Ponad pół Wielkiej Brytanii gra

Domek
2005/12/02 10:33

To, że gry komputerowe zdobywają sobie powoli masową popularność, to fakt. Zaczynają się nimi interesować coraz to nowi ludzie, tacy, którzy jeszcze niedawno nie mieli zamiaru mieć z elektroniczną rozrywką nic wspólnego. Obrazują to choćby wyniki badania, przeprowadzonego niedawno w Wielkiej Brytanii na zlecenie telewizji BBC.

Według wyników wspomnianego badania, gra już 60% mieszkańców Wysp. No, może to trochę za dużo powiedziane - bo autorzy badań do grupy "graczy" zaliczali wszystkich, którzy odpowiedzieli, że oddawali się elektronicznej rozrywce chociaż raz w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. W ten sposób w jej szeregach znalazły się także osoby, mające z oprogramowaniem rozrywkowym kontakt raczej sporadyczny (1/4 z nich deklarowała, że gra rzadziej niż raz w tygodniu). W każdym razie, niezależnie jak na to patrzeć - najważniejsze, że dla ponad połowy populacji Zjednoczonego Królestwa gry komputerowe nie są już wielką niewiadomą. Ponad pół Wielkiej Brytanii gra

Równie ciekawe są inne wnioski z wspomnianego badania. Ot, choćby średnia wieku gracza, 28 lat, znacznie wyższa niż się powszechnie uważa. Mitem okazuje się również przewaga mężczyzn wśród zwolenników tej formy spędzania wolnego czasu. W brytyjskiej ankiecie nie było wyraźnej przewagi żadnej z płci.

Z rzeczy mniej sympatycznych - słaba wiadomość dla zwolenników PeCetów. Należycie do poprzedniego pokolenia - zabawę z komputerem osobistym preferują Brytyjczycy w wieku 35-50 lat. Młodsi zdecydowanie częściej decydują się na konsole. Pocieszające jest jedynie to, że tych "starszych" nie jest znowu tak mało (na przekór jeszcze jednemu mitowi, gra ponad połowa osób z podanego przedziału wiekowego!).

Warto też wspomnieć o ulubionych przez mieszkańców Zjednoczonego Królestwa gatunkach. Największą popularnością cieszą się rozmaite gry logiczne, tytuły łączące przygodę i akcję, wyścigi oraz symulatory. Co ciekawe, produkcje sieciowe, mające być przecież przyszłością branży, zajęły w badaniu ostatnią pozycję - zainteresowanie nimi wykazało zaledwie 8% ankietowanych.

GramTV przedstawia:

Komentarze
21
Usunięty
Usunięty
03/12/2005 17:07

SHADOW-XIII twoje szare komórki już dawno przeszły w stan spoczynku.

Domek
Gramowicz
Autor
03/12/2005 11:01
Dnia 02.12.2005 o 19:17, penny napisał:

czy ja wiem, chamb chyba przedszkolakiem nie jest, a sie tutaj chwalil swoimi psem z ninendogs ;]

No twierdzi, że "gra" jest sympatyczna - pozostaje mu wierzyć. Wiecie jak to jest, nikt tego nie przyzna, ale wiadomo - wszyscy kochamy te słodkie, milutkie szczeniaczki. ;)A tak serio - no coś w tym musi być, skoro cieszy się taką masową popularnością. Jasne, można wszystko bagatelizować, mowiąc, że to "dla dzieci" i że nikt normalny w to nie gra (zresztą sam to przecież robiłem ;)), no ale jak się poważnie zastanowić...W ogóle przez Chamba znowu nie wiem jakiego handhelda planować... byłem już prawie zdecydowany na PSP, a tu takie coś (zachwyty Chamba + no cena oczywiscie)... Tylko nie piszcie mi tu "na DS-a są lepsze gry", wiem jakie gry są na obie platformy i - moim zdaniem - aktualnie tytułów naprawdę wartych uwagi jest mniej więcej po równo. To jest raczej kwestia przyszłości tych sprzętów.Nintendo wspominało chyba jakiś czas temu o handheldzie następnej generacji, czymś w rodzaju konkurencji dla PSP (bo nie jest nim DS! - inny target). Co wtedy będzie z DS-em? Jestem sobie w stanie wyobrazić sytuację, w której np. za rok Nintendo wypuszcza nowego handhelda skierowanego do "hardcore''owców", a na DS-a powoli przestają się ukazywać takie jeszcze w miarę "normalne" tytuły i zostają tylko pseudo-gry w rodzaju Nintendogs (które - nawet jeżeli fajne - nie są dla mnie głównym powodem dla kupienia handhelda).

Usunięty
Usunięty
03/12/2005 02:02
Dnia 02.12.2005 o 17:51, Mr.BAKA napisał:

Hm, to ciekawa informacja, caly problem polega na tym ze dosc odbiega od ostatnich doniesien podawanych rowniez na lamach tego serwisu. Mam tu na mysli kiepska sprzedaz gier w tym roku na swiecie. Wnioski? Albo dane sa przesadzone, albo anglicy znacznie odbiegaja od "reszty swiata", albo nie intreresuja ich nowosci. No chyba ze dodac do tej wyliczanki dzialanie piratow, choc jak dotad nie slyszalem aby byl to na wyspach tak duzy problem jak(dawniej) w polsce:> No chyba ze mam nieaktualne info:) Pozdrawiam:]

Ale sprzedaż nie stanie się większa dlatego, że ktoś gra, tylko dlatego, że kupuje ;) Przecież nie każdy musi kochać nowości, a poza tym w tym badaniu, jesli dobrze zrozumiałem, brano pod uwagę ludzi, którzy dotykają komputera w celu grania raczej sporadycznie, więc tym bardziej nie wierzę, żeby z tego tytułu od razu ładowali pieniądze w nowe gry...




Trwa Wczytywanie