Tom Clancy's Splinter Cell: Conviction - betatest

gram.pl
2010/03/11 16:00

Nie da się ukryć, że zaprezentowana nam wersja Tom Clancy's Splinter Cell: Conviction ma kilka mankamentów. Ale gdyby nawet nie zostały finalnie wyeliminowane, szykuje się wielka i wciągająca gra.

"Grywalna wersja Tom Clancy's Splinter Cell: Conviction, którą było mi dane otrzaskać w polskim oddziale Ubisoft, zawierała zaledwie fragmenty czterech misji single. Był wprawdzie jeszcze dostęp do kilku map multi, ale z oczywistych względów nie było z kim grać. Zatem został single, który w wersji finalnej będzie zawierał 11 rozbudowanych misji. Od razu powiem, że nie wolno mi zdradzać zbyt wiele w kwestii fabuły. Nie mam zresztą zamiaru spolerować, aby nie psuć wam zabawy. Akurat w przypadku tej produkcji tajemnica, skrywająca opowieść, jest rzeczą kluczową. Powiem tylko, że spodziewać się można flashbacków i flashfowardów, które w głowie układać będziemy w całość. Bardzo fajne rozwiązanie." Chcecie dowiedzieć się więcej? Zapraszamy do zapoznania się z betatestem gry Tom Clancy's Splinter Cell: Conviction, który dla Was przygotował Mastermind.

GramTV przedstawia:

Komentarze
26
Usunięty
Usunięty
19/03/2010 16:10

Cóż, zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce, oby tylko nie były to magicznie znikające ciała. W grze typu MGS na to się przymyka oko, bo to bardziej takie "arcade", natomiast w Splinter Cell byłoby to już niewybaczalne, jako że w tej serii stawia się na realizm (poza Double Agent, które dla mnie nawet nie istnieje).

Usunięty
Usunięty
19/03/2010 15:51
Dnia 19.03.2010 o 15:37, Azvar napisał:

W skradance z samego założenia chodzi o to aby nie zauważonym przemknąć obok i to szybko, owszem przydaje się taka opcja, ale jak dla mnie równie dobrze może jej nie być, a gra może nadal pozostać skradanką :) Z resztą spójrz na to z realistycznego puntku widzenia: jako samotny agent wolałbyś szybko przemknąć i wykonać cel, czy babrać się w szukanie skrytek dla ciał, ryzykując przy tym zauważenie, a co gorsza śmierć (bo ze zwłokami na plecach to raczej niezbyt można się bronić)? Idąc dalej, terroryści i tacy tam oraz patrole wojskowych zawsze utrzymują ze sobą łączność, co jakiś czas się meldują i sprawdzają, a jak ma się zameldować nieboszczyk? Trzeba więc działać szybko i olać chowanie trupów, przynajmniej ja to tak widzę.

Rozumiem twój punkt widzenia, ale nawet w Thief bywały sytuacje, że danego strażnika należało czasem po prostu ogłuszyć (z różnych względów). Oczywistym było, że ciało należało ukryć, by patrolujący korytarze koledzy nieprzytomnego nieszczęśnika nie wszczęli alarmu.W Conviction możesz - czasem wręcz musisz - w efektowny sposób "wrogów" usunąć z drogi, lecz ukrycie zwłok jakiegokolwiek denata przed wzrokiem osób postronnych (zmierzających dla przykładu w niepożądanym przez ciebie kierunku) jest niemożliwe. Gdzie tu sens?

Usunięty
Usunięty
19/03/2010 15:37

W skradance z samego założenia chodzi o to aby nie zauważonym przemknąć obok i to szybko, owszem przydaje się taka opcja, ale jak dla mnie równie dobrze może jej nie być, a gra może nadal pozostać skradanką :) Z resztą spójrz na to z realistycznego puntku widzenia: jako samotny agent wolałbyś szybko przemknąć i wykonać cel, czy babrać się w szukanie skrytek dla ciał, ryzykując przy tym zauważenie, a co gorsza śmierć (bo ze zwłokami na plecach to raczej niezbyt można się bronić)? Idąc dalej, terroryści i tacy tam oraz patrole wojskowych zawsze utrzymują ze sobą łączność, co jakiś czas się meldują i sprawdzają, a jak ma się zameldować nieboszczyk? Trzeba więc działać szybko i olać chowanie trupów, przynajmniej ja to tak widzę.




Trwa Wczytywanie