BAFTA nominuje kandydatów do gry roku. Możecie głosować na swojego faworyta

Jako, że nagrody są od Akademii filmowej to i kategorie są filmowe, wszystkie gry potraktowano jako "gra" nie ważne czy to strategia, RPG, czy gra sportowa. Cała kategoria "Gry" jest tylko jako dodatek do nagród filmowych/telewizyjnych. W takim wypadku nominowanie gier w kategoriach określających "cechy" tych gier jest jak najbardziej na miejscu, biorąc pod uwagę kierunek w jakim idzie cała branża gier. Granice między poszczególnymi gatunkami gier się zacierają i w takim wypadku ocenianie poszczególnych "cech" jest jedynym wyjściem, gdyby dajmy na to zrobili taką kategorie "Najlepsza gra RPG" (czyli tak jak w większości nagród z branży gier) to zaraz rodzi się pytanie pod jakim względem najlepsza, bo to też można szeroko interpretować a różnorodność dzisiejszych gier RPG jest tak szeroka że nie można ich wszystkich oceniać w jednej kategorii.> Hmmm...Jakie to jest "mądre", żeby akademia filmowa nominowała gry na których się nie> zna.Sorry, ale ja nie wiedziałem powiem ci, że akurat BAFTA zajmuje się filmami, bo się> kompletnie nimi nie interesuje.Ale o dziwo nic nie pisze w newsie, że BAFTA zajmuje się> tym akurat tym czym się zajmuje.Sorry, ale to chyba ktoś inny ma problemy tylko, że z> czytaniem ze zrozumieniemJeśli mi jakaś nazwa nic nie mówi, to wpisuje w google, bo wypowiadanie się na temat jakiejś organizacji nie mając pojęcia czym jest, to lekka hipokryzja...>> Inna sprawa że duża część tytułów jest nominowana tylko dlatego że są znane i się sprzedały>> jak np Skyrim... Ale to bardziej wina recenzentów... bo z pewnością na ich opiniach bazuję>> BAFTA.>A to błąd, bo powinni czerpać wiedzę z wielu źródeł - a ci najwyraźniej skupili się na najbardziej hype''owanych >grach, które skosiły najwięcej nagród. Chyba musiałbym ufundować własne nagrody, by wszystko było >porządnie i jak należy. ;)Teoretycznie bazowanie na kilkunastu recenzjach, czyli na kilkunastu opiniach ludzi, którzy powinni się na tym znać powinno być obiektywne. Oczywiście zakładając, że są to recenzje obiektywne i tworzone przez porządnych recenzentów, no i że bazuje się na całej recenzji a nie tylko końcowej ocenia ;]Niestety z tym obiektywizmem recenzentów ostatnio różnie bywa :[Tak samo bazowanie na opiniach "komisji" przyznających bardziej znamienite i znaczące nagrody branżowe, teoretycznie też powinno być dość obiektywne. Niestety większość tych komisji cierpi na utratę pamięci długotrwałej i w momencie, gdy przychodzi do przyznawania nagród "najlepszych gier" danego roku to pamiętają tylko te tytuły, które miały premierę jesienią ;]

Jako, że nagrody są od Akademii filmowej to i kategorie są filmowe, wszystkie gry potraktowano jako "gra" nie ważne czy to strategia, RPG, czy gra sportowa. Cała kategoria "Gry" jest tylko jako dodatek do nagród filmowych/telewizyjnych. W takim wypadku nominowanie gier w kategoriach określających "cechy" tych gier jest jak najbardziej na miejscu, biorąc pod uwagę kierunek w jakim idzie cała branża gier. Granice między poszczególnymi gatunkami gier się zacierają i w takim wypadku ocenianie poszczególnych "cech" jest jedynym wyjściem, gdyby dajmy na to zrobili taką kategorie "Najlepsza gra RPG" (czyli tak jak w większości nagród z branży gier) to zaraz rodzi się pytanie pod jakim względem najlepsza, bo to też można szeroko interpretować a różnorodność dzisiejszych gier RPG jest tak szeroka że nie można ich wszystkich oceniać w jednej kategorii.> Hmmm...Jakie to jest "mądre", żeby akademia filmowa nominowała gry na których się nie> zna.Sorry, ale ja nie wiedziałem powiem ci, że akurat BAFTA zajmuje się filmami, bo się> kompletnie nimi nie interesuje.Ale o dziwo nic nie pisze w newsie, że BAFTA zajmuje się> tym akurat tym czym się zajmuje.Sorry, ale to chyba ktoś inny ma problemy tylko, że z> czytaniem ze zrozumieniemJeśli mi jakaś nazwa nic nie mówi, to wpisuje w google, bo wypowiadanie się na temat jakiejś organizacji nie mając pojęcia czym jest, to lekka hipokryzja...>> Inna sprawa że duża część tytułów jest nominowana tylko dlatego że są znane i się sprzedały>> jak np Skyrim... Ale to bardziej wina recenzentów... bo z pewnością na ich opiniach bazuję>> BAFTA.>A to błąd, bo powinni czerpać wiedzę z wielu źródeł - a ci najwyraźniej skupili się na najbardziej hype''owanych >grach, które skosiły najwięcej nagród. Chyba musiałbym ufundować własne nagrody, by wszystko było >porządnie i jak należy. ;)Teoretycznie bazowanie na kilkunastu recenzjach, czyli na kilkunastu opiniach ludzi, którzy powinni się na tym znać powinno być obiektywne. Oczywiście zakładając, że są to recenzje obiektywne i tworzone przez porządnych recenzentów, no i że bazuje się na całej recenzji a nie tylko końcowej ocenia ;]Niestety z tym obiektywizmem recenzentów ostatnio różnie bywa :[Tak samo bazowanie na opiniach "komisji" przyznających bardziej znamienite i znaczące nagrody branżowe, teoretycznie też powinno być dość obiektywne. Niestety większość tych komisji cierpi na utratę pamięci długotrwałej i w momencie, gdy przychodzi do przyznawania nagród "najlepszych gier" danego roku to pamiętają tylko te tytuły, które miały premierę jesienią ;]

Faktycznie, "troszeczkę" im się kategorie pozamieniały. Czekam na Diablo III jako best action-shootera i nowego Hitmana w kategorii "Najlepsza gra rodzinna".Co nie zmienia faktu, że głos oddałem na mojego faworyta - Skyrim.