Wiedźmin RTS-em?

Patryk Purczyński
2010/05/16 13:42
0
0

Czy CD Projekt będzie utrzymywał się na powierzchni przez następnych kilkanaście lat dzięki sukcesowi marki Wiedźmin? O tym i innych kwestiach związanych z Białowłosym napisał jakiś czas temu Forbes.

Niedzielę śmiało możemy potraktować jako dobry dzień na nadrabianie informacyjnych zaległości. A jako, że tematem jest Wiedźmin nie tylko w odniesieniu do nowej części - Zabójców Królów - ale całej marki, to temat uznać należy jako wart odgrzebania. I niezły przyczynek do dyskusji na naszych łamach.

Po lekturze artykułu, który drzewiej opublikował magazyn Forbes nie ma wątpliwości - CD Projekt przez światowy kryzys gospodarczy popadł w niemałe tarapaty, z których na szczęście wychodzi obronną ręką. A w tunelu tli się nie tylko światełko nadziei, ale potężny reflektor, dający solidne podstawy pod założenie, że będzie dobrze, a nawet bardzo dobrze. Wiedźmin RTS-em?

Wszystko dzięki marce Wiedźmin, na której bardzo mocno chcą oprzeć swój biznes szefowie CD Projektu, Marcin Iwiński i Michał Kiciński. O tym jednak za chwilę. W bliższej perspektywie znajduje się bowiem premiera drugiej części, Wiedźmin 2: Zabójcy Królów. Twórcy wierzą, że będzie on jeszcze lepszą grą od pierwszej odsłony. W parze z wyższą jakością mają oczywiście pójść większe pieniądze.

"Około 1,5 mln egzemplarzy trafi na pecety. Do tego ma dojść drugie tyle gier na konsole. Wiedźmin 2 przyniósłby więc około 100–120 mln dolarów wpływów. To mniej więcej tyle, ile cała polska kinematografia zarabia przez trzy lata" - obrazuje Forbes. Na tym jednak nie koniec. Wzrosnąć mają również tantiemy dla CD Projektu, a to za sprawą bardziej rozpoznawalnej, niż w przypadku pierwszej części, marki. Przewiduje się skok z 30 do 50-60 proc., co miałoby zapewnić 200 milionów dolarów wpływu. Liczby te robią jeszcze większe wrażenie, jeśli wziąć pod uwagę fakt kosztów produkcji. "Dwójka" ma być nieznacznie droższa od pierwowzoru, który kosztował jedynie 27 milionów złotych.

GramTV przedstawia:

"A dalej ma być jeszcze lepiej" - można przeczytać na łamach Forbesa. "Wiedźmina można nie tylko kontynuować w kolejnych odsłonach gry przygodowej, ale także np. przerobić na grę strategiczną". Na stosowne przychody można również liczyć z tytułu udostępniania praw do korzystania z autorskiego silnika CD Projektu, na którym jest przecież oparty Wiedźmin 2.

Perspektywy są zatem obiecujące. Pytanie tylko, jak uda się zrealizować założenia.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!