Artykuł: FlatOut 3: Chaos & Destruction - recenzja

gram.pl
2012/01/09 16:00

Niektórym tytułom poświęca się w mediach zdecydowanie zbyt mało uwagi, na którą zasługują zważywszy na ich wysoką jakość. Czy do grona skrzywdzonych w ten sposób gier można zaliczyć także FlatOut 3: Chaos & Destruction?

Artykuł: FlatOut 3: Chaos & Destruction - recenzja

Odpowiadając na pytanie zawarte w główce - nie. Nowemu FlatOutowi słusznie nie poświęcono zbyt wiele uwagi. To jedna z tych gier, przy których już po kilku sekundach uderzasz się rozłożoną dłonią w czoło wykrzykując: "co ja najlepszego zrobiłem?!" - w pamięci wciąż bowiem tkwi wydane kilkadziesiąt złotych. FlatOut 3: Chaos & Destruction choćby przez chwilę nawet się nie ociera o to, czego można spodziewać się po grze noszącej taki tytuł. Wszystko przez całkowicie położony, żeby nie powiedzieć nieistniejący, model jazdy. Oczywiście trzeba mieć w pamięci, że jest to arcade, a nie symulator, jednak od tego typu produkcji też można, a nawet należy wymagać zachowania pewnej ramy w tym niewątpliwie najważniejszym dla gatunku gier wyścigowych elemencie.

Z FlatOut 3: Chaos & Destruction zmagał się Pepsi, czego efektem jest niniejsza recenzja. Życzymy przyjemnej lektury!

GramTV przedstawia:

Komentarze
20
MBi
Gramowicz
12/01/2012 20:45

3 czyli kaszaneczka :3

Usunięty
Usunięty
12/01/2012 13:40

najlepsza była dwójka :)

Usunięty
Usunięty
10/01/2012 17:07

Dnia 10.01.2012 o 10:40, pepsi napisał:

Dzisiaj się za niego zabieram i sądzę, że do końca tygodnia poznacie efekty moich zmagań :)

Już się boję ;]




Trwa Wczytywanie