Witamy w hrabstwie Hope - poradnik do gry Far Cry 5

Piotr Nowacki
2018/03/29 18:00
0
0

Wprowadzenie do Far Cry 5 zarówno dla nowicjuszy, jak i weteranów serii.

Far Cry 5 to ogromna gra, która wprowadza kilka zmian do formuły tej serii. Przy okazji twórców zrezygnowali w dużej mierze z tutoriali, dlatego nowicjusze mogą poczuć się zagubieni. Z tego też powodu przygotowaliśmy poradnik, który zawiera wiele przydatnych informacji zarówno dla weteranów serii Far Cry, jak i tych, którzy stykają się z nią po raz pierwszy.

Umiejętności

Najnowsza odsłona Far Cry porzuca stare drzewko umiejętności oparte na punktach doświadczenia. Tym razem punktami, za które możemy wykupić umiejętności, jesteśmy nagradzani przede wszystkim w zamian za specjalne wyzwania. Należą do nich na przykład zabicie określonej ilości wrogów konkretną bronią, oskórowanie wymaganej ilości zwierząt, spędzenie godziny w co-opie, a także po wyeliminowaniu określonej ilości przeciwników przez naszych kompanów. Dlatego warto eksperymentować z różnych orężem, zmieniać kompanów, próbować nowych rzeczy: w ten sposób nie tylko lepiej poznamy, który styl gry jest najskuteczniejszy, ale także zdobędziemy w ten sposób nowe umiejętności. Drugim sposobem na zdobycie nowych talentów jest wyszukiwanie bunkrów preppersów, w których znajdziemy różne dobra – w tym specjalne czasopisma, których przeczytanie zawsze nagradzane jest dodatkowymi punktami.

Witamy w hrabstwie Hope - poradnik do gry Far Cry 5

W grze dostępnych jest łącznie kilkadziesiąt różnych zdolności, a zdobycie ich wszystkich to zadanie na co najmniej kilkadziesiąt godzin. Dlatego trzeba podejmować przemyślane wybory co do tego, które talenty wybierzemy najpierw.

Jednym z priorytetów jest zdobycie haka do wspinaczki. Kosztuje on tylko jeden punkt umiejętności, a jest on niezbędny m.in. do dostania się do wielu bunkrów preppersów, co pozwoli na zdobycie kolejnych punktów.

Kolejną ważną inwestycją są nowe kabury na broń. Domyślnie możemy mieć przy sobie jedną broń długą i jedną krótką, co jest poważnym ograniczeniem i nie pozwala na stworzenie ekwipunku pozwalającego radzić sobie z różnymi sytuacjami, które napotkamy. W następnej kolejności warto zwiększyć pasek życia – nasza postać jest dosyć wrażliwa na ataki, większa wytrzymałość jest kluczem do sukcesu.

Bardzo przydatna jest również umiejętność Leadership, która pozwala na najęcie dwóch kompanów równocześnie. Nie należy również ignorować Black Market – odblokowuje ona możliwość zakupu m.in. wybuchowych strzał do naszego łuku, których w świecie gry znajdujemy bardzo mało.

Z kolei najbardziej bezużyteczne są skille, które pozwalają na szybszy powrót naszego kompana po śmierci. Są one relatywnie drogie, a pomimo tego, że każdy z nich posiada wyjątkowe umiejętności, żaden nie jest niezastąpiony. Lepiej na te kilka minut po prostu zastąpić znokautowanego towarzysza innym.

Towarzysze

Far Cry 5 oferuje nam łącznie dziewięciu unikatowych kompanów, którzy rozsiani są po całej – bardzo dużej – mapie. Moim zdaniem najlepiej w pierwszej kolejności przyłączyć do swojej ekipy całą trójkę, która znajduje się w południowym regionie, opanowanym przez Johna Seeda.

Najbardziej przydatnym towarzyszem w całej grze jest, moim zdaniem, pies Boomer. Jego specjalna umiejętność oznaczania wrogów być może nie jest wybitnie efektowna, a w walce sprawdza się trochę gorzej niż inne pomocne zwierzaki – niedźwiedź Cheeseburger czy puma Peaches. Jednak dzięki automatycznemu oznaczaniu przeciwników minimalizujemy niebezpieczeństwo, że zostaniemy zaskoczeni przez wyznawców sekty, co może być różnicą między życiem a śmiercią.

Warto również zwerbować Nicka Rye, który oferuje nam wsparcie z powietrza. Karabin maszynowy zamontowany na jego samolecie pozwala mu się w mig rozprawić z maszynami latającymi wrogów, zaś bomby stanowią niemiłą niespodziankę dla przeciwników na ziemi. Z kolei Grace przy pomocy swojego karabinu snajperskiego bez problemu zdejmuje wrogów na dużym dystansie, zaś w zwarciu również sobie świetnie radzi dzięki pistoletowi maszynowemu.

Większość pozostałych kompanów również ma swoje plusy i warto, aby wsparli Twoją drużynę – na przykład Adelaide w każdej chwili może przylecieć helikopterem, abyś zasiadł za jego sterami. Jedynym naprawdę marnym towarzyszem broni jest Sharky – walczy on przede wszystkim za pomocą miotacza ognia, który w tej grze zwyczajnie się nie sprawdza.

Bronie

W grze dostępnych jest multum broni podzielonych na kilka klas, a w tej klęsce urodzaju łatwo się pogubić.

Tradycyjnie, jak w to w strzelankach ostatnich lat, funkcję scyzoryka szwajcarskiego pełnią karabiny szturmowe. Jedną z pierwszych broni, jaką zdobywamy, jest AR-C, broń wzorowana na niesławnym AR-15. Zdobywamy go prawie na samym początku gry i w zasadzie może on służyć nam do końca przygody – jest to karabin celny, szybkostrzelny, zadający wysokie obrażenia. Jedyną bronią z tej klasy, która może z nim konkurować jest Ak-47. Pozostałe karabiny dostępne w tej grze to bronie półautomatyczne lub przeładowywane ręcznie, więc moim zdaniem lepiej po prostu zamiast nich wziąć karabin snajperski.

Osobiście jednak rzadko miałem w swoim arsenale którykolwiek z wyżej wymienionych karabinów. Świetnie sprawdzają się na początku gry, kiedy możemy trzymać tylko dwie bronie, później wolałem mieć przy sobie bardziej wyspecjalizowany oręż. Dobrą alternatywą wśród automatycznych karabinów jest słynne dzięki wojnie w Wietnamie M60. Podobnie jak AK-47 jest w stanie zasypać wroga ciągłym strumieniem ołowiu, ale również może sobie poradzić bez większych problemów z samolotami wroga – a kolejna broń zdolna do tego, to wyrzutnia naprowadzanych rakiet RAT4, która dostępna jest dopiero w drugiej połowie gry.

Fani serii Far Cry zapewne wiedzą, że jedną z najlepszych broni jest jednak zwyczajny łuk. Jest cichy, po wyposażeniu go w celownik jest dobrą alternatywą do karabinów snajperskich, a jedna wybuchowa strzała bez problemu strąci helikopter. Jedyny minus to cena strzał specjalnych – każda z nich kosztuje 125$, więcej, niż np. amunicja do granatnika.

Z kolei nie zdradzając zbyt wiele, powiem, że kolejnym powodem, dla którego eksplorację mapy warto zacząć od południowego regionu jest fakt, że jeden bohater niezależny, Larry, może nam dać misję poboczną, za przejście której otrzymamy specjalną broń, która jest tak dobra na krótkim dystansie, że kwalifikuje się prawie jako game-breaker.

Bronią, którą absolutnie odradzam jest miotacz ognia. Usmażenie wroga trwa dosyć długo, a zanim zginie, najprawdopodobnie zdąży podbiec do gracza, który zajmie się od płomieniami od przeciwnika. Więcej szkody niż pożytku z tej broni.

Pieniądze

W Far Cry 5 jest wiele rzeczy do kupienia – nowe stroje (pomimo tego, że przez większość gry możesz zobaczyć co najwyżej dłonie swojej postaci), bronie, samochody, samoloty, łódki, helikoptery… Ubisoft jak zwykle oferuje drogę na skróty – wiele z tych dodatkowych przedmiotów możesz kupić za sztabki srebra, czyli specjalną walutę premium. Na szczęście nie ma w grze przedmiotów dostępnych wyłącznie za walutę premium – a choć ceny są wysokie, nie należą one jednak do zaporowych.

GramTV przedstawia:

Jednak samo przechodzenie kampanii czy misji pobocznych nie przynosi zbyt dużych dochodów. Przejście jednej misji zajmuje kilkanaście do kilkudziesięciu minut, a jesteśmy zwykle nagrodzeni za to kwotą około tysiąca dolarów. Jest to relatywnie niewiele – cena większości broni czy samochodów oscyluje od półtora do trzech tysięcy dolarów.

Niezłym źródłem dochodu są rozsiane po mapie bunkry preppersów – splądrowanie ich zajmuje zwykle dużo mniej czasu niż przejście pojedynczej misji, a w środku znajdziemy zawsze kilkaset dolarów, broń, amunicję oraz, tak jak wyżej wspominałem, gazety pozwalające zwiększyć nasze umiejętności. Jesteśmy również nagradzani finansowo za odbijanie baz z rąk wroga – jednak tylko wtedy, gdy staramy się pozostać niezauważeni. Jeśli żaden alarm nie zostanie uruchomiony, możemy liczyć na 400$, zaś gdy wrogowie w ogóle nie zauważą naszej obecności, dostaniemy okrągły tysiąc.

Jednak najlepszym źródłem przychodów jest łowiectwo. Cena pojedynczej skóry zwierzęcia, w zależności od gatunku, oscyluje od 175$ do 250$. Trzeba przy tym zauważyć, że jeżeli zabijemy zwierzę z pomocą łuku lub broni białej, to otrzymamy dwa razy więcej skór, a po wykupieniu specjalnej umiejętności, łup zostanie jeszcze podwojony.

Nie należy jednak liczyć na zbicie kokosów na wędkarstwie. Łowienie jest czasochłonne, a każdą rybę sprzedajemy za jedyne 100$.

Wędkarstwo

Jedną z największych nowinek jest możliwość łowienia ryb. Ta mechanika jest naprawdę rozbudowana, a w hrabstwie Hope znajdziemy wiele unikalnych gatunków ryb, więc miłośnicy wirtualnego spędzania czasu nad wodą powinni mieć wiele powodów do radości.

Pierwszą rzeczą, jaką fani wędkowania powinni wziąć pod uwagę jest to, że łowienie ryb może być dosyć karkołomnym zadaniem, jeżeli dany region nie zostanie najpierw w pełni wyzwolony. Jeśli tego nie zrobimy, nasze pojedynki z podwodnymi stworami będą ciągle przerywane przez członków sekty pragnących naszej śmierci – więc z relaksu nad rzeką nici.

Kolejnym krokiem jest wybranie odpowiedniego miejsca na połów. Z podstawową wędką nie mamy co liczyć na złowienie większych, bardziej walecznych ryb – dlatego z początku należy unikać miejsc oznaczonych na mapie jako trudne.

Po wybraniu stanowiska pozostaje zarzucenie wędki. W Far Cry 5 łowimy wyłącznie na muchę, które znacząco się różni od najpopularniejszego wędkarstwa spławikowego. Kiedy mucha znajdzie się w wodzie, nie czekamy na to, aż ryba sama podpłynie, tylko musimy zacząć zwijać żyłkę – mucha zainteresuje rybę tylko wtedy, kiedy jest w ruchu. Fale na wodzie wskazują pozycję ryb: już podczas zwijania należy na to zwracać uwagę, może być konieczne zwolnienie tempa ściągania żyłki, aby nasza potencjalna zdobycz zdążyła podpłynąć. Kiedy ryba złapie haczyk należy poderwać wędkę, zgodnie z instrukcjami na ekranie – i wtedy dopiero zaczyna się prawdziwa walka.

Po złapaniu ryby na haczyk naszym zadaniem jest zmęczenie jej – zwierzę w pełni sił zwyczajnie zerwie się z żyłki przy próbie wyciągania. Aby to zrobić, musimy obserwować, w którą stronę ryba płynie i “kontrować” jej ruchy, przesuwając gałkę analogową lub myszkę w odpowiednim kierunku. Należy przy tym cały czas obserwować naprężenie żyłki – jeżeli przystąpimy do zbyt mocnego ataku, linka pęknie. W kontrolowaniu naprężenia pomaga kolor żyłki: kiedy jest bezpiecznie, linka jest zielona, zaś zmiana koloru na żółty lub czerwony oznacza, że za chwilę ryba może się zerwać. Kiedy zaś zauważymy, że nasza zdobycz stawia coraz mniejszy opór, możemy zacząć zwijać linkę, by wyciągnąć rybę na powierzchnię.

Do złowienia największych okazów niezbędna będzie specjalna wędkarska umiejętność. Wraz z jej odblokowaniem, do dyspozycji staną się dostępne dodatkowe muchy przystosowane do konkretnych ryb, m.in. okonia czy jesiotra.

Z góry chciałbym przeprosić wszystkich wędkarzy, jeśli popełniłem jakiś błąd w żargonie – w prawdziwym życiu nie miałem wędki w ręku od prawie dwóch dekad.

”Homeopatia”

Z poprzednich gier zaczerpnięto możliwość zażycia specjalnych substancji, które na pewien czas zwiększają nasze umiejętności. W Far Cry 5 z jakiegoś powodu nazwano to “homeopatią”. Dostępne są łącznie cztery specyfiki: The Fast, The Furious, Ultimate Hunter i Ultimate Survivor. Ich działanie to odpowiednio: zwiększenie prędkości, obrażeń zadawanych wręcz, automatyczne zaznaczanie wszystkich zwierząt w danym promieniu i zmniejszanie otrzymywanych obrażeń.

Szczególnie dobrym połączeniem jest równoczesne zażycie The Fast oraz The Furious. Pod ich wpływem zamieniamy się w szybką jak błyskawica maszynę do zabijania, zdolną zabić nawet bizona jednym lub dwoma uderzeniami pięści. The Fast również jest bardzo przydatne podczas polowań – normalnie jeśli przestraszymy zwierzę, mamy bardzo małe szanse na dogonienie go. Z tym specyfiki nie musimy się już o to martwić.

Chociaż rośliny niezbędne do uwarzenia specyfików można znależć na łonie natury, nie jest to konieczne. Wystarczającą ich ilość powinniśmy zdobyć plądrując ciała wrogów.

Kilka luźnych porad na koniec

Far Cry 5 to ogromna gra, w której łatwo się zgubić. Dlatego jedną z podstawowych zasad, której warto się trzymać, to nie robić wszystkiego na raz, nie czyścić mapy od razu ze wszystkich znaczników. Lepiej robić to na spokojnie, krok po krok, bo ogarnięcie wszystkiego od razu to recepta na szaleństwo.

Jeśli chcecie z kolei zrobić zdobyć wszystkie osiągnięcia, nie zostawiajcie na sam koniec tego, do zdobycia którego należy zestrzelić 10 samolotów wroga – po zakończeniu gry samoloty przeciwnika praktycznie znikają z mapy, i wykonanie tego zadania będzie możliwe tylko w co-opie lub po rozpoczęciu gry od nowa.

Pamiętajcie również, żeby rozmawiać z napotkanymi ludźmi – oni są najlepszym źródłem informacji o nowych zadaniach, bunkrach preppersów czy lokalizacji nowych postaci.

Sprawdźcie także tryb Arcade – za jego pomocą można tworzyć samodzielnie nowe mapy i wyzwania lub spróbować sił w lokacjach stworzonych przez inny graczy.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!