Starbreeze tłumaczy, dlaczego Syndicate jest strzelaniną; studio tworzy nową markę

Patryk Purczyński
2012/01/23 10:34

Choć gatunek strzelanin jest nieprzerwanie eksploatowany przez twórców gier, nie przeszkodziło to twórcom Syndicate'a zrobić i z tego tytułu kolejnego FPS-a.

Starbreeze tłumaczy, dlaczego Syndicate jest strzelaniną; studio tworzy nową markę

Starbreeze Studios najlepiej czuje się w gatunku strzelanin, dlatego i Syndicate do niego przynależy - tak przerobienie gry taktycznej na FPS-a tłumaczy dyrektor wykonawczy studia, Mikael Nermark. - Byliśmy o to pytani przez EA. Odparliśmy, że w tym się specjalizujemy, tu mamy największe doświadczenie. Dlatego zrobiliśmy z tego FPS-a - mówi dziennikarzom Gamasutry.

- Musisz ufać własnym umiejętnościom i zdać sobie sprawę ze swoich mocnych stron. Sądzę, że nam się to udało, a ja jestem dumny z naszego studia i ludzi w nim pracujących. Nie ma jednak wątpliwości, że to trudny gatunek - zaznacza Nermark. Jak jednak stwierdza, nadrzędnym celem jest dla niego zapewnienie graczom możliwie najlepszych doświadczeń, bez względu na okoliczności.

GramTV przedstawia:

- Nie twierdzę, że jeżeli robimy strzelaninę, to automatycznie musi ona konkurować z Battlefieldami i Call of Duty. To my musimy zapewnić naszej grze porządne wymiany ognia. Nie patrzymy na to z perspektywy gatunku - dodaje szef Starbreeze Studios.

Syndicate nie jest jedyną produkcją powstającą w biurach ekipy Starbreeze. Jej członkowie zastanawiają się nad stworzeniem autorskiego projektu. - Chcemy stworzyć własną markę, bez wątpienia. To jednak kosztuje, ale zdecydowanie chcemy to zrobić. Już teraz sami opłacamy jeden taki projekt. Czy trafi na rynek? Nie podjąłem jeszcze decyzji w tej sprawie - mówi Nermark dziennikarzom Gamasutry.

Komentarze
22
Usunięty
Usunięty
25/01/2012 09:01
Dnia 23.01.2012 o 17:54, Henrar napisał:

> Graszcz, a widziałeś ostatnio jakąś nieefekciarską i nieliniową strzelankę? Odkurzone > płyty z Q2, Kingpinem, Red Faction 1 i Duke3D się nie liczą ;] Bioshock? STALKER? Borderlands?

Zapomniałem o Stalkerze i Borderlands. Ale to tylko promil tego co się ukazuje. Niestety, ale płytkich, "samoprzechodzących" gier chce teraz większość graczy. Większość moich grających znajomych od stalkera się odbiła, ponieważ miał otwarty świat i był trudny. Po kilku śmierciach w pierwszym obozowisku dawali sobie spokój. No bo jak to w CoD przyjmuje na klatę pierdylion pocisków, a tu ginie się od kulki z pistoletu.

Usunięty
Usunięty
25/01/2012 09:01
Dnia 23.01.2012 o 17:54, Henrar napisał:

> Graszcz, a widziałeś ostatnio jakąś nieefekciarską i nieliniową strzelankę? Odkurzone > płyty z Q2, Kingpinem, Red Faction 1 i Duke3D się nie liczą ;] Bioshock? STALKER? Borderlands?

Zapomniałem o Stalkerze i Borderlands. Ale to tylko promil tego co się ukazuje. Niestety, ale płytkich, "samoprzechodzących" gier chce teraz większość graczy. Większość moich grających znajomych od stalkera się odbiła, ponieważ miał otwarty świat i był trudny. Po kilku śmierciach w pierwszym obozowisku dawali sobie spokój. No bo jak to w CoD przyjmuje na klatę pierdylion pocisków, a tu ginie się od kulki z pistoletu.

Usunięty
Usunięty
24/01/2012 15:22

Teraz kazda gra musi byc splycona do poziomu pryszczatego 10-latka. Jak uslyszalem o wznowieniu Syndicate, to obawialem sie wlasnie takiej durnowatej strzelaniny. I jak widac moje przeczucia byly sluszne. Ale co tam, mamy teraz ere debili i innych nieudacznikow, wiec i gry musza odzwierciedlac ich poziom intelektualny. Zadna trudniejsza gra sie na rynku nie przebije i zostanie zmieszana z blotem. Najsmutniejsze jest jednak to, ze niby dorosli (po 30) redaktorzy pism poswieconych tematyce gier bez zadnego zazenowania daja oceny typu 9/10 i wiecej takim szmatlawcom.




Trwa Wczytywanie