C&C Red Alert 3: Commander’s Challenge - a co to takiego?

Adam Woźny
2009/07/17 21:43

ESRB stało się źródłem przecieku. Nie po raz pierwszy. Organizacja ujawniła, że trwają prace nad Command & Conquer Red Alert 3: Commander’s Challenge w wersjach na Xboksa 360 i PlayStation 3.

Posiadaczom komputerowej wersji dodatku do strategii czasu rzeczywistego pod tytułem Command & Conquer: Red Alert 3 - Powstanie, nazwa Commander’s Challenge nie jest z pewnością obca. Wszak odnosi się ona do trybu, który został udostępniony w rozszerzeniu, oferującego pięćdziesiąt misji. Wygląda na to, że pojawi się on także na konsolach Xbox 360 i PlayStation 3. Pytanie tylko - w jakiej formie? C&C Red Alert 3: Commander’s Challenge - a co to takiego?

Command & Conquer Red Alert 3: Commander’s Challenge został ujawniony przez ogranizację ESRB, zajmującą się przyznawaniem kategorii wiekowych. Z informacji przez nią opublikowanych niestety nie wynika, czy wspomniana gra będzie pełnoprawnym produktem, który trafi na sklepowe półki, czy też wyłącznie dodatkową zawartością (DLC), udostępnioną w usługach Xbox Live Marketplace oraz PlayStation Network.

GramTV przedstawia:

Komentarze
11
Usunięty
Usunięty
18/07/2009 19:12
Dnia 18.07.2009 o 12:31, TobiAlex napisał:

Ringno5, ale wszystkie z tych rzeczy można potraktować "poważnie", ale jak odpaliłem tutorial do Red Alert 3 i zobaczyłem śmieszne gadające czołgi to ręce same opadły. Co Ci przeszkadza stacja kosmiczna? W końcu to przyszłości? Logiczne jest też, że mutaci z tiberium muszą być (a i w covert operation już były!).

No właśnie, przyszłość. To właśnie mi najbardziej przeszkadza. Ze świetnego RTSa o (pi razy oko) współczesnych działaniach wojskowych (zauważ, że większość jednostek GDI w jedynce była odwzorowaniem sprzętu istniejącego naprawdę - głównymi czołgami były Abramsy, wcześniej pomykało się Hummerkami, naloty przeprowadzały A-10 itd) zrobiono kolejną młóckę w stylu sci-fi. Po co? Moim zdaniem klimat jedynki był najlepszy. Najbardziej pozwalał wczuć się w rolę. Jakoś trudno mi się utożsamić z Jazonem z Kosmicznego Patrolu (a tak mniej więcej prezentował się Michael Biehn w Tiberian Sun).Co do mutantów... fajnie, niech sobie będą, tylko może nie tak natrętnie? Na dobrą sprawę całe Tiberian Sun można było sprowadzić do konfliktu mutasów z cyborgami, przy drobnej pomocy ludzi. Jak to się niby odnosi do tego, co widzieliśmy w jedynce? Nijak. Dlaczego więc ta gra ma tytuł C&C2? Lepiej już było zrobić serię Generals o świecie przyszłości, a "tradycyjne" C&C zostawić we współczesności.Jeśli idzie o Red Alert, to jedynka była o tyle ciekawa, że pokazywała wszystko z przymrużeniem oka. Dwójka starała się przedstawić w miarę poważny konflikt za pomocą kreskówkowych jednostek, dodając do tego absurdalne postaci z filmików (wystarczy popatrzeć na Romanova). Trójka... W trójce mamy półnagie panienki. Czy w czwórce jednostką specjalną będzie gwiazdka porno, którą wyśle się pod bazę przeciwnika celem odwrócenia uwagi jego jednostek?

Usunięty
Usunięty
18/07/2009 17:35

To moje zdanie :-) w RA1 w same demko grałem godzinami na PS''ie

Darkstar181
Gramowicz
18/07/2009 13:40
Dnia 18.07.2009 o 02:29, RedSqll napisał:

Myślałem, że już zapomniano o RA3 ^^ jedynym wartym uwagi C&C.

Widać że nawet nie grałeś w pierwszą część Red Alerta, nie mówiąc już o samym oryginalnym C&C.




Trwa Wczytywanie