Gamescom 2017: Forza Motorsport 7 - wrażenia - poważny konkurent tegorocznych wyścigów

Katarzyna Dąbkowska
2017/08/24 12:00
1
0

Ależ ta gra jest ładna!

Gamescom 2017: Forza Motorsport 7 - wrażenia - poważny konkurent tegorocznych wyścigów

Tej jesieni dostaniemy nie jeden, a aż trzy symulatory wyścigów: Project Cars 2, Gran Turismo Sport i Forza Motorsport 7. Z tym ostatnim, prezentującym możliwości nowego Xboksa, mieliśmy okazję spędzić chwilę na tegorocznych targach gamescom.

Zacznijmy może od tego, że twórcy w tym roku zaserwują namaż 700 pojazdów w grze. Auta można, podobnie jak w poprzednich częściach, oglądać z bliska - wszystkie zostały oddane z niezwykłą dokładnością. Podczas pokazu twórcy zapewniali, że starali się oddać prawdziwego ducha wszystkich tych aut. Aby jednak nie pogubić się w poszukiwaniach, auta te zostały pogrupowane. Kiedy spojrzymy na ogólny zarys wszystkich aut, w identyfikacji pojazdu pomoże nam ikona znajdująca się w oknie za samochodem. Ważne jest też kolekcjonowanie aut. Im więcej ich mamy, tym lepszy poziom uzyskujemy, co przekłada się ogólnie na możliwość kupowania lepszych bryk. Samochody możemy zdobywać na kilka różnych sposobów. Można je po prostu kupować, otrzymywać w ramach nagrody czy na aukcjach.

Trzeba przyznać, że Forza pod względem graficznym nie ma sobie równych. Jak stwierdzili sami twórcy, jest to zdecydowanie najlepiej wyglądająca gra z serii, jaką dane im było zrobić - potwierdzam, to widać. Podczas pokazu mogliśmy zobaczyć, jak prezentuje się gra, kiedy za oknami leje deszcz. Niemalże wszystko wygląda przy tym niezwykle efektownie – zarówno odbijające się od wirtualnych kałuży elementy, jak i rozpryski wody czy efekty świetlne. Brakuje tu nieco rozmycia wody na aucie, tak jak chociażby w Driveclubie, ale to już czepianie się szczegółów.

A jeśli już przy szczegółach jesteśmy – Forza bardziej skupia się na małych elementach. Można tutaj przykładowo zmienić wygląd naszego kierowcy. Na „pokładzie” znajdziemy przynajmniej 300 różnych wdzianek dla naszego bohatera – są standardowe kombinezony, ale również bardziej osobliwe stroje, takie jak garniak czy różowy sweterek. Nad tymi jednak warto by było nieco popracować, bo aktualnie stanowią one po prostu „nakładkę” na istniejący już kombinezon, więc w niektórych przypadkach wygląda to nieco karykaturalnie.

GramTV przedstawia:

Twórcy zapewniali, że w grze bardzo ważna będzie również muzyka. Będziemy ją słyszeć inaczej, kiedy będziemy siedzieli w wozie lub kiedy nasz kierowca znajdzie się w garażu. Wtedy zastosowany będzie specjalny pogłos, by dać wrażenie, jakbyśmy słuchali muzyki z głośników znajdujących się na suficie. Dodatkowym smaczkiem są głosy poszczególnych postaci. Swojego głosu w grze użyczyły gwiazdy, takie jak sam Ken Block, król Gymkhany.

Forza ma stwarzać wrażenie, że robimy coś niebezpiecznego - łamiemy prawo czy ryzykujemy zdrowiem na wyścigach. Na poczucie niebezpieczeństwa składać się będą różne elementy, takie jak zachowanie światła, mocne dźwięki czy dynamiczne ruchy kamery. Co ważne, twórcy pomyśleli również o grających na kierownicach. Dla nich właśnie stworzono nowy widok, który ogranicza się do samej deski rozdzielczej, bez widoku wirtualnej kierownicy. W ten sposób przed graczem jest jedynie jedno kółko.

Tak, nie boję się tego powiedzieć głośno. Forza bez wątpienia będzie robiła największe wrażenie wśród tegorocznych ścigałek - ta gra jest po prostu niesamowicie piękna i efektowna. Najlepiej będzie wyglądać na mocarnym PC i Xboksie One X, ale pamiętajcie, że zagracie w nią również na standardowym Xboksie One.

Komentarze
1
Colidor
Gramowicz
24/08/2017 12:32

„namaż"? Co mam namazać? :) Te 700 pojazdów w grze? :)

Drugi akapit: "auta", "aut", "auta", "aut", aut - znowu za mało synonimów? Można było inaczej skonstruować zdania, żeby nie było tego aż tak dużo.