Marketing wirusowy Splinter Cella udaremniony przez policję

Grzegorz Bonter
2010/04/19 17:33

Nowozelandzka agencja reklamowa postanowiła zareklamować Splinter Cell: Conviction poprzez... zastraszenie mieszkańców Auckland.

Marketing wirusowy jest jedna z ciekawszych form reklamy. Niestety, firmy zajmujące się Public Relations nie zawsze kierują się zdrowym rozsądkiem przy planowaniu swoich kampanii. Przykładem niech będzie niedawna promocja Splinter Cell: Conviction, gdzie w miniony piątkowy wieczór na ulice Auckland wyruszył młody mężczyzna. Nic specjalnego, czyż nie? Sęk w tym, że miał on na dłoniach bandaże oraz celował z broni w przechodniów. Marketing wirusowy Splinter Cella udaremniony przez policję

W kilka chwil później na miejscu zjawili się policjanci, którzy byli gotowi do oddania prawdziwych, niewyimaginowanych, strzałów. Na szczęście obyło się bez rozlewu krwi, ale firma Monaco Corporation od razu postanowiła przeprosić za zajście. Według przedstawicieli agencji, do promocji najnowszego Splinter Cella została najęta jeszcze jedna firma, ale nie uprzedziła ona ich wcześniej o swoich zamiarach.

Osobiście wolimy takie podejście:

GramTV przedstawia:

Komentarze
18
aope
Gramowicz
19/04/2010 21:10
Dnia 19.04.2010 o 20:59, Feallan napisał:

Bo np. nikt nie pacnął się w głowę na czas. Czemu ty uważasz, że WSZYSTKIE ludzkie działania są dogłębnie przemyślane, a ta firma po prostu nie zrobiła głupoty?

Ponieważ kampanie reklamowe polegają na zaplanowanych działaniach?

Dnia 19.04.2010 o 20:59, Feallan napisał:

Jasne. Zatrzymaj sobie ten swój uśmieszek politowania i przeświadczenie wyższości nad zwykłymi śmiertelnikami. Możesz się zajmować PR-em, proszę bardzo, ale nie wiem jak ty się utrzymałeś w tym zawodzie. Rozmowa z tobą to jak rozmowa z trollem. Tyle z mojej strony.

Oj "uczniu", mało wiesz, oj mało. Nawet nie chce mi się tłumaczyć Tobie pewnych rzeczy. Ty z pewnością nie będziesz w tym zawodzie pracował, bo jesteś totalnie podatny na reklamowa papkę i choćby nie wiem, co ci tłumaczyć, ty i tak będziesz przy swoim. A co do angażowania policji - nawet się nie ośmieszaj, bo to akurat najmniejszy problem ;> O ile to w ogóle była policja ;> Jak przeczytasz informację o tym, że wszystko było zaplanowane, to zrobi ci się zwyczajnie głupio, więc nie brnij w temat, bo nic o nim nie wiesz :)@Arachnos: to sobie wyobraź sytuację, że spada ptak wielkości 500 letniego drzewa a za nim koń, koza i krowa. A to wszystko zalewa dżemik truskawkowy ;>

Arachnos
Gramowicz
19/04/2010 20:59

to sobie wyobraź teraz sytuację, że któryś z przechodniów ma prawdziwą broń i postanawia jej użyć, żeby powstrzymać wariata biegającego po ulicy i mierzącego do ludzi.

Feallan
Gramowicz
19/04/2010 20:59
Dnia 19.04.2010 o 20:17, aope napisał:

A Ty uważasz, że firma wystawiłaby swojego pracownika na niebezpieczeństwo :) Oj, podatny jesteś na robienie sobie wody z mózgu, kampania w sam raz dla takich jak Ty :)

Bo np. nikt nie pacnął się w głowę na czas. Czemu ty uważasz, że WSZYSTKIE ludzkie działania są dogłębnie przemyślane, a ta firma po prostu nie zrobiła głupoty?

Dnia 19.04.2010 o 20:17, aope napisał:

Nawet nie będę próbował ;>

Jasne. Zatrzymaj sobie ten swój uśmieszek politowania i przeświadczenie wyższości nad zwykłymi śmiertelnikami. Możesz się zajmować PR-em, proszę bardzo, ale nie wiem jak ty się utrzymałeś w tym zawodzie. Rozmowa z tobą to jak rozmowa z trollem. Tyle z mojej strony.




Trwa Wczytywanie