The Elder Scrolls V: Skyrim wciąga średnio na ponad trzy doby!

Patryk Purczyński
2012/02/09 10:59

Niesamowite rezultaty osiąga pecetowa wersja The Elder Scrolls V: Skyrim pod względem liczby godzin spędzonych przez użytkowników na rozgrywce.

The Elder Scrolls V: Skyrim wciąga średnio na ponad trzy doby!

Właściciele komputerowej wersji The Elder Scrolls V: Skyrim spędzają z tym tytułem średnio 75 godzin - ujawnił Todd Howard z Bethesdy podczas swojej przemowy otwierającej tegoroczny szczyt D.I.C.E.. Jeszcze lepsze wyniki RPG osiąga w naszej sekcji Czas Gry - średnia z 54 wpisów wynosi niespełna 86 godzin!

Aż 18 Czytelników gram.pl deklaruje, że w świecie Skyrim spędziło co najmniej 100 godzin, a absolutny rekord należy do użytkownika krzys6e, któremu ukończenie gry w 100 proc. zajęło 350 godzin! Możemy być pewni, że dzięki udostępnieniu narzędzia Creation Kit średnia ta jeszcze się poprawi. Nadal czekamy też na Wasze rezultaty, którymi możecie się dzielić w zakładce czasgry.gram.pl.

GramTV przedstawia:

Todd Howard podczas wspomnianego przemówienia zdradził również, że pecetowa wersja The Elder Scrolls V: Skyrim znalazła kilka milionów odbiorców. Szczegółowych danych dotyczących sprzedaży co prawda nie ujawnił, ale za to podał, że w połączeniu z rezultatami z konsol, gra trafiła do ponad 10 milionów konsumentów.

Komentarze
39
Usunięty
Usunięty
11/02/2012 00:36

Argumentów jest wiele, przede wszystkim uznanie krytyków i wysokie oceny. Nie są one jednak dla mnie tak istotne, ponieważ niejednokrotnie świetnie bawiłem się przy tytułach niedocenionych. Być może i Oblivion nie jest grą dziesięciolecia, ale jest pewnego rodzaju wydarzeniem w tej branży, którego nie zapomnę i zawsze będę mile wspominał. Być może Tobie Oblivion się nie spodobał, być może pod wpływem poprzedniej części, jaką był Morrowind (jestem w stanie to zrozumieć, czemu nie?). Osobiście grałem w Morrowinda po ukończeniu IV części, moja przygoda z serią The Elder Scrolls zaczęła się właśnie od Obliviona; prawdopodobnie oto jest przyczyna mojego zamiłowania do tej gry.Istnieje duża szansa, że ludziom, którzy rozpoczną przygodę z tą serią od Skyrim, Oblivion nie przypadnie do gustu. Tak jest niestety ze wszystkim.Dlatego mam nadzieję, że Ty do takich ludzi się nie zaliczasz i nie oceniasz IV części tylko przez pryzmat V części. Należy, bowiem oceniać grę w czasie, w którym ją wydano. Inaczej ocena jest pozbawiona sensu.PS: Nie, nie piszę bez sensu. Po co miałbym to robić?

Usunięty
Usunięty
10/02/2012 23:07

Ja powiem, że po 170h ukończyłem z 95% gry. Widziałem chyba wszystkie podziemia, ruiny,forty, domki, itd. Co do questów może pare pominołem oczywiście mówie tu o tych unikalnych, a nie te generowane losowo, które się zresztą ciągle powtarzają. 120h grania to była jedna postać 44lvl i na niej zrobiłem 3 gildie, fabułe no i oczywiście wojne domową reszta 50h to 3 inne postacie w tym mag, aby tylko zobaczyć jak gra się tą profesją i przejść gildie magów to było ok 15h gry. Pozostałe 2 postacie to zabawa w różne profesje i zobaczenie drugiej strony konfilktu w wojnie domowej. W tym moja 4 postać jest na 31lvl i ukończyłem nią gildie towarzyszy, fabułe i pogodziłem wszystkie strony. Jeśli chodzi o dialogi to słucham zawsze do końca w ogóle wyłączam napisy bo nie lubie zajmować niepotrzebne miejsce na monitorze. Także zwiedzałem dokładnie wszystkie lokacje, czytałem sporo książek. Na skilowanie w grze nie poświęciłem sporo czasu ponieważ nie lubie robić ciągle tego samego w kółko, poprostu leciłem przed siebie i kosiłem wszystkich i takie rozwiajnie postaci mi pasowało. I tak naprawdę to 140h grania mi trzeba było, aby poznać świat gry wystarczająco dobrze reszta czasu to eksperymentowanie i wybieranie innych dróg jak w wojnie domowej i np zabicie mrocznego bractwa, co jest w ogóle niepotrzebne bo Skyrim to przewidywalna gra. Moim zdaniem w 70h spokojnie można ukończyć 75% gry.

Usunięty
Usunięty
10/02/2012 22:52

Wypowiem się jako ktoś, kto TES III: Morrowind nie lubi, choć ma w kolekcji, a w TES IV: Oblivion wogóle nie grał. W tej chwili w Skyrim na liczniku mam 101 godzin, 33 level i ciągle tej gry nie mam dość. A im dłużej gram tym bardziej mnie ona wciąga. Nigdzie się nie śpieszę, czasami się narąbię jak mi akurat pieniędzy brakuje, a czasami po prostu śledzę opowiedzianą historię. Nie mówię tutaj o wątku głównym, który w sumie mam tylko dość lekko ruszony, ale o rozmaitych zadaniach pobocznych. Ot, choćby historia z Gildią Złodzieji jest... no po prostu fajna. I włąsnie tak mogę ocenić całą grę TES V: Skyrim - gra jest po prostu fajna i wciągająca.PS. Jest to teraz nieoficjalna gra Moderatorów. :) Co najmniej 3 z nas w to gra.




Trwa Wczytywanie