Nowy Rainbow Six zupełnie inny od Ghost Recon: Future Soldier

@dark_masterŻe zapytam, klasycznym cytatem: Ubi sunt? Gdzie się podziały, niegdysiejsze śniegi? Ale myślę, że to wróci. Prędzej czy później, wszak już coraz więcej ludzi "spostrzega" że te śmieszne korporacje robią z nich głupców. A wtedy nadejdzie (śmiech) czas miecza i topora, czas wilczej zamieci - dzień zemsty i gniewu. Dies irae.

>może tak - rozumiem, że może cię to nudzić i ok, twój gust, ale po cholerę wszystko równać do jednego przeładowanego akcją wzorca CoDa czy innego produkowanego taśmowo FPSa? Nie podoba się styl R6, nikt nikomu nie każe w niego grać ani tym bardziej produkować czegoś o takim tytule, bo skoro z poprzednimi nie ma nic wspólnego poza nazwą oddziału, to grę równie dobrze można nazwać Cloud7 (ale po co, trzeba by wtedy promować nową markę, a i niektórzy się mogą wreszcie masturbować że grają w sequel legendy uważanej za grę ''elitarną'', a który wreszcie jest strawny).bo osobiście, to ja jednak wolę różnorodność niż gdy wszystko jest na jedno kopyto, z niewielkimi tylko odchyleniami udającymi nowy gatunek (patrz SC conviction, gdzie dodanie 'niewidzialności' przy zgaszeniu lamp ma niby robić z średniego TPSa skradankę)

Po tym co dostałem jeżeli chodzi o wybory moralne to jak na razie jestem na lekki minus. Wcześniejsze części nie były złe (mówię o Vegas''ach i Lockdown), bardzo mi się podobały. Ale na pewno powrót do korzeni byłby dobry... tylko że też niestety, nie wszystkim by się on podobał... na pewno tym co grają godzinę dziennie...