Felieton: Acziwki i trofiki, czyli won z mojego ekranu!

gram.pl
2011/05/09 11:00

Jak najprościej wkurzyć Myszastego podczas gry? Zepsuć mu klimat wyskakującym na środku ekranu powiadomieniem. Felieton na ten temat gwarantowany!

Nie będę owijał w bawełnę. Wszelkie achievementy, trofea i inne osiągnięcia zazwyczaj doprowadzają mnie do białej gorączki. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że sama idea tego typu osiągnięć wcale mi nie przeszkadza. Przeszkadza mi coś zupełnie innego. Ich psująca klimat zabawy nachalność i sposób, w jaki tę koncepcję rozwinięto.

GramTV przedstawia:

Komentarze
67
Usunięty
Usunięty
15/05/2011 23:06

Jak mówiłem: takie "przeszedłeś tutorial" to właśnie "ślad", że byłeś, zrobiłeś, nic poza tym, absolutnie mi takie rzeczy nie przeszkadzają. Całe życie gram na PC bez osiągnięć, a że ktoś wpadł na wprowadzenie czegoś takiego na konsolach? Czemu nie.Przeczytaj jeszcze raz ten tekst. Emocje aż się z niego wylewają. Myślę, że jak na proste zajęcie stanowiska o wyskakujących okienkach, aż za bardzo się wylewają.

Usunięty
Usunięty
15/05/2011 22:44
Dnia 15.05.2011 o 22:29, Jave napisał:

Trofea/osiągnięcia są bardziej śladem mówiącym "no, przeszedłem ten tytuł wzdłuż i wszerz" niż e-penisem (kto to w ogóle wymyślił?).

Sa "acziwki" debilne i fajne. Myszasty napisal, ze jezeli ci gra go wywala bo zrobiłeś coś trudnego, nie wiem. Złamałeś 500 zabezpieczeń, zabiłes 2500 wrogów, otworzyles 1000skrzynek. Kupiles 1500 przedmiotow, zabiłeś ukrytego potwora na poziomie Impossible. Jest OK. A, nie tylko za to, ze przeszedles jakis etap gry. Tymbardziej tutorial na easy ;d Jezeli ja sie wczuwam w gre i nagle w głupim momencie wywala mi na srodek ekranu, jakis komunikat... ze 12h mialem wlaczona latarke? Cos prostego, ktorego tylko osoba ktora nie zagra nie bedzie miala. Jest takze dla mnie do dupy. Nie napisał, ze wszystkie te acziwmenty są głupie i do bani. Czy jaki z niego frustrat. Tylko, ze takie wykorzystanie Acziwków jest głupie. Odpal takie gry od powiedzmy Bioware czyli ME2 i DA2 i jakie w nich są wielkie spojlery.

Usunięty
Usunięty
15/05/2011 22:29

Zgadzam się z którymś z poprzedników u góry. Felieton pisany nieco na "frustrata".Trofea/osiągnięcia są bardziej śladem mówiącym "no, przeszedłem ten tytuł wzdłuż i wszerz" niż e-penisem (kto to w ogóle wymyślił?). W takim Heavy Rain zdobycie platyny to kwestia czasu (i zobaczenia w Sieci, dlaczego za nic w świecie nie udaje się "Mistrz Kierownicy" i poznania chyba jedynego buga w całej grze). Z kolei w takim Bioshocku - którego przechodzę od października chyba - zrobienie wszystkich osiągnięć za pierwszym przejściem mocno podkręca poziom trudności, co stanowi już jakieś wyzwanie, a i przyjemności daje co niemiara.HR jest łatwe, Bio średni. Do ekstremalnie trudnych zaliczam Lost Planet 2. Myślę, że plakietka (będąca potrzebna do osiągnięcia), jaką zdobywa się za najlepszy wynik na świecie jednak świadczy o umiejętnościach:)




Trwa Wczytywanie