającej uniwersum produkcji dodawanej do edycji kolekcjonerskiej – publikacja będzie po raz pierwszy dostępna po polsku, egzemplarze wchodzące w skład konsolowej kolekcjonerki nie były spolszczone.

GramTV przedstawia:

Data premiery polskiego wydania gry Alan Wake została wstępnie ustalona na 11 maja tego roku. Wcześniej polskim wydawcą miał być CD Projekt.

Nowe polskie ceny gry zostaną wprowadzone do dotychczasowych zamówień w najbliższych dniach. Tych, którzy jeszcze nie zdecydowali się na zakup gry w naszym sklepie, gorąco do tego zachęcamy:

>> Kup grę Alan Wake na PC w sklepie gram.pl

>> Kup grę Alan Wake - Edycja Specjalna na PC w sklepie gram.pl

Komentarze
91
Usunięty
Usunięty
07/04/2012 23:25

Biją rekord na najtańszą nową grę i najtańsze EK, czy co?

Tenebrael
Gramowicz
06/04/2012 13:54

Moim zdaniem sporo przesadzasz. Owszem, też jestem bardzo ostrożny z wydaniami Cenegi, bo niby jest lepiej, ale po wcześniejszych doświadczeniach wolę trzy razy powiedzieć "sprawdzam", zanim coś od nich zakupię. Ale z drugiej strony nie rozumiem troszkę takiego hejtu dla samego hejtu. Ok, dali ciała więcej niż raz. Ale jak na razie w przypadku AW na PC wszystko idzie dobrze. Gra nie ma jakiegoś tragicznego opóźnienia (biorąc pod uwagę sam proces zmiany wydawcy), cena jest naprawdę przystepna, w dodatku sensowna, kinowa polonizacja (a nie dubbing, który mógłby tylko popsuć sprawę). Owszem, ostateczne pochwały muszą poczekać do wydania gry (Cenego, jeśli znowu zawalicie termin wydania spolszczenia lub zgodnosć z patch''ami, to się MOCNO pogniewamy...), jednak póki co, nie widzę sensu w marudzeniu. Jak będzie do tego powód, to wierz mi, że będę pierwszy do słownego linczu. Ale na razie nie ma do niego podstaw, za to sa podstawy do pochwały.

Usunięty
Usunięty
06/04/2012 10:41
Dnia 05.04.2012 o 16:12, bonescraper napisał:

Piękne słowa, ale słyszałem je już wielokrotnie. Z tego co prezentowaliście jeszcze nie tak dawno wynikało jedno - pomimo imponującego portfolio, potrafiliście z świetniej gry stworzyć niegrywalnego potwora. Teraz pewnie wspomnę naprawde odległe czasy, ale taki Hitman: Contracts wydany przez Was i zainstalowany z pudełka... nie posiadał dźwięku. Aby móc się rozkoszować dźwiękiem trzeba było pobrać ogromny jak na tamte czasy patch który chyba zawierał wszystkie pliki audio... To jest ta Wasza "najwyższa jakiość rozrywki". Nie wiem jak to jest teraz z Waszymi grami, bo nie kupuję gier opatrzonych logiem Cenegi od ponad pół roku. Ten cały bajzel z Bethesdą przechylił czarę goryczy. Zostaliśmy siłą zepchnięci do jednego wora razem z graczami specjalnej troski zza naszej wschodniej granicy, bez żadnego sensownego uzasadnienia. To po prostu jawna kpina z klientów. Już wolę sporwadzić sobie grę z UK lub zapłacić więcej na Steam, niż babrać się w Waszym bagnie. Ogólnie mógłbym napisać prawdziwy esej na temat Waszej firmy opisując w nim wszystko począwszy od brakujących elementów, braku wsparcia czy beznadziejnej jakości pudełek (te szare badziewia które zazwyczaj stały popękane lub połamane na półkach sklepowych), po tak idiotyczne PR-owe zagrania jak akcja z refundowaniem pieniędzy za gry które nie przypadły klientowi do gustu (coś takiego było przy wydaniu pierwzsego Batmana, nie pamiętam nazwy akcji, w każdym razie szans na oddanie gry nie było praktycznie żadnych, ale brzmiało to bardzo pięknie w teorii). Dla mnie nazwa Cenega łączy się nieodzownie z takimi pojęciami jak: niska jakość, brak szacunku dla klienta czy wręcz oszustwo.

Przykro mi że masz takie zdanie, nie mniej rozumiem podstawy tego nastawienia, więc nie będę próbował odwracać kota ogonem aby Cię przekonać do wydawanych przez Nas gier.Cały czas pracujemy nad poprawieniem naszych działań - szukamy nowych rozwiązań i uczymy się na własnych błędach. Niestety nie da się tego zrobić w ciągu kilku dni czy tygodni, nie mniej mamy określony kierunek w którym zmierzamy, powoli acz konsekwentnie. Mam nadzieję że za rok, albo i więcej, postanowisz dać nam drugą szansę i przekonasz się, że nie zmarnowaliśmy tego czasu.




Trwa Wczytywanie