Retrogram – Dungeon Keeper

gram.pl
2009/07/19 18:00

Powracamy na kilka chwil do studia, któremu jakiś czas temu poświęciliśmy parę odcinków Retrogramu. Dziś dowiemy się między innymi dlaczego tak dobrze jest być złym.

Retrogram – Dungeon Keeper

Gra zadebiutowała na rynku latem 1997 roku, poprzedzona kampanią reklamową, w której główne role odegrali: szczerzący się w uśmiechu Horned Reaper i hasła głoszące, że dobrze być Złym. Większość recenzentów i rzesze graczy szybko potwierdzili prawdziwość tego sloganu - gra zbierała bardzo dobre recenzje oraz zdobyła sobie wielkie uznanie u spragnionych czegoś odmiennego i nowatorskiego graczy. Czego by bowiem o Dungeon Keeperze nie mówić, był on tytułem pozwalającym spojrzeć na świat wszelakich strategii z zupełnie nowej perspektywy.

GramTV przedstawia:

Komentarze
34
Blackhand
Gramowicz
21/07/2009 19:07

Czy by Ci się nie spodobała - raczej się nie dowiemy :). A co do EA - odpukaj w niemalowane i spluń trzy razy przez lewe ramię, bo ci panowie od pewnego czasu wykorzystują zakurzone marki (C&C3, RA3, coś słyszałem o nowym Syndicate) i mogą odgrzebać tę z napisem Dungeon Keeper (o MMO wiem, ale to tylko dla Azjatów, więc się nie liczy :)).

metalowa_glowa
Gramowicz
21/07/2009 12:30

Ah...ten powiew stęchlizny z lochu. Fajny artykuł, parę interesujących faktów z gatunku "zza kulis". A keeper wciąż żywym jest, są fora, masa dodatków, map, konwersji i innych smaczności. Nic tylko grać! Swoją drogą, zabawnie jest posłuchać tekstów z briefingów do kolejnych misji w innych językach. We francuskim brzmią wyjątkowo zabawnie.

Usunięty
Usunięty
21/07/2009 09:04
Dnia 19.07.2009 o 23:13, Martimat napisał:

Co do niespodzianek w DK1 - można było odblokować ukryte levele - np. jeden w którym grało się "rączką" i kulą (tą z pułapki niszczącej bohaterów - jak w Indiana Jones) w golfa! Niesamowicie!!

Ja w DK1 dłużej nie grałem ale za to 2 część przeszedłem 3 razy chyba i tam była możliwość grania w golfa kulami i rączką z limitowaną ilością uderzeń oraz strzelanie do "kaczek" - czyli kierowanie czarnoksiężnikiem z widoku oczu i strzelanie w lochach do wszystkich dobrych. Trzeba było się streszczać, bo jak się czas skończył, to mieli już dostęp do Twojego położenia i atakowali (oprócz tego łucznicy napieprzali co minutę z każdego rogu), więc rozwalało się ich jak najwięcej.Te wszystkie pułapki, bohaterowie, lochy, komnaty, portal - zabawa była na prawdę przednia, dlatego szkoda, że muszę tą grę grać na blaszaku z XP, bo na laptopie z Vistą nie chodzi. Grafika, miodzio efekty dźwiękowe i ten klimat + do tego jedna z najlepszych polskich lokalizacji, chociaż tak na prawdę grę przechodziłem po angielsku, to po PL też tknąłem nie jeden level. Jeśli chodzi o DK3, to fakt już sam trailer mówił o tym, że będzie się grać dobrymi, ale tych "newsów" o powierzchni, trzeciej rasie i zbliżonym interfejsie do C&C z czego zrezygnowali przecież w 1 części nie słyszałem. Poza tym to DK jest prekursorem Simsów :P i do tego znacznie lepszym, bo tu można kopać tyłki.




Trwa Wczytywanie