"Kiedy jechałem na prezentację FIFA 12 do Warszawy tak naprawdę nie wiedziałem dokładnie, czego spodziewać się po najnowszej odsłonie. Pewne było to, że autorzy implementują szereg zmian (o nich nieco później), które całkowicie zmienią mechanikę rozgrywki i sprawią, że gra nie będzie jedynie drogim DLC do poprzedniej części, lecz nową, pełnoprawną produkcją wprowadzającą szereg udoskonaleń. Po rozegraniu trzech spotkań na imprezie zorganizowanej przez Electronic Arts przed kilkunastoma tygodniami udało mi się wynieść ogólny obraz zmian, które pojawią się w „dwunastce”. Natomiast od tygodnia w czytniku mojej konsoli kręci się płytka z pełną wersją gry – z FIFA 12 spędziłem już blisko 30 godzin."Jeśli chcesz zapoznać się z artykułem 10 rzeczy, ktore najbardziej zszokowały mnie w FIFA 12 kliknij w poniższą belkę.