Jest pierwsza recenzja C&C 3!

Domek
2007/02/22 13:14

Amerykański miesięcznik PC Gamer opublikował pierwszą na świecie recenzję najnowszej odsłony cyklu Command & Conquer. C&C 3 zostało ocenione bardzo wysoko, otrzymując notę 90%!

Ocena trzeciego C&C jest jedną z najwyższych w historii pisma, dobrze świadcząc o tym, że czekający na wielki powrót hitowego cyklu nie będą mieli powodów do żałoby. Recenzent PC Gamera określił Tiberium Wars jako powrót do korzeni serii w postaci jednego z najładniejszych i najlepszych RTS-ów. Wśród zalet gry wymienił m.in. rewelacyjne przerywniki filmowe, doskonały interfejs do rozgrywek multiplayer, grafikę i różnorodność taktyk, prowadzących do zwycięstwa. Jest pierwsza recenzja C&C 3!

Z uznaniem spotkało się również duże zróżnicowanie trzech stron konfliktu i mnogość jednostek, jakimi można dysponować podczas rozgrywki. Jedynymi wadami gry zostały uznane zbyt duża szybkość rozgrywki, mogąca odstraszyć niektórych graczy i wątek obcych, który wg recenzenta został przypięty do głównej fabuły niejako "na siłę". Te niewielkie minusy nie zaważyły jednak na ostatecznej, niezwykle wysokiej jak na to czasopismo ocenie - 90%.

Europejska premiera Command & Conquer 3 planowana jest na 30 marca, wcześniej zaś pojawić ma się jeszcze wersja demonstracyjna. A my zapraszamy do obejrzenia najnowszego zwiastuna gry, dostępnego w wersji HD (żal okaleczać takie filmiki niską rozdzielczością) pod tym adresem!

GramTV przedstawia:

Komentarze
107
Usunięty
Usunięty
01/03/2007 16:20

Też prawda, ale w takim Starcrafcie nie zastanawiasz sie, co da ci taki a nie inny ruch, co mozesz zyskać na dłuższą metę zajmując taką, a nie inną pozycję. W tej grze ledwo starcza czasu na dokonanie zwiadu. Skupiasz się na tym, co się dzieje, a nie na tym co może się wydarzyć. Dla mnie to zadna strategia.W TA jest tak że, jeżeli wszystkiego dobrze nie przemyślisz, to leżysz bo jeden udany atak przeciwnika, jedna wygrana bitwa gdzieś na otwartym terenie, zapewnia mu w zasadzie zwycięstwo w dłuższym okresie czasu (chociaz ty jeszcze o tym nie wiesz, bo myślisz, ze nic się nie stało ;-)). Zakładam, ze to samo jest w SC.A podam ci jeszcze jeden przykład : Często w TA robiło się pewną rzecz i w SC też to jest jak mniemam. Czasami zawiązywało się rozejm lub zawieszenie broni, trwające np. przez GODZINĘ od rozpoczęcia gry !! Wyobrażasz sobie coś takiego w Starcrafcie ? (bo ja tak :-P)Ehh szkoda mi więcej pisać. W każdym razie wiedz Panie Czedwik, iż zdania swojego nie zmienię, gdyż jestem az nadto przekonany o jego słuszności ;-P). Twoje zdanie szanuję, choć w zaden sposób nie jestem w stanie go zrozumiec ;-P)Pozdr.

Arcling
Gramowicz
01/03/2007 15:12
Dnia 28.02.2007 o 23:37, Dann napisał:

W RTSach Blizzarda nie zastanawiasz się nad tym, co robić. Ty musisz to wiedzieć, bo na zastanawianie się zwyczajnie nie masz czasu ;-). Gdzie tu strategia ?

A właśnie, że trzeba myśleć i to szybko. Być może za mało grałeś na BN. Stosując jedną taktykę na całą grę jest się skazanym na porażkę. Trzeba też brać pod uwagę armię przeciwnika, co on robi i próbować wybadać jego taktykę, a i tak istnieje ryzyko (w przypadku lepszych graczy), że zrobi coś innego. W prawdziwej wojnie jeden błąd też może wiele zmienić :P C&C również jest tego typu grą.

Usunięty
Usunięty
28/02/2007 23:37

Dnia 28.02.2007 o 23:04, Czedwik napisał:

Dokładnie, ale część rozwiązań (w tym sterowanie) się pokrywa i każda z tych gier spełnia część kryteriów, które wystarczą do określenia ich mianem RTS :P To chyba oczywiste.

Come on Czed ... ;-P. Meridum strategii (nawet real time) nie jest klikanie, sterowanie ani gra z zegarkiem w ręku ;-) Tak samo, jak kwintesencją RPG nie jest ubijanie mas stworków pojawiających się znikąd. Lub z shooterami ? Niby Quake i jakiś FPS taktyczny to shootery, ale nikt nie nazwie Quake''a grą taktyczną ;-). Jeżeli juz piszemy o kryteriach, to starajmy się dobierać te właściwe.A zobacz : Dlaczego powstaje tyle "strategii" grania poszczególnymi rasami w Starcrafcie ? Co to niby gotowe scenariusze na zwycięstwo ? Strategia nie uwzględnia czegoś takiego jak gotowy scenariusz. W zależności od biegu działań jest na bierząco modyfikowana, dostosowywana, zmieniana. Itd. Jeżeli np. coś się nie uda, wtedy nalezy zmieniać całą strategię. W takim Warcrafcie, jeden błąd lub minuta zwłoki oznacza zwykle game over.W RTSach Blizzarda nie zastanawiasz się nad tym, co robić. Ty musisz to wiedzieć, bo na zastanawianie się zwyczajnie nie masz czasu ;-). Gdzie tu strategia ?Oczywiście jest to tylko moja własna opinia (jak sam wspominałeś) i nikt nie musi jej podzielać ;-). Dla mnie taki np. Starcraft albo DoW ma w sobie tyle elementów strategii, co Diablo 2 elementów cRPG ;-). I Tyle ...




Trwa Wczytywanie