Square Enix zastrzegło domenę pod Final Fantasy XIII-2

Pod pojęciem action uważam obecne podejście SE po wydaniu Kingdom Hearts czyli "zróbmy nawalankę ze wszystkich tytułów jakie mamy". Nawet Front Mission przerobili. Skandal.ATB jest cudowne co pokazało FFX-2, najlepszy system walki w serii (pomijając całą resztę jak ubranka czy klimat), czasem bardzo żałuje, że jest to objęte patentem.Swoją drogą, chyba wole naiwne love story w X niż mało zaskakujące XII.Lof story jest zawsze dobre ;PW FFXII spędziłem zaledwie 90h, w XIII 60h.

Dnia 15.01.2011 o 21:23, Namaru napisał:

Muzykę? Masz na myśli nagranie tracków w wersjach orkiestrowych (które btw. już istnieją)? Bo chyba nie zmianę samej ścieżki ;)

Tak, nagranie nowych utworów bo te stare brzmią jak midi (choć chyba nie są w nim nagrane, ktoś mnie kiedyś pisał że na konsoli jest inny format, ale moge się mylić).

Dnia 15.01.2011 o 21:23, Namaru napisał:

Obawiam się, że ciężko jedną osobę uznać za przypadek reprezentacyjny. ;)

Wiem, ale chciałem wyrazić tylko swoje zdanie.

Dnia 15.01.2011 o 21:23, Namaru napisał:

W dzisiejszych standardach na pewno jest skostniała, ale chyba za to m.in. stare gry są kochane przez growe dziadki ;) Właśnie dlatego, że są wolniejsze i turowe. Oczywiście dla mnie ciekawy system walki działałby na plus, ale raczej zdecydowana większość fanów będzie kręcić nosem, że grę uproszczają, że zniszczyli legendę itp.

Legendy by nie zniszczyli, bo ona już istnieje, po prostu stworzyliby dla mnie coś nowego, co nie zupełnie trzeba było by brac na poważnie. Inna ekipa, inne czasy - to nie może się udać.Selv: Ja uważam, że FF X jest słaby (oczywiście gniota takiego jak X-2 chyba już nic nie pobije, choć on swoją drogą system walki i rozwoju postaci miał całkiem-całkiem, niestety zniszczyły go w moich oczach inne elementy), fabuła (jak na Squaresoft) naiwna a system walki - no cóż, niektórym on się podobał, gdyż był podobny do starych FF ale świat idzie do przodu (jak już kiedyś napisałem, może dlatego ten FF mnie się nie spodobał gdyż zagrałem w niego relatywnie późno, gdy było sporo innych, lepszych jrpg''ów na ps2). No i nie zgadzam się ze zdaniem "To twórcy stwierdzili, że wszystko musi być "action", błędnie zresztą o czym się przekonując odpalając dowolnego jrpga pokroju 7,8,9" gdyż z tego co sie orientuję to zastosowano tam ATB (Action Time Battle) system, czyli do końca turowy nie był.Siriondel : także uważam, że FF XII jest bardzo dobry, chyba najdłuzy FF. Przegrałem w niego ponad 300 godzin i wcale nie czułem znużenia, o czego nie moge powiedzieć o FF X.

Dnia 15.01.2011 o 13:36, Selv napisał:

Bzdurne to jest wciskanie jednej opcji w walce (FFXIII) lub też wcale (FFXII) ;)

Nie przesadzaj z tymi uproszczeniami. W FFXIII był system, zmiany paradygmatów, którego trzeba bardzo mocno używać w trudniejszych walkach, a i wybieranie konkretnych czarów z listy jest wtedy potrzebne. W FFXII większość to, rzeczywiście walka automatyczna, ale w wielu miejscach trzeba używać różnych wybranych czarów.Ja na pierwszym miejscu stawiam FFX i FFV, potem XIII,XII i dalej gdzieś inne siódemki i ósemki i inne (w IX jeszcze nie grałem).