Pro Evolution Soccer 2018 na PC nie ma się czego wstydzić - recenzja

Adam "Harpen" Berlik
2017/09/28 13:00
0
0

EA może czuć się zagrożone, bo PES na PC nie jest już ubogim krewnym edycji konsolowych.

Pro Evolution Soccer 2018 na PC nie ma się czego wstydzić - recenzja

Posiadacze komputerów jak najszybciej chcieliby zapomnieć o tym, co Konami serwowało im w ostatnich latach w przypadku serii Pro Evolution Soccer. Edycja oznaczona cyferkami 2017, delikatnie mówiąc, była traktowana przez Azjatów po macoszemu i na "blaszakach" prezentowała się dużo gorzej niż na Xbox One i PlayStation 4, przypominając raczej wydania dedykowane konsolom poprzedniej generacji. Nic więc dziwnego, że wg Metacritic recenzenci ocenili PES 2017 średnio na 69 procent, podczas gdy edycja na Xbox One i PlayStation 4 spotkała się ze znacznie cieplejszym przyjęciem (odpowiednio 87 i 85 procent).

To już jednak przeszłość, bo Pro Evolution Soccer 2018 na PC nie ma się czego wstydzić i od początku wzbudza zachwyt, a dodatkowo oferuje wsparcie interesującej technologii NVIDIA Ansel, której próżno szukać na konsolach. Zanim jednak przejdziemy do tej ciekawostki, zacznijmy od konkretów. PES 2018 oferuje wsparcie dla obrazu generowanego w rozdzielczości 4K, dzięki czemu najnowsza odsłona serii na komputerach osobistych prezentuje się oszałamiająco pod względem oprawy graficznej. W parze z nią idzie oczywiście świetny gameplay, który również uległ poprawie w stosunku do edycji z ubiegłego roku.

Stadiony wreszcie zostały lepiej oświetlone, a zasiadający na trybunach kibice co prawda wciąż nie do końca wyglądają jak powinni, mimo to czuć ogromny skok jakościowy między PES 2017 i PES 2018. Po strzeleniu gola na potwórkach widać znacznie lepiej reagującą publiczność, a przyglądając się twarzom zawodników dostrzeżemy, ile pracy Konami włożyło w to, by wyglądały one znacznie lepiej niż przed rokiem. Zanim jednak to wszystko nastąpi, będziemy cieszyć się nowymi ujęciami kamery przed rozpoczęciem spotkania. Wtedy właśnie zobaczymy, że murawa nie jest płaską teksturą (wspomnianym już "dywanem"), ale wyrasta z niej niewysoka trawa, co budzi jak najbardziej pozytywne odczucia.

GramTV przedstawia:

Nietrudno dostrzec, że w PES 2018 na PC Konami popracowało mocno nad odwzorowaniem poszczególnych warunków atmosferycznych (deszcz prezentuje się znacznie lepiej), a także zadbało o lepszą fizykę piłki, która zachowuje się inaczej w zależności od pogody czy też stanu murawy. Biegając po wirtualnych boiskach dostrzeżemy bogate w detale sylwetki piłkarzy (np. napinające się mięśnie rąk czy nóg podczas sprintu) oraz takie "błahostki" jak swobodnie powiewająca koszulka, która nie jest już teksturą przyklejoną do ciała. Kiedy zawodnik zakończy akcję strzałem (nieważne, czy zdobędzie gola, czy też przestrzeli) w okolicach bramki zobaczymy fotoreporterów. To już nie banda klonów, ale osobne postacie. Oczywiście wciąż jest jeszcze wiele miejsca na poprawki, ale różnica między Pro Evolution Soccer 2017 a 2018 jest kolosalna.

Łącząc wszystkie powyższe elementy w spójną całość czujemy się uczestnikami piłkarskiego święta. W przypadku Pro Evolution Soccer 2017 na PC było to praktycznie niemożliwe. Nie tylko dlatego, że gra wyglądała brzydko, ale z powodu świadomości, że Konami oszukało graczy komputerowych, oddając im do dyspozycji wybrakowany produkt, podczas gdy właściciele konsol mogli cieszyć się nie tylko lepszą rozgrywką, ale i graficznymi ulepszeniami. Taka sytuacja kilka lat temu miała miejsce w przypadku serii FIFA. Wtedy użytkownicy "blaszaków" wielokrotnie wyrażali swoje niezadowolenie, ale na zmianę tego stanu rzeczy przyszło im czekać bardzo długo. Aż dziwne, że Konami postanowiło zaserwować fanom wirtualnej piłki nożnej powtórkę z "rozrywki".

Pro Evolution Soccer 2018 na PC faworyzuje poniekąd właścicieli kart graficznych z rodziny GeForce GTX, którzy mogą zrobić użytek z technologii NVIDIA Ansel. W ogromnym skrócie pozwala ona na tworzenie screenshotów w 360 stopniach z opcją zmiany rozdzielczości ekranu nawet do 8K (takie obrazki ważą około 1 gigabajta), ustawienia innych parametrów (np. pola widzenia, kontrastu czy jasności) i dodania rozmaitych filtrów (np. styl retro). System rejestruje ponad setkę zwykłych zrzutów ekranowych, a potem łączy je w jedną całość. Możemy dzięki temu zobaczyć ujęcie z meczu z dowolnej perspektywy. Przykładowy obrazek przedstawiający możliwości tego rozwiązania znajdziecie tutaj.

Wygląda na to, że komputerowa FIFA ma w końcu poważnego konkurenta. Pro Evolution Soccer 2018 na PC to gra piłkarska dopracowana w najmniejszych szczegółach. Więcej informacji na jej temat znajdziecie w naszej recenzji wersji na PlayStation 4 autorstwa Łukasza Berlińskiego. Pod wspomnianym linkiem dostępna jest także ramka z podsumowaniem i ocena produkcji.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!