Ludzie, którzy chcą odnieść sukces w jakiejś dziedzinie, muszą kierować się zasadą: "bij mistrza". Status owego mistrza w dziedzinie gier przeznaczonych do masowej rozgrywki sieciowej ma z pewnością World of Warcraft. Świadczy o tym przede wszystkim liczba użytkowników produkcji Blizzarda, ale także fakt, że niemal wszyscy producenci, wchodzący na rynek z własnym tytułem MMO, porównują go właśnie do WoW-a.
Tak też dzieje się w przypadku dzieła Funcomu, Age of Conan. W tym przypadku twórcy zachowują jednak skromność, przyznając, że ich gra nie ma praktycznie szans na zgromadzenie wokół siebie tak dużej liczby fanów, jaką cieszy się World of Warcraft.
Mimo tego, Erling Ellingsen z Funcomu widzi na rynku miejsce dla AoC. "Myślę, że tytuł ten trafi do szerokiej grupy odbiorców - ludzi, którzy lubią MMO, ale także tych, którzy nie przepadają za tym gatunkiem. Rozmawiałem z wieloma graczami nieprzekonanymi do masowej rozgrywki sieciowej. Gdy opowiadałem im o możliwościach, jakie zapewnia Age of Conan, zaczęli myśleć, że może warto spróbować, bo to wszystko brzmi inaczej".
Ellingsen szczególny nacisk położył na system walki, dzięki któremu produkcja Funcomu przypomina nieco tytuł przeznaczony dla pojedynczego gracza. "Myślę, że właśnie dzięki spojrzeniu na zagadnienie z innej perspektywy zyskamy sobie wielu fanów" - podsumował.
Age of Conan: Hyborian Adventures na PeCetach zadebiutuje 23 maja 2008. Trwają także prace nad wersją przeznaczoną na Xboksa 360, jednak ze względu na próbę jak najlepszego dostosowania sterowania do możliwości oferowanych przez Microsoft, jej data premiery jest na razie nieznana.