Na czym polega fenomen Halo

Adam Wieczorek
2009/09/30 15:30

Tydzień po premierze Halo 3: ODST ciągle wiele osób nie może zrozumieć popularności tego tytułu. O wypowiedź w tej sprawie poprosiliśmy animatorów sceny Halo w Polsce.

Halo 3: ODST sprzedaje się jak ciepłe bułeczki. Jednak dla wielu osób fenomen tej gry wymyka się zrozumieniu. Dzisiaj postaramy się rozwiać trochę wątpliwości pytając ekspertów. Na pytanie o źródło popularności gry odpowiadają animatorzy polskiej sceny Halo - Mariusz "Tronic" Florek oraz Bartek "Bar7h" Wysocki. Na czym polega fenomen Halo

Na początek głos zabierze Bartek "Bar7h" Wysocki, człowiek, który o świecie Halo wie prawie wszystko. Całe szaleństwo wokół serii Halo zaczęło się tak naprawdę od doskonałego trybu multiplayer w pierwszej części i pewnego sprytnego ruchu marketingowego Microsoftu - wydania książki opisującej dokładnie uniwersum gry. Dzięki grze ludzie spotykali się w domu jednego ze swoich znajomych i strzelali do siebie całymi godzinami, niejednokrotnie zarywając nocki, bądź zawalając jakieś terminy.

Nie wszystkim to wystarczyło. Ktoś dostrzegł, że przy odrobinie sprytu i wprawy w grze da się dostać w miejsca normalnie nieosiągalne. Tak narodziła się Trick-Scena (Polacy do dzisiaj w niej przodują). Ktoś inny dostrzegł potencjał drzemiący w dobrze i spójnie przemyślanym uniwersum gry. Postanowił to wykorzystać i stworzyć swoją wizję dalszych przygód głównego, bądź jednego z pobocznych bohaterów. Za nim poszli następni i tak internet zalała fala fanficów, komiksów i filmików robionych za pomocą samej gry (wystarczy znać kilka trików i już można kręcić własne produkcje).

Bardzo szybko zaczęto mówić, że Halo dzięki swojej przystępności może stać się dla dzisiejszego pokolenia (i dla branży gier) tym, czym Star Wars dla ludzi żyjących w latach 70. zeszłego wieku. I coś w tym może być, bo dzisiaj mało kto nie wie kim jest Master Chief i nie zna przynajmniej jakiejś cząstki jego przygód.

Warto wspomnieć o ludziach przebierających się za postacie z tych gier. Można ich coraz częściej spotkać na różnych spotkaniach miłośników fantastyki naukowej.

A co o fenomenie serii sądzi Mariusz "Tronic" Florek, człowiek, który pilnuje, aby polska scena Halo działała sprawnie? Temat rzeka… Na sukces gry studia Bungie złożyło się (mocno upraszczając) kilka elementów. Multiplayer, czyli to bez czego Halo nie byłoby nawet w połowie tym, czym jest. Bez wątpienia i niezmiennie od czasu premiery H:CE to czołówka konsolowych FPS-ów. Prawie idealnie zbalansowanie. Bez udziwnień. Czysty skill i teamwork. No i głowa na karku, bo strzelać to dziś każdy potrafi.

GramTV przedstawia:

Ważna jest też rozbudowana i pielęgnowana przez Bungie społeczność graczy. Prym wiedzie oczywiście USA, gdzie gra stała się wręcz religią. Masa turniejów. Najpotężniejsza liga, z bajecznie wysokimi nagrodami i najlepszymi graczami obnoszącymi się ze statusem międzynarodowych gwiazd… To działa na wyobraźnię, powodując, że coraz więcej ludzi chce spróbować swoich sił.

Kolejny punkt to uniwersum Halo. Cholernie rozbudowana historia. Z biegiem czasu tak się rozrosła, że gry to właściwie dosyć niewielki, choć oczywiście najważniejszy, ułamek całości.

Nie bez znaczenia jest też skuteczna reklama, czyli znienawidzony hype... Kampania wirusowa "ilovebees" przy okazji premiery H2, czy nawet nasze lokalne tablice "pamięci poległych Spartan" przed premierą H3. Trzeba przyznać, że co jak co, ale specjalistów od reklamy zatrudniono doskonałych. Więc jak tu o grze nie mówić?

Mamy więc rozbudowany, spójny świat, rewelacyjny tryb sieciowy, który ciągle wspierany jest przez twórców gry. Wszystko podlane odpowiednim sosem marketingowym i mamy murowany przebój. Również w Polsce dynamicznie rozwija się scena tej gry, a nasi najlepsi gracze z powodzeniem rywalizują ze światową czołówką. Być może popularność gry w naszym kraju byłaby większa, gdyby pierwsza konsola Microsoftu była oficjalnie obecna na rynku. Dla wielu osób przygoda ze światem Halo zaczęła się po prostu zbyt późno.

Osoby zainteresowane Halo mogą zobaczyć rozgrywki Polish Gaming League już w najbliższy weekend w Łodzi.

Komentarze
23
Usunięty
Usunięty
02/10/2009 22:31

Dziekie TrC :) zabieram sie do lektury ^^

Usunięty
Usunięty
01/10/2009 12:50

@AfgncapDokładnie, od razu przyszło mi na myśl, że ten tekst możnaby podciągnąć pod wiele innych gier. Uważam, że to nie są czynniki składające się na sukces Halo, przyczyna tkwi w samej grze.To jest trochę tak jak z Gwiezdnymi Wojnami, poszczególne składniki mogą być banalne, nieoryginalne, dziecinne, widziane wielokrotnie w innych produkcjach, ale podane razem ma to w sobie jakąś magię.

Usunięty
Usunięty
30/09/2009 21:26

Prosze:*Halo: The Fall of Reach*Halo: First Strike)*Halo: Ghosts of Onyx*Halo Contact Harvest*Halo: The Cole ProtocolProcz tego seria komiksów które tez warto przeczytać:*Helljumper*Halo Graphic Novel*Halo: UprisingJest tylko jeden mały minus - wszystko po angielsku...PozdR!




Trwa Wczytywanie