The Last of Us: gra powstaje od dwóch lat i ma zmienić przemysł; oscarowy kompozytor; kolejne szczegóły

Patryk Purczyński
2011/12/13 13:48

Rozmaite zachodnie serwisy rozpisują się o The Last of Us, nowej produkcji Naughty Dog. Przytaczamy mnóstwo wypowiedzi, ujawniamy, kto stoi za ścieżką dźwiękową i kiedy gra trafi do sklepów.

The Last of Us: gra powstaje od dwóch lat i ma zmienić przemysł; oscarowy kompozytor; kolejne szczegóły

- Zespół Naughty Dog jest znany z niesamowitego sposobu opowiadania historii, a w The Last of Us najbardziej ekscytuje mnie potencjał jeszcze odważniejszej i bardziej dojrzałej fabuły - komentuje na łamach USA Today Geoff Keighley, znany dziennikarz branżowy. - Jeśli Uncharted jest grową wersją filmu Indiana Jones, to The Last of Us ma potencjał, by być odpowiednikiem The Road Cormacka McCarthy'ego - stwierdza.

Dwa lata w produkcji

Prace nad grą, jak ujawnił za pośrednictwem Twittera szef działu kreacji Neil Druckmann, trwają od co najmniej dwóch lat. Na łamach amerykańskiego PS Bloga jeden z prezesów Naughty Dog Christophe Balestra przyznaje: - Rozrastamy się właściwie, tak jak grupa naszych odbiorców. Chcemy postawić kolejny krok w kierunku dojrzałości. To coś, co chcieliśmy zrobić i postanowiliśmy skorzystać z nadarzającej się szansy w The Last of Us - wyjaśnia.

- Jesteśmy zaskoczeni, że udało nam się to utrzymać w tajemnicy przez tak długi czas. Od dawna formowaliśmy bowiem drugi zespół, dawaliśmy też graczom pewne wskazówki. Nikt jednak nie wiedział, że to gra od Naughty Dog - dodaje Balestra. A drugi prezes Evan Wells uzupełnia:

- To było straszne. Za każdym razem, gdy aktualizowaliśmy naszą stronę, obawialiśmy się, że coś wycieknie. Tymczasem chcieliśmy utrzymać to w tajemnicy możliwie najdłużej. Christophe powiedział, że dochowanie sekretu jest ważne. Sądzę, że utrzymanie w tajemnicy czegoś tak dużego przez tak długi okres jest w tej branży sytuacją bezprecedensową. Dwa lata w produkcji, The Last of Us: gra powstaje od dwóch lat i ma zmienić przemysł; oscarowy kompozytor; kolejne szczegóły

O fabule słów kilka

Choć o grze od niedzieli piszemy codziennie, nadal w dużej mierze stanowi ona tajemnicę. - Wciąż oglądajcie trailer - zachęca Wells (materiał pokazany na VGA 2011 jest dostępny tutaj; pod spodem zamieszczamy ten sam film z polskimi napisami). - Kryje się w nim wiele drobnych wskazówek na temat tego, o czym jest ta gra - dodaje. Pewne szczegóły dotyczące opowieści zdradza natomiast Neil Druckmann na łamach USA Today.

Główny bohater, Joel, już na samym początku gry spotka Ellie, wraz z którą będzie walczył o przetrwanie. - Joel to nieposłuszny typ. Kiedy spotyka dziewczynę, okazuje się, że jest ona jego szansą na odkupienie. Ten rodzaj linii fabularnej zawsze był intrygujący - komentuje szef działu kreacji.

GramTV przedstawia:

The Last of Us ma być czymś więcej niż tylko grą. - Chcemy ponownie zdefiniować nasze medium. "Gra wideo" nie jest już odpowiednim terminem. To już nie musi być gra z zasadami, zwycięzcą i przegranym. To doświadczanie czegoś - mówi Chrstophe Balestra.

Ścieżka dźwiękowa od jednego z najlepszych

W lepszym chłonięciu atmosfery pomocny będzie z pewnością klimatyczny soundtrack. Za ścieżkę dźwiękową The Last of Us odpowiedzialnym uczyniono dwukrotnego zdobywcę Oscara, Gustavo Santaolallę (statuetki otrzymał za muzykę do filmów Brokeback Mountain z 2005 i Babel z 2006 roku).

- On jest niesamowity - komplementuje Neil Druckmann, cytowany przez Eurogamer. - On sam wybiera, nad czym pracuje. Mógłby z powodzeniem pracować przy największych filmach. Sprowadziliśmy go tutaj, pokazaliśmy mu grę, opowiedzieliśmy całą historię i wytłumaczyliśmy, co chcemy dokonać, a on odrzekł: "Chcę być tego częścią" - mówi.

- Dzięki muzyce chcemy wywołać emocje. Nie zależy nam na atmosferze horroru. W grze będą się działy przerażające rzeczy, ale nie na tym chcemy się skoncentrować. Skupiamy się nie na potworach, lecz na relacjach między Joelem a Ellie - dodaje szef działu kreacji.

Data premiery

Jak można przeczytać na łamach USA Today, Naughty Dog chce wprowadzić The Last of Us do sklepów pod koniec 2012 lub na początku 2013 roku. Gra powstaje z myślą o konsoli PlayStation 3.

Komentarze
40
Vojtas
Gramowicz
13/12/2011 20:46
Dnia 13.12.2011 o 20:32, Janek_Izdebski napisał:

Mogliby zatrudnić Johna Williamsa (w końcu ma te trzy czy cztery Oscary nna pewno nie za nic)...

Pięć. ;) Williams na pewno by sobie konkretnie zaśpiewał i to jest zapewne przyczyna, dla których jego utwory omijają gry - oczywiście nie mówię o tytułach, które wykorzystują OST skomponowany do filmów (SW, Indy, Park Jurajski itd.).

Vojtas
Gramowicz
13/12/2011 20:46
Dnia 13.12.2011 o 20:32, Janek_Izdebski napisał:

Mogliby zatrudnić Johna Williamsa (w końcu ma te trzy czy cztery Oscary nna pewno nie za nic)...

Pięć. ;) Williams na pewno by sobie konkretnie zaśpiewał i to jest zapewne przyczyna, dla których jego utwory omijają gry - oczywiście nie mówię o tytułach, które wykorzystują OST skomponowany do filmów (SW, Indy, Park Jurajski itd.).

Usunięty
Usunięty
13/12/2011 20:33

Z jednej strony mam już dosyć gier o żywych trupach (i ich pochodnych), ale z drugiej to jednak Naughty Dog...




Trwa Wczytywanie