Ostatnimi czasy seria Need for Speed z roku na rok zmieniała dość znacznie swoje oblicze. Między innymi kręciła się już na nielegalnych nocnych wyścigach tuningowanymi samochodami, następnie kładła nacisk na policyjne pościgi i walkę ze stróżami prawa, by rok temu – ku zdziwieniu wszystkich – zająć się legalnymi zawodami wychodząc z podziemia na oficjalne imprezy dla tunnerów. Twórcy pokusili się nawet o zaimplementowanie do gry modelu zniszczeń, co było dla zagorzałych fanów serii szokiem, bowiem ostatni raz takie coś miało miejsce w części poświęconej całkowicie marce Porsche. Takie postępowanie, czyli tematyczne skakanie z kwiatka na kwiatek, sprawiło, że NFS tak naprawdę pozbawiony jest zupełnie swojego własnego i charakterystycznego modelu rozgrywki, bowiem każda z ostatnio wydanych części prezentowała coś zgoła innego. Co gorsza, każda także trafiła w gusta pewnej części graczy, jednocześnie więc niezależnie na co by tegoroczna wersja nie została nakierowana – ktoś i tak będzie rozczarowany...
"Potrzeba prędkości" wcale nie maleje, a wręcz przeciwnie – co 12 miesięcy wzrasta wraz z każdą nową pozycją. I tym razem nie będzie inaczej, przekonajmy się więc, co ciekawego panowie z EA Black Box przygotowali na ten rok.