Ewolucja serii Worms - część druga

Lucas the Great
2006/07/19 16:00

Mieliśmy sprytny plan, by dawkować Wam wrażenia. Druga część artykułu Mejstego w zamierzeniu powinna ukazać się tydzień po pierwszej. Jednak żywiołowa reakcja na forum postawiła nas w trudnej sytuacji...

Czego się nie robi dla Czytelników? Zapraszamy do lektury drugiej części raportu Mejstego z wyprawy w niebezpieczny świat dżdżownic:

Wspomnianym w poprzedniej części asem w rękawie był Worms Armageddon – oficjalna trzecia część serii. Graficznie właściwie nic się nie zmieniło. Nadal była to ta sama świetnie zrealizowana rysunkowa oprawa, którą jednak mogliśmy już podziwiać w rozdzielczości 1024x768. Ale przecież, jak każdy wie, grafika nie jest najważniejsza. Najważniejsza jest grywalność, a ta podobnie jak w Worms 2, z którego Armageddon czerpał pełnymi garściami, stała na najwyższym poziomie. Trzecia część robaczej sagi na pierwszy rzut oka nie wnosiła nic nowego, jednak gdy gracz się bardziej w nią zagłębi dostrzeże genialne rozwiązania, o których nikt wcześniej nie pomyślał.

GramTV przedstawia:

Pełen tekst znajdziecie tutaj Ewolucja serii Worms - część druga

Komentarze
43
Usunięty
Usunięty
28/10/2008 22:38

Ja myśle że autor za bardzo zbeształ tytuł Worms 4: Mayhem.Moim zdaniem ta część była good tzn. wkręcała.

Usunięty
Usunięty
16/02/2008 14:14

Dwuwymiarowe robaki były bardzo fajne i śmieszne, ale w trójwymiarowe też warto zagrać (a sterowania i ustawiania kamery można się bardzo szybko nauczyć.

Usunięty
Usunięty
16/02/2008 14:14

Dwuwymiarowe robaki były bardzo fajne i śmieszne, ale w trójwymiarowe też warto zagrać (a sterowania i ustawiania kamery można się bardzo szybko nauczyć.




Trwa Wczytywanie