Retrogram – Valve Corporation

gram.pl
2010/02/21 19:15

Nie ma chyba na świecie gracza, który nie kojarzyłby takich nazw, jak Half-Life, Counter-Strike, czy Steam. Jak już się więc domyślacie, dzisiejszy odcinek Retrogramu postanowiłem poświęcić historii jednej z najbardziej znanych firm związanych z branżą – Valve Corporation.

Retrogram – Valve Corporation

Historia Valve, to kolejna w naszym cyklu opowieść o spełnianiu marzeń. W połowie lat dziewięćdziesiątych dwóch bogatych i doskonale zarabiających pracowników Microsoftu zaczęło myśleć o zmianie pracy. Gabe Newell i Mike Harrington byli jednymi z najbardziej utytułowanych pracowników firmy Billa Gatesa, ich dochody liczone były w setkach tysięcy dolarów, jednak obydwaj marzyli o czymś zgoła innym. Pragnęli tworzyć gry.

GramTV przedstawia:

Komentarze
53
Usunięty
Usunięty
23/02/2010 18:07

W ogóle to fabułę do HL1 układał sam Marc Laidlaw, pisarz horrorów i fantastyki naukowej! Więc to jest coś! A grafika nie jest znowu taka najważniejsza. Popatrzcie np na FarCry2 czy Crysis, może i grafa była niezła, ale ogólnie te gry są denne i beznadziejne, crapy nie warte piątaka :P Bo miały skopaną fabułę. kropka!

Usunięty
Usunięty
23/02/2010 18:07

W ogóle to fabułę do HL1 układał sam Marc Laidlaw, pisarz horrorów i fantastyki naukowej! Więc to jest coś! A grafika nie jest znowu taka najważniejsza. Popatrzcie np na FarCry2 czy Crysis, może i grafa była niezła, ale ogólnie te gry są denne i beznadziejne, crapy nie warte piątaka :P Bo miały skopaną fabułę. kropka!

Gregario
Gramowicz
23/02/2010 15:22
Dnia 23.02.2010 o 14:28, hans_olo napisał:

Dobra, nie najlepszy argument (ale przynajmniej jakichś używam), choć w CDA zasada lepsza gra>>więcej stron to normalka.

może za krótko żyję na tym świecie ale ilość miejsca w gazecie nie zależy na pewno od (w tym przypadku) lepszej gry tylko od kasy lub przynajmniej od zapowiadanego hitu ;] poza tym pisząc o liniowości chodziło mi o większość gry bo dwa zakończenia to przechodząc wielokrotnie HL zdążyłem mimo wszystko zauważyć. questy hmm... w HL też pojawiały się elementy w których nie chodziło tylko o zabijanie tylko np. o zaopiekowanie się innymi ;) a co do postaci dr Freemana to jak pisałem to jakiś czas temu w innym temacie jest to inna filozofia podejścia do postaci bohatera.

Dnia 23.02.2010 o 14:28, hans_olo napisał:

Cóż. Tak jak pisałem, przez ten czas pojawiło się wiele gier, które fabularnie miażdżą HL.

no tak można zrobić błąd i historię z HL można streścić (spłycić) do przeżycia i wydostania się Gordona z BM. ale jestem przekonany że jakby chodziło tylko o to (pomijając całe tło) to ta gra nie miałaby tylu fanów.

Dnia 23.02.2010 o 14:28, hans_olo napisał:

HL2 natomiast robi bardzo niewiele by poprawić braki jedynki. Trzymanie poziomu to wedle pewnej maksymy to samo, co cofanie się, dlatego piszę o obniżeniu poprzeczki.

a co tu poprawić? czego chcieć więcej jak świetnej gry z równie świetną fabułą który wciąga? :) jakby było to takie proste to teraz byśmy mieli pełno świetnych tytułów a o HL2 nikt by nie pamiętał i nawet by nie wspominał. a trzymanie wysokiego poziomu w tym kontekście to akurat nie jest cofanie się. a może liczyłeś na jakąś rewolucję przy okazji HL2? HL2 zbiera do kupy wszystkie najlepsze elementy gatunku i w mistrzowski sposób je łączy dając świetną grę. tylko tyle albo aż tyle :)




Trwa Wczytywanie