Jak wiadomo, NCSoftowi bardzo zależy na sukcesie Aiona. Jednak chyba nikt nie sądził, że aż tak bardzo. Cóż takiego wymyślili Koreańczycy? Dość kontrowersyjny sposób promocji Aiona, bowiem jest on czyniony kosztem innego MMO NCSoftu - Guild Wars.
Zasady promocji są proste. Jeżeli któryś z aktualnych graczy GW skusi się na edycję SteelBook albo limitowaną kolekcjonerkę Aiona, to otrzyma dla swoich postaci w świecie Tyrii specjalną emotę. Po użyciu komendy /aion, na plecach danej postaci pojawią się... skrzydła.Czy NCSoft już tak bardzo nie zależy na losie GW, że wykorzystuje tę grę jako słup ogłoszeniowy? Dotychczas słyszeliśmy twarde zapewnienia, że serwery Guild Wars pozostaną otwarte jeszcze przez długie lata, ale jak widać małe przetrzebienie populacji Tyrii nie zmartwi Koreańczyków.