Falstart PS Vita w Japonii - liczne problemy techniczne, Sony przeprasza i wypuszcza aktualizację

Patryk Purczyński
2011/12/21 10:08

Znani ze swej chirurgicznej dokładności Japończycy tym razem zawiedli - PS Vita w dniu premiery okazuje się produktem niezdatnym do użytkowania. Sony próbuje ratować sytuację.

Falstart PS Vita w Japonii - liczne problemy techniczne, Sony przeprasza i wypuszcza aktualizację

Debiut PS Vita w Japonii już za nami, jednak ani Sony, ani nabywcy konsoli nie zaliczą go do udanych. Konsumenci zgłaszają liczne zażalenia na usterki w sprzęcie. Najczęściej przewijające się skargi dotyczą błędów w oprogramowaniu, braku reakcji ekranu dotykowego czy całkowitego zawieszenia systemu. Za przykład niech posłuży poniższy film:

GramTV przedstawia:

Jak donosi serwis Engadget, Sony już podjęło kroki by wyeliminować błędy i wypuściło aktualizację oprogramowania. Firma wydała także oświadczenie z przeprosinami. A trzeba przyznać, że jest kogo przepraszać. W ciągu pierwszych dwóch dni sprzedaży do rąk klientów trafiło 321 tys. sztuk PS Vita. Szacuje się ponadto, że po tygodniu liczba ta wzrośnie do 1,4 miliona.

Początkowe zainteresowanie nową konsolą Sony jest zatem znacznie większe niż w przypadku PSP, które w ciągu pierwszego dnia zostało sprzedane w liczbie 166 tys. sztuk. Vita wyraźnie, bo o ponad 50 tys. egzemplarzy, przegrywa natomiast z najnowszą platformą Nintendo, 3DS.

Komentarze
16
Usunięty
Usunięty
05/01/2012 14:28
Dnia 21.12.2011 o 15:10, dark_master napisał:

albo po prostu była mniej skomplikowana a przez to mniej awaryjna - spójrzmy na głupie pralki, kilkudziesięcioletnie "Franie" chodzą bez problemu do dzisiaj, zaś współczesne wymysły potrafią się sypać już po dwóch latach <true story>

Teraz wszystko jest tak produkowane żeby wytrzymało tylko okres gwarancji.Nie dość że produkują sprzęt na gorszych materiałach (komponentach).To na dodatek wszystko jest tak obliczone. Ile ma wytrzymać. Widzą dokładnie jaki materiał ile wytrzyma.Zgięć, skręcań, ściskań, rozciągnięć, docisku... itpJa pamiętam kolosa z PKM''u- obliczanie wytrzymałości na rozciąganie rtęci albo rubidu.Zarobek dopiero się zaczyna na częściach zamiennych.A w przypadku konsol grach:p

Usunięty
Usunięty
21/12/2011 15:53
Dnia 21.12.2011 o 11:40, Dzibrill napisał:

W punkt. Jak wyjdzie nowa generacja "dużych" konsol, to kupuję obie dopiero po roku od premiery. Nie ma się co rzucać na premierę.

A ja się sfrajerzę i kupię w dniu premiery- ktoś musi, żeby inni wiedzieli co jest spieprzone :p

Usunięty
Usunięty
21/12/2011 15:10

Dnia 21.12.2011 o 12:10, Lordpilot napisał:

Ano, prawda - i to jest generalnie smutne, bo mam wrażenie (podkreślam tylko wrażenie), że kiedyś elektronika była robiona staranniej.

>albo po prostu była mniej skomplikowana a przez to mniej awaryjna - spójrzmy na głupie pralki, kilkudziesięcioletnie "Franie" chodzą bez problemu do dzisiaj, zaś współczesne wymysły potrafią się sypać już po dwóch latach <true story>




Trwa Wczytywanie