Assassin's Creed: Revelations - nie wszystkie karty na stół

Patryk Purczyński
2011/08/29 10:02

- Chcemy uniknąć sytuacji, w której nie dajemy rady podźwignąć ciężaru swojej własnej mitologii - mówi Alex Amancio z Ubisoftu o Assassin's Creed: Revelations i całej serii.

Assassin's Creed: Revelations - nie wszystkie karty na stół

Uniwersum Assassin's Creed wciąż kryje w sobie wiele niewyjaśnionych spraw. Wiele z nich zostanie naświetlonych w najnowszej odsłonie serii, Assassin's Creed: Revelations. Nie należy się jednak spodziewać, że wszystkie tajemnice asasynów i templariuszy poznamy już teraz. - Pamiętajcie, że podążamy ścieżką typową dla trylogii - przypomniał dyrektor działu kreacji Alex Amancio podczas imprezy PAX.

- Nie możemy zatem dostarczyć wszystkich odpowiedzi. Tym niemniej chcemy uniknąć sytuacji, którą lubię nazywać efektem "Archiwum X", gdzie nie dajemy rady podźwignąć ciężaru swojej własnej mitologii. Wiele drzwi pozostało otwartych - zaznaczył przedstawiciel Ubisoftu w rozmowie z wysłannikiem Destructoidu.

GramTV przedstawia:

Jednym z wątków, który zostanie wyjaśniony, jest (uwaga, spoiler) powiązanie między Altairem, Ezio i Desmondem. - Ludzie zaczną mówić: "No, teraz rozumiem!", albo "Nigdy nie sądziłem, że mi to pokażą". Swego czasu znaleźliśmy w sieci, niestety nie pamiętam na jakiej witrynie, artykuł "10 rzeczy, które fani chcieliby wiedzieć o Assassin's Creed". Z tej dziesiątki wyjaśniamy siedem - dodał Amancio.

Wygląda więc na to, że ciekawość fanów zostanie w dużej mierze zaspokojona. Arkana Assassin's Creeda zaczniemy odkrywać w Revelations w połowie listopada.

Komentarze
37
Usunięty
Usunięty
30/08/2011 14:58
Dnia 29.08.2011 o 12:53, Mercuror napisał:

Revelations ma zamknąć wątek Ezio i przy okazji dopowiedzieć kilka rzeczy o Altairze. Desmond będzie tylko w tle, dopiero trójka właśnie zamknie jego historię.

Ah tak źle zrozumiałem wypowiedź autora tekstu w chmurce.

Usunięty
Usunięty
29/08/2011 17:32

Dnia 29.08.2011 o 16:04, buggeer napisał:

Filozofowanie nie ma sensu. To trylogia bo tak określają to twórcy;p

no mniej więcej do tego sprowadzał się mój wywód ;p

Dnia 29.08.2011 o 16:04, buggeer napisał:

Czy to naprawdę tak ważne jak Fubisot ( http://www.rockpapershotgun.com/2011/08/20/drm-research-continues-at-fubisot-hq/ - polecam komentarze) określa serię? Gry są niezłe, mają klimat i fajną historię i choćby wyszło 9 części mogą je nazywać Trylogią, tłumacząc, że te bez cyferek to dodatki.

szczerze to mam wrażenie (już tak abstrahując od AC) że z jednej strony nazwanie gry trylogią ma ją nobilitować (ta jak robi się to ze znaczkiem RPG), a z drugiej wydawcy boją się, że jak jakiś casual widzi że to dziewiąta część, to stwierdzi że skoro w osiem poprzednich nie grał to i po tę nie będzie sięgał, a to już są odpływające pieniądze ;)generalnie polityka nazewnicza nie tyle mnie mierzi czy boli, co po prostu śmieszy, a jeszcze bardziej te tłumaczenia czemu jest tak a nie inaczej ;)

Usunięty
Usunięty
29/08/2011 16:04

http://www.smbc-comics.com/comics/20100512.gifFilozofowanie nie ma sensu. To trylogia bo tak określają to twórcy;p Nie zmienisz ich zdania, więc kiedy AC III wyjdzie z napisem "ostatnia część trylogii" na pudełku będziesz mógł jedynie odwrócić wzrok. Czy to naprawdę tak ważne jak Fubisot ( http://www.rockpapershotgun.com/2011/08/20/drm-research-continues-at-fubisot-hq/ - polecam komentarze) określa serię? Gry są niezłe, mają klimat i fajną historię i choćby wyszło 9 części mogą je nazywać Trylogią, tłumacząc, że te bez cyferek to dodatki.




Trwa Wczytywanie