Brytyjskie kolekcjonerki Two Worlds II zniszczone; premiera nieznacznie przesunięta

Patryk Purczyński
2011/02/02 19:09

Przeznaczone dla Brytyjczyków Edycje Kolekcjonerskie gry Two Worlds II przypłynęły z Chin zniszczone. - Nie mogę uwierzyć, że to się naprawdę dzieje - mówi dyrektor firmy, James Seaman.

Firma TopWare Interactive została zmuszona do przesunięcia o tydzień daty premiery Two Worlds II w Wielkiej Brytanii. - Właśnie otrzymaliśmy dostawę Edycji Kolekcjonerskiej i innych komponentów z Chin. Są po prostu zniszczone - mówi James Seaman, dyrektor zarządzający we wspomnianej spółce, która odpowiada za dystrybucję polskiego RPG-a na Wyspach Brytyjskich. Brytyjskie kolekcjonerki Two Worlds II zniszczone; premiera nieznacznie przesunięta

- Niektóre elementy były po prostu zniszczone. Niedopuszczalnym byłoby oddać je w ręce naszych fanów - tłumaczy Seaman. TopWare czeka obecnie na nową dostawę, która już teraz ściągana jest Chin. - Sam nie mogę w to uwierzyć, ale to się naprawdę dzieje - dodaje dyrektor zarządzający. Tym samym Brytyjczycy będą mogli zagrać w Two Worlds II 25., a nie jak wcześniej zakładano, 18 lutego.

Diametralnie odmienne wieści doszły nas dzisiaj zza oceanu. Tam gra dostępna jest w sklepach od kilku dni. Okazuje się, że cieszy się ona tak dużym zainteresowaniem, że tamtejszy wydawca, SouthPeak, nie nadąża z dostawą nowych partii do sklepów.

GramTV przedstawia:

Komentarze
41
Usunięty
Usunięty
04/02/2011 19:05
Dnia 02.02.2011 o 19:45, hans_olo napisał:

Dlaczego ma to robić maszyna w Chinach, a nie w Polsce?

Dziwne pytanie... W świecie, w którym rządzi pieniądz, pytasz, czemu sytuacja wygląda tak, a nie inaczej... Odpowiedź jest banalnie prosta: ponieważ tak jest TANIEJ.Dlaczego w supermarketach masz chiński czosnek za złotówkę z hakiem a polski po 2-3 złote (a nawet więcej)? Bo wyprodukowanie go tam i przetransportowanie wychodzi taniej, niż zrobienie tego samego tutaj. Do tego dochodzi jeszcze brak porządnego systemu dofinansowania polskich przedsiębiorstw. Zagraniczna spółka, otwierająca w Polsce market, jest zwolniona z płacenia podatku, traktowana preferencyjnie i może liczyć na wszelkie możliwe ulgi. Polski przedsiębiorca takie coś może dostać od Unii, ale nie od naszego rządku. Proste? Logiczne? No właśnie...Tak samo wygląda powyższa sytuacja. Drożej wyszłoby zamówienie tego wszystkiego u rodzimego producenta, niż sprowadzenie z Chin. Rodzimy producent będzie wybrzydzał, że termin za krótki, że marża za niska, że to, że tamto. A Chińczycy nawet się nie zająkną - łykną ofertę bez wahania. Zresztą... ciekawe, gdzie są robione elementy kolekcjonerki Wiedźmina ;)A co do samego artykułu... Pamiętam, że podobna sytuacja miała miejsce z kolekcjonerką BioShock. Kontener z pudłami przewrócił się czy spadł z wysokości, już nie pamiętam. W każdym razie praktycznie każda figurka Big Daddy''ego była uszkodzona. W moim egzemplarzu była odłamana dłoń. Oczywiście zareklamowałem, otrzymałem info, że naturalnie wymienią, bo już wiedzą o problemie. Po kilku tygodniach przyjechał kurier z nową figurką. Myślałem, że starą będzie zabierał (bo w końcu mowa była o wymianie), ale okazuje się, że w ramach rekompensaty, uszkodzonych figurek nie odbierano. Dzięki temu mam teraz dwie na półeczce :) Może kiedyś moje wnuki postawią za nie willę? ;)

Usunięty
Usunięty
03/02/2011 18:03

Widac ze chcieli zrobic to taniej dlatego tam i okazało sie ze wyszła lipa z pomysłu.

Usunięty
Usunięty
03/02/2011 17:31
Dnia 02.02.2011 o 23:17, fefes napisał:

Dziwne jest to, że Chiny mimo niewolnictwa są drugą gospodarką na świecie.

Po 1. nazywajmy rzeczy po imieniu: jakkolwiek nie podoba nam się sytuacja w Chinach, niewolnictwem trudno to nazwać.Po 2. Nie, nie jest to dziwne. Mieszka tam 1,3 miliarda osób - to 20% populacji Ziemi! Nie ma się co dziwić, że przy dobrej polityce gospodarczej Chin kraj ten ma drugie PKB na świecie. Jeśli jednak weźmiesz średnie dochody każdego z mieszkańców (innymi słowy PKB per capita), to ChRL znajdziesz na 99. pozycji. Widać więc, że choć cała gospodarka jest potężna, to ludzie nie zarabiają tam obłędnie dużo (6567 USD rocznie - 547,25 dolara miesięcznie, przy uwzględnieniu sporego odsetka bogaczy daje obraz tego, jak się tam zarabia). Dla porównania, PKB per capita w Polsce wynosi prawie 3 razy tyle, bo 18072 USD rocznie (1506 $ miesięcznie)@hans_olo: to nie tylko zasługa polityki ChRL, ale też kultury - w Azji pracę traktuje się z o wiele większym szacunkiem niż w krajach Zachodu.




Trwa Wczytywanie