Rewolucyjny RTS - World in Conflict - już jutro!

CD Projekt
2007/09/20 14:14

World in Conflict, strategia czasu rzeczywistego nowej generacji, już jutro zadebiutuje w sklepach na terenie całego kraju! Tytuł ten zdążył się już spotkać na zachodzie z dużym uznaniem branżowych recenzentów.

World in Conflict, nowa produkcja Massive Entertainment, wyróżnia się z pozostałych RTS-ów świeżym i nowatorskim podejściem do tematu, dynamiką rozgrywki i niesamowicie grywalnym trybem multiplayer. To m.in. te cechy przyczyniły się do bardzo wysokich ocen tego tytułu w zachodnich serwisach i czasopismach branżowych. Gamespot ocenił grę na 95%, zwracając uwagę m.in. na innowacyjność, doskonałą fabułę i grafikę. Wysokie noty WiC uzyskał również m.in. od serwisów IGN (93%), Game Informer (92,5%) i Eurogamer (90%) oraz od znanego z rzetelnych i surowych recenzji czasopisma PC Gamer (93%). Średnia ocen to dla tego tytułu aktualnie 91%! Rewolucyjny RTS -  World in Conflict -  już jutro!

Graczy posiadających słabsze komputery z pewnością ucieszy fakt, że gra pomimo świetnej grafiki ma bardzo niskie wymagania sprzętowe.

Gra World in Conflict ukaże się już jutro, 21 września, w pełnej polskiej wersji językowej i cenie 99,90 PLN. Więcej informacji pod adresem www.gram.pl/WiC.

GramTV przedstawia:

Komentarze
78
Usunięty
Usunięty
25/09/2007 14:23

Byłaby najlepsza ale z STAR CRAFTEM 2 nie w ogóle mowy o wygranej.

Usunięty
Usunięty
21/09/2007 01:05
Dnia 20.09.2007 o 17:28, hallas napisał:

To nie są obliczenia - to są dane z programu analizującego powtórki z CoH.

Tylko kogo to obchodzi, ile kliknięć ktoś wykonał podczas jednej bitwy ? Starcraft jest RTSem wymagającym bardzo szybkiego i precyzyjnego klikania , ale nawet tam nie to świadczy o jego zręcznościowym charakterze.

Dnia 20.09.2007 o 17:28, hallas napisał:

Ponieważ grałem w WiC dłużej niż jeden dzień mogę stwierdzić, że nie ma konieczności ciągłego skakania po mapie, nie ma konieczności zarządzania jednocześnie dużą ilością jednostek, nie ma też wymagań co do micro - w CoH jest ono obłędne.

Micro w strategiach w zasadzie w ogóle nie powinno istnieć, bo to jest prawdziwy zręcznościowy aspekt, przy czym nie jest tu ważne, ile kto razy klika ... ważna jest precyzja i szybkość zarazem.A jeśli w WiC faktycznie nie ma konieczności zarządzania dużymi ilościami jednostek, to ja osobiście na "+" bym tego nie zaliczył.

Dnia 20.09.2007 o 17:28, hallas napisał:

Ten uśmiech zostaw sobie na sprawy sądowe - tam może zrobisz dobre wrażenie próbując miną nadrabiać fakty.

Ten uśmiech miał podkreślić moje podejście do tego Twojego całego wyliczania kliknięć na jedną bitwę. Widzę, że odebrałeś go aż nadto dosadnie ... co nie było bynajmniej moim zamierzeniem. I bynajmniej nie był on oznaką szyderstwa , może co najwyżej braku zrozumienia. ;-)

Usunięty
Usunięty
21/09/2007 01:05
Dnia 20.09.2007 o 17:28, hallas napisał:

To nie są obliczenia - to są dane z programu analizującego powtórki z CoH.

Tylko kogo to obchodzi, ile kliknięć ktoś wykonał podczas jednej bitwy ? Starcraft jest RTSem wymagającym bardzo szybkiego i precyzyjnego klikania , ale nawet tam nie to świadczy o jego zręcznościowym charakterze.

Dnia 20.09.2007 o 17:28, hallas napisał:

Ponieważ grałem w WiC dłużej niż jeden dzień mogę stwierdzić, że nie ma konieczności ciągłego skakania po mapie, nie ma konieczności zarządzania jednocześnie dużą ilością jednostek, nie ma też wymagań co do micro - w CoH jest ono obłędne.

Micro w strategiach w zasadzie w ogóle nie powinno istnieć, bo to jest prawdziwy zręcznościowy aspekt, przy czym nie jest tu ważne, ile kto razy klika ... ważna jest precyzja i szybkość zarazem.A jeśli w WiC faktycznie nie ma konieczności zarządzania dużymi ilościami jednostek, to ja osobiście na "+" bym tego nie zaliczył.

Dnia 20.09.2007 o 17:28, hallas napisał:

Ten uśmiech zostaw sobie na sprawy sądowe - tam może zrobisz dobre wrażenie próbując miną nadrabiać fakty.

Ten uśmiech miał podkreślić moje podejście do tego Twojego całego wyliczania kliknięć na jedną bitwę. Widzę, że odebrałeś go aż nadto dosadnie ... co nie było bynajmniej moim zamierzeniem. I bynajmniej nie był on oznaką szyderstwa , może co najwyżej braku zrozumienia. ;-)




Trwa Wczytywanie