BioWare odnosi się do niezadowolenia graczy z Dragon Age II

Grzegorz Bonter
2011/04/14 12:30

Narzekaliście na Dragon Age II? Posłuchajcie, co w odpowiedzi mówią szefowie studia BioWare.

BioWare odnosi się do niezadowolenia graczy z Dragon Age II

Dragon Age II niestety rozczarował spore grono fanów pierwszej części tej gry. W niejednym poście na internetowych forach użytkownicy dość dosadnie wyrażali swoje niezadowolenie. Co na to twórcy DAII ze studia BioWare? Ustosunkowali się oni do zarzutów w nowym wywiadzie opublikowanym w serwisie GameInformer:

"Będąc szczerym, to widzieliśmy dość skrajne reakcje. Sporo osób jest zadowolonych z tego, co dostarczyliśmy w Dragon Age II. Ludzie dawali oceny od 90% do 100% i podobały im się wszystkie elementy - zarówno walka skupiona na akcji, głosy bohaterów, sposób prowadzenia fabuły oraz masa innych rzeczy, które są dość innowacyjne i inne.

Są też inni ludzie, którzy oczekiwali bardziej Dragon Age Origins i duchowego spadkobiercy Baldur's Gate. Niektórzy z nich wyrażali swoje rozczarowanie. To jest coś, co traktujemy bardzo serio. Bierzemy te głosy do serca i liczymy na to, że w przyszłości nadal będzie nam się udawało zaskoczyć naszych fanów.

GramTV przedstawia:

(...) Niemniej nasi hardkorowi gracze są bardzo dla nas istotni. Nie mogę tego podkreślić jeszcze bardziej. Oni pomogli nas dotrzeć tam, gdzie jesteśmy dzisiaj. Oni są w centrum tego, co robimy i chcemy być pewni, że nasze gry będą ich zadowalały" - powiedział Dr Ray Muzyka, szef BioWare.

Jak widać, tylko ostatnia część powyższej wypowiedzi odnosi się do sedna sprawy. W dalszej wypowiedzi Muzyka cieszy się z tego, że Dragon Age II przyciągnął więcej graczy, niż pierwsza część. Trudno więc oczekiwać, żeby studio przy trzeciej części zrobiło "krok wstecz" do formy Dragon Age Origins. Skoro bardziej konsolowa rozgrywka lepiej się sprzedaje, to jaki byłby w tym sens?

Pełny wywiad znajdziecie tutaj: Bioware's Doctors Talk Mass Effect 3.

Komentarze
73
Bambusek
Gramowicz
18/04/2011 20:23
Dnia 16.04.2011 o 19:09, mg-mat napisał:

- Wrogowie pojawiający się z znikąd - wykluczają taktykę.

Ja nie wiem co gorsze - taki numer odstawiony przez Bio czy fakt, że są tacy, którzy tego bronią i jeszcze twierdzą, że dzięki temu gra jest bardziej taktyczna. Jaaaaaaaaasne.

Usunięty
Usunięty
16/04/2011 22:27

BW już dawno śpi na laurach, zasłużonych czy nie, rozstrzygać nie mam zamiaru. Przecież nie o to chodzi.Pewne jest natomiast to, że ich ''profesjonale'' podejście do graczy sprowadza się do tego co wszyscy mieliśmy okazje zobaczyć nie tak dawno temu. Zresztą to samo tyczy się ich gier. Parafrazując pewnego znanego większości speca wypada ekipie z BW powiedzieć:END OF LINE.

Usunięty
Usunięty
16/04/2011 20:07

Nigdy w DA nie grałem, ale sytuacja z jedną lokacją jak żywo przypomina mi Mass Effect, gdzie na całą grę były:1. Jeden model budynku na planecie.2. Jeden model statku, na który można trafić w kosmosie3. Jeden rodzaj bunkraI teraz sobie wyobraźcie, że, wedle mej pamięci, poupychano tak jakieś 60 zadań pobocznych :D Fakt, czasem trzeba było zwyczajnie pojeździć Mako i coś znaleźć, ale to tak samo "emocjonujące".Aaa, byłbym zapomniał. Wiecie, czym różniły się planety? Kolorem podłoża :) Wszystko maksymalnie górzyste. Czarne podłoże, więc planeta wulkaniczna, zielone, to trawiaste. Zapomnijcie o drzewach, lokalne formy życia - zarejestrowałem całe dwa gatunki - wcinają pewno glebę. Fakt, postarali się przynajmniej w kwestii misji głównych.Ale ciiii, ja nic nie mówiłem :>




Trwa Wczytywanie