EA Sports żegna się z fizycznymi nośnikami dla wersji pecetowych

Grzegorz Bonter
2009/04/30 19:45

Mamy pierwszego liczącego się wydawcę, który postanawia skończyć z fizycznymi nośnikami danych. EA Sports pecetowe wersje swoich gier będzie odtąd dystrybuować tylko przez Internet.

O możliwości wyparcia z użycia fizycznych nośników przez cyfrową dystrybucję danych napisano niejeden artykuł i zdarto przez to niejedną klawiaturę. Jedni są za, drudzy już drżą na myśl o braku zakurzonych pudełek na półce. EA Sports opowiedziało się teraz po tej pierwszej stronie. Jak zapowiedział Peter Moore, pecetowe gry tworzone przez jego dział będą od teraz dystrybuowane jedynie cyfrowo: EA Sports żegna się z fizycznymi nośnikami dla wersji pecetowych

"Można powiedzieć, że porzucamy stary model, ponieważ wierzymy, że sieć i bycie podłączonym do niej są przyszłością".

Jakby tego było mało, EA Sports planuje zmienić swój model biznesowy i chce udostępniać swoje gry... za darmo. Firma będzie zarabiała na mikropłatnościach.

GramTV przedstawia:

"Zobaczycie, że będziemy korzystali z doświadczeń zdobytych na rynku azjatyckim i będziemy dawać gry za darmo lub do pewnego stopnia za darmo. Mam nadzieję, że tak to się wam spodoba, że będziecie kupować te rzeczy i nie spoczniecie tylko na jednej".

Jeszcze raz zaznaczamy, że decyzja o porzuceniu fizycznych nośników dotyczy jedynie wersji pecetowych. Konsolowcy mogą jeszcze odetchnąć z ulgą - będą mogli odkurzać produkcje EA Sports.

Komentarze
169
Usunięty
Usunięty
20/05/2009 12:45

Dnia 03.05.2009 o 15:08, loczyn napisał:

> Nie powiedział bym. Największy przemysł "spiskowy" kwitnie w USA i tam też nietolerancja > jest na całkiem wysokim poziomie. Poza tym nie obstawiał bym, że ludzie piszący w internecie > nie są reprezentatywną grupą, raczej schodzą się tutaj wszyscy których nikt w normalnym > świecie nie słucha. A wiadomo baza danych zniesie wszystko ;) tylko nie widzę sensu w trzech sprawach które mnie strasznie irytują, a są to: -parady -walka o legalizacje małżenstw homo -adopcja

To demokracja, każdy ma prawo walczyć o swoje prawa jeśli czuje się dyskryminowany. Mnie też irytują przedstawienia stoczniowców i co? Fakt, że ten przypadek jest inspirowany politycznie co czyni go jednak mniej demokratycznym no ale...

Dnia 03.05.2009 o 15:08, loczyn napisał:

W morde na ulicy gejowi nie dam, nie jestem z tych, spokojnie ;)

Całe szczęście ;)

Dnia 03.05.2009 o 15:08, loczyn napisał:

Co do drugiej części. Tak internet zdzierży wszystko jednak uważam, że bywa tu mnóstwo inteligentnych ludzi których tak jak mówisz "nikt nie chce słuchać", bo nieukrywajmy mądrego społeczeństwa nie mamy. Statystyczny polak częściej ogląda You Can Dance niż jakikolwiek program na Discovery. Wyobrażasz sobie kolesia gadającego o fizyce kwantowej w "Dzień dobry TVN"? Nieee tam to mogą np gadać o wycieczka Muchy do jułesej, to jest dopiero temat nie!? ;)

Elo, elo web 2.0 To nie polacy są mniej bystrzy to większości ludzi na świecie brakuje podstawowego wykształcenia i umiejętności wybierania z internetu informacji wiarygodnych i rzetelnych. Dlatego internetowi deletanci kształcą kolejne pokolenia internetowych dyletantów, ale może jednak trochę przesadzam ;) Swoją drogą fizyka kwantowa nie jest potrzebna do życia, lepiej jakby trochę tej klasycznej "sprzedali" dorosłym. Ale telewizja publiczna jest od rozrywki, nie edukacji... pffff.

Dnia 03.05.2009 o 15:08, loczyn napisał:

> O nie w żadnym razie. Nie można tolerować przemocy i przestępstw, a chorych ludzi trzeba > leczyć. Zresztą ja mogę tolerować pedofilów tak długo jak nikogo nie krzywdzą (nie gwałcą > dzieci), bo uważam, że pedofilia sprawia najwięcej cierpień samemu pedofilowi. Jak ktoś > jest pedofilem to trzeba mu pomóc i tyle. > Jeśli postępem nazywamy empatię i humanizm to jestem na tak ;) Mądre rzeczy prawisz, tylko wydaje mi się że zdrowego społeczeństwa na tym nie wyhodujemy. Ja jestem zwolennikiem twardej ręki. Tych co trzeba, to izolować i koniec kropka! Zaostrzyć kary i trzymać za tak zwane "ryje", wtedy będzie łąd i porządek :)

Izolować, ale totalnie i sprawić by kara była tak dotkliwa, aby drugi raz już nikt do pierdla nie chciał trafić. I oczywiście robota dla skazanych, albo śmierć z głodu ich wybór.

Dnia 03.05.2009 o 15:08, loczyn napisał:

Pedofili osobiście bym nie leczył tylko izolował i zatrudniał do jakiś robót. (z resztą jak każdego kryminaliste ;)) W końcu na to wszystko łożymy z naszych kieszeni.

Tak nie można. Pedofilia to choroba, takiej osobie trzeba pomóc. Bycie pedofilem nie oznacza, że ktoś jest kryminalistą, oznacza to jedynie, że jego pociąg seksualny jest źle ukierunkowany (np. w kutek traumatycznych przeżyć w dzieciństwie). Oczywiście gwałciciel dzieci to co innego i ten powinien być karany z odpowiednią surowością.

Dnia 03.05.2009 o 15:08, loczyn napisał:

Ja twierdzę jednak, że taką alternatywe można wprowadzać ale tylko i wyłącznie równolegle. Bo naprawdę bywają różne problemy. Mam np znajomego który gra sporo i nie ma internetu bo jest u niego czarna strefa (chodzi o kable) i łączy się przez GSM''a. Wyobrażasz sobie tak ściągać najnowszą FIFE? Ja nie :)

No ok, w tej chwili faktycznie odcinanie pudełkowej sprzedaży grubą kreską to nonsens. Ale w perspektywie 5-10 lat myślę, że dystrybucja online będzie możliwa i bezproblemowa prawie w każdym miejscu kraju.

Dnia 03.05.2009 o 15:08, loczyn napisał:

Ja z Maciejem jestem na bakier więc nie wiem. To że wszyscy zgrywają to fakt, bo tak jest praktyczniej. Znam różnych ludzi. Duża część mogłaby ściągać (piracić) z internetu, ale kupują jednak te płyty dla samego faktu - "jestem fanem XXX i YYY więc ich płyty kupię!" i tyle. Myślę, że to nie są wyjątki, wielu tak robi. Osobiście nie widzę tego typu sprzedaży u nas, bo większość zada sobie pytanie "czym się różni ta mp3 ściągnieta z AplleStore(tak dla przykładu) od tej z PirateBay? Skoro nie widać różnicy to po co przepłacać?" Płyta jednak to jest płyta i tyle o! :)

No płyta to płyta. Ale właśnie problem polega na tym aby ludziom wytłumaczyć, że nie kupują płyty tylko prawo do słuchania jej zawartości. Bo własność intelektualna do której prawo wykorzystana się nabywa nie jest materialna. Musimy wyzbyć się tego powiązania "produkt materialny" = oryginał.

Dnia 03.05.2009 o 15:08, loczyn napisał:

> O, tylko nie idioci! Ludzie ulegają modom i tyle. Zresztą niech będzie, że jestem małym > antykonformistą, jaki sens by miała dyskusja jakby wszyscy mieli te same poglądy ? ;) Co do ulegania modom, to i też tak bywa, ale! Jeśli istnieją tylko dwie strony sporu, tak jak tu, czyli: zwolennicy i przeciwnicy, to zarówno jednych jak i drugich możesz pod to podpiąć, więc ja bym tego argumentu nie używał.

No właściwie tak, zależy trochę w jakim środowisku się dany przypadek rozpatruje, a że społeczność growa jest mocno podzielona na sekty to faktycznie trudno stwierdzić ;)

Usunięty
Usunięty
06/05/2009 18:56

Dnia 04.05.2009 o 20:43, loczyn napisał:

Tak tylko jeszcze ich jakość pozostawia wiele do życzenia...

Grałem w BF Heroes i mi się podoba - kwestia gustu. O co do dwóch pozostałych gier to nie powinieneś się wypowiadać, bo na bank w nie nie grałeś - dopiero co było skromne ogłoszenie.

Usunięty
Usunięty
04/05/2009 22:29

pare dni nie czytalem artkułów na gram.pl więc jak zobaczyłem ten i aż 166 komentarzy to myślę, sobie : burza na całęgo i zgadzam sie z przedmówcami, że ten pomysł nie wypalii na dodatek dlaczego to pecetowcy mają być królikami doświadczalnymi EA Sports, bo te zdania o rynku azjatyckim itd. ble ble ble, gów... prawda eksperymentują na nas, a jak sie nie uda to od PC sie odetną i będą wydawać na konsolechociaż mi osobiście wiszą gry sportowe a w szczególności od EA, które tylko odcina kupony od jednej gry i nie tworzy nic nowego, to i tak uważam, że ten pomysł jest chory, poniża PC-towców oraz życzę szczęścia lepszej ale niedocenianej konkurencji (np.PES)




Trwa Wczytywanie