W Medal of Honor: Warfighter nie zabijemy Osamy bin Ladena

Patryk Purczyński
2012/02/27 18:28

Choć to właśnie żołnierze Tier 1 Operations, którzy odegrają główne role w Medal of Honor: Warfighter, zabili Osamę bin Ladena, twórcy gry nie planują odtworzyć tego zdarzenia w wirtualnym świecie.

W Medal of Honor: Warfighter nie zabijemy Osamy bin Ladena

Zabójstwo Osamy bin Ladena było z pewnością jednym z najgłośniejszych wydarzeń ubiegłego roku. Akcję przeprowadziła elitarna jednostka Tier 1 Operations - ta sama, którą gracze ruszą w bój w Medal of Honor: Warfighter. Mimo, że część osób możliwość zapolowania na uznanego w 2001 roku przez amerykański rząd za terrorystę nr 1 bin Ladena uznałaby zapewne za atrakcyjną, twórcy nie zdecydują się na tak kontrowersyjne posunięcie.

- Nie taką opowieść chcemy przedstawić - mówi na łamach Official Xbox Magazine Greg Goodrich, producent Medal of Honor: Warfighter. - Decydowanie, co można ukazać w grze, a co należy pominąć, było dla nas interesującą lekcją - dodaje.

GramTV przedstawia:

Słowa te z powodzeniem można powiązać do kontrowersji, jakie narosły wokół poprzedniej odsłony Medal of Honor, w której przez długi czas zanosiło się na to, że w trybie multipayer pojawi się możliwość sterowania talibami. Ostatecznie nazwę frakcji wrażej w stosunku do U.S. Army zmieniono na wrogie siły operacyjne. Twórcy najwyraźniej tym razem chcą uniknąć sporów na tle etycznym i estetycznym.

Komentarze
65
Usunięty
Usunięty
01/07/2012 01:58
Dnia 20.06.2012 o 18:02, Ring5 napisał:

W poście, na który odpisywałem, pisałeś o "oficjalnych raportach członkówKongresu". I do tego się odnosiłem. Może zatem to Ty czytaj ze zrozumieniem?

Pisałem i o tym i o tym. :)

Dnia 20.06.2012 o 18:02, Ring5 napisał:

Nie "są" tylko "mogą być". Klauzulę tajności można przedłużyć. Poza tym, po raz kolejny odwołujesz się do innych swoich wypowiedzi, których nie cytowałem i do których się nie odnosiłem. W cytowanym przeze mnie poście piszesz o dokumentach ogólnie dostępnych. No, chyba, że proponowałeś pożyczenie dokumentu będącego dokumentem niejawnym, co jest karalne.

Klauzul tajności nie mozna przedłużać w nieskończoność. Chyba tylko w UK jest to dozwolone i tylko dokumenty MI6 nigdy (z mocy prawa) nie trafiają do The National Archives (dawne Public Record Office).

Dnia 20.06.2012 o 18:02, Ring5 napisał:

Podziwu godny optymizm.

Ja nadal tak uważam. :)

Usunięty
Usunięty
20/06/2012 19:18

Może wydadzą DLC tak jak do Sniper Elite gdzie można było zabić Hitlera i odmienić bieg historii. :D

Usunięty
Usunięty
20/06/2012 18:02
Dnia 20.06.2012 o 12:31, Janek_Izdebski napisał:

Czytaj ze zrozumieniem, co napisałem. Pisałem o wszystkich oficjalnych lub służbowych dokumentach administracji, rządu.

W poście, na który odpisywałem, pisałeś o "oficjalnych raportach członków Kongresu". I do tego się odnosiłem. Może zatem to Ty czytaj ze zrozumieniem?

Dnia 20.06.2012 o 12:31, Janek_Izdebski napisał:

Napisałem też, że najważniejsze z takich dokumentów mają klauzulę tajności i są upublicznianie po XX latach

Nie "są" tylko "mogą być". Klauzulę tajności można przedłużyć. Poza tym, po raz kolejny odwołujesz się do innych swoich wypowiedzi, których nie cytowałem i do których się nie odnosiłem. W cytowanym przeze mnie poście piszesz o dokumentach ogólnie dostępnych. No, chyba, że proponowałeś pożyczenie dokumentu będącego dokumentem niejawnym, co jest karalne.

Dnia 20.06.2012 o 12:31, Janek_Izdebski napisał:

Uważam, że w którymś momencie dziejów zbliżymy się bardziej do prawdy. Pozdrawiam.

Podziwu godny optymizm.




Trwa Wczytywanie