Obecnie miesięczny abonament za dostęp do World of Warcraft wynosi ok. 20 USD. Mnożąc to razy 10 milionów aktywnych subskrybentów dostajemy rocznie sumę... cytując pewnego wybitnego matematyka: "Wydaje mi się, że nie potrafię do tylu zliczyć". Dlatego od dawna gracze domagają się obniżenia opłat za przywilej buszowania w Azeroth. Ale czy nie lepszym wyjściem byłoby przejście WoW-a na, modny ostatnio, system mikropłatności? W rozmowie z redakcją serwisu Gamasutra, Paul Sams (jeden z szefów Blizzarda) rozwiał wszelkie wątpliwości - oficjalnego sklepu z przedmiotami w WoW-ie nie będzie:
"Nie czuję wizji, w której zmieniamy model biznesu dla World of Warcraft. Obecny działa bardzo dobrze na każdym rynku.Gra została stworzona w sposób, który determinuje stosowany model biznesu (...) Dlatego nie chcemy znacząco zmieniać doświadczeń płynących z rozgrywki (...) Gdy pojawią się nowe produkty Blizzarda, będziemy szukali dla każdego z nich odpowiednio dopasowanego modelu biznesu".