O negatywnym wpływie gier - po raz kolejny

Domek
2006/04/11 14:21

Tematu negatywnego wpływu brutalnych gier na młodych ludzi ciąg dalszy. W Stanach Zjednoczonych przeprowadzono ostatnio badania, które wykazały rzekomo, iż obcowanie z takimi tytułami zwiększa skłonności do przemocy, alkoholizmu, palenia marihuany i uprawiania seksu bez prezerwatywy...

To nie żart! Do takich wniosków doprowadziły rzeczywiste badania, przeprowadzone dzięki współpracy naukowców z San Francisco i Pitsburga. Testowano grupę 100 mężczyzn w wieku 18-21 lat. Losowo przydzielono im jedną z dwóch gier - Grand Theft Auto III i The Simpsons: Hit and Run. Badanych dobrano tak, by mieli różne doświadczenia związane z przemocą w rodzinie i życiu codziennym.

I co się okazało? Otóż u badanych spędzających czas przy GTA III zanotowano znaczny wzrost ciśnienia, pojawiły się u nich niepożądane zachowania, większa tolerancja dla alkoholu i marihuany oraz spadek zdolności do współpracy (tylko gdzie ten seks? ;)). Wprawdzie zauważono dość przytomnie, że negatywne efekty były wyraźniejsze u osób narażonych już w ciągu życia na przemoc, ale stwierdzono też, że ryzyko związane z elektroniczną rozrywką pojawia się u wszystkich.

Eh, szkoda nawet komentować. Jak tak dalej pójdzie, to niedługo okaże się, że gry odpowiedzialne są za AIDS, raka, ptasią grypę i tsunami. ;)

GramTV przedstawia:

Komentarze
102
Usunięty
Usunięty
31/01/2007 19:56

temat wciaz aktualny wiec pod wplywem weny tworczej napisalem feleiton. Mozna go przeczytac badz na http://ja.gram.pl/blog_wpis.asp?id=29739&n=10 badz ma www.battlefield.pl Mysle, ze ucisznie sprawy wsrod garczy moze nam tylko zaszkodzic, zapraszam wiec do kontynuacji dyskusji :]

Usunięty
Usunięty
19/08/2006 11:01

Ludzie, którzy byli odpowiedzialni za zbrodnie i byli karani. A w czasie rozprawy twierdzili że na całe zdarzenie wpłynęła niewykonana misja w Grand Theft Auto. To są ludzie niezrównoważeni psychicznie. Człowiek, który jest normalny (nawet dziewięcolatek, który gra w Postala) nigdy nie dopuści do czegoś takiego. Gry są właśnie po to aby wyładować na nich agresję, a nie ją rozpszestrzeniać.

shinian
Gramowicz
18/04/2006 16:26
Dnia 18.04.2006 o 16:12, PatrycjusZ F16 napisał:

To tak jagby nazwać że muzyka spacza psyche. (...)

A słyszałeś kiedyś o The Beatels? Na nich również była prowadzona w Anglii nagonka prasowa. Ich big bitowa muzyka miała jakoby prowadzić do degeneracji zachowań młodzieży. Dzisiaj na człowieka głoszącego takie poglądy spojrzelibyśmy jedynie z politowaniem;) Dlatego ja też wierzę, że za jakieś 10-15 lat ludziom bokiem będą wychodziły te wszystkie newsy o wzbudzaniu agresji przez gry i te informacje podzielą los tych które dotyczyły grupy z Liverpool''u.




Trwa Wczytywanie