Never Alone - recenzja

Patryk Purczyński
2015/01/31 20:30
5
0

Never Alone to gra przypominająca nam o wielu prostych mądrościach życiowych, o których na co dzień zwykliśmy nie pamiętać.

Never Alone - recenzja

Pod koniec ubiegłego roku mało znana ekipa Upper One Games wypuściła Never Alone. Jest to platformówka, w której główną bohaterką staje się Nana, młoda dziewczyna będąca członkinią społeczności Inupiat (ludność ta zamieszkuje tereny mroźnej Alaski). Mieszkańcy jej wioski nie mogą normalnie żyć z uwagi na nieustające zamiecie, które od pewnego czasu trwają w tym rejonie. Rezolutne dziewczę postanawia dowiedzieć się, co jest przyczyną tego niepokojącego zjawiska. Wraz ze swoim wiernym towarzyszem, lisem polarnym, wyrusza w stronę, z której atakują zawieje śnieżne. To początek poruszającej wyprawy, pełnej niebezpieczeństw, zagadek logicznych do rozwiązania i prób pokazania, jak ważna jest w naszym życiu przyjaźń.

Wiedzieć należy, że Never Alone to nie tylko gra. Wraz z dotarciem do określonych miejsc w kampanii odblokowywane zostają krótkie filmy, pokazujące codzienne życie, kulturę, sposób myślenia i światopogląd ludności Inupiat. Nie są one jednak nahalnie wyświetlane, przerywając rozgrywkę komuś, kto nie ma ochoty poszerzyć swojej wiedzy na ten temat, tylko dalej prowadzić Nanę do celu jej wyprawy. Pojawia się jedynie informacja w rogu ekranu, a film można uruchomić bądź klikając odpowiedni przycisk, bądź też przechodząc do odpowiedniego działu w menu.

Jeśli zaś chodzi o samą rozgrywkę, to nie należy ona do najbardziej skomplikowanych. Never Alone opiera się na motywie pogoni i ucieczki. Nana i jej lisek polarny często muszą brać nogi za pas, gdyż na plecach siedzi im niedźwiedź polarny lub wyjątkowo nieprzyjemnie wyglądający człowiek z dzidą - a tacy raczej jeńców nie biorą. Przeszkodą bywają również zawieje. Gdy wiatr mocniej zadmie, trzeba się położyć i przeczekać, gdyż w innym wypadku zostaniemy cofnięci o kilka dobrych metrów. Czasem takie podmuchy bywają i sprzymierzeńcem, np. gdy trzeba skoczyć na dalszą odległość. Bywają też sekwencje, w których gdzieś trzeba się wspiąć, coś przestawić itd.

Od czasu do czasu napotykamy na nieco bardziej skomplikowaną zagadkę logiczną, ale gdy już wpadniemy na rozwiązanie, zwykle wystarczy wykonać jakąś prostą czynność. Nie ma mowy o wielofazowości. Widać natomiast niemal na każdym kroku, że Upper One Games zaprojektowało Never Alone głównie z myślą o współpracy dwóch graczy. Często jest bowiem tak, że aby przedostać się w pożądane miejsce, trzeba najpierw pokierować Naną, następnie jej czworonogim towarzyszem, a na sam koniec wrócić do dziewczynki. Nie jest to oczywiście niewykonalne, gdy gra się samemu, ale idzie znacznie płynniej, gdy obok siedzi towarzysz.

never-alone-trailer-gamescom-2014

GramTV przedstawia:

Twórcy Never Alone jakby się zresztą nastawiali na fakt, że tytuł ten będzie przechodzony w parach. Nie zadbali bowiem o odpowiednią jakość sztucznej inteligencji postaci, którą akurat nie sterujemy. Zwłaszcza tuż po premierze gry był to bardzo doskwierający problem. A to ktoś spadł w otchłań, a to dał się złapać. Sytuacje, w których wracaliśmy do punktu kontrolnego przez nieudolność tej drugiej postaci zdarzały się wręcz nagminnie. Upper One Games dość szybko wydało jednak patch poprawiający zachowanie sterowanego przez SI towarzysza, ale nie wszystkie problemy udało się dzięki niemu rozwiązać.

Dla Never Alone znamienna jest jedna rzecz. Mechanizmy rządzące rozgrywką nie są zbyt skomplikowane, a momentami potrafią wręcz znużyć. Wygląda to tak, jak gdyby twórcy wstrzymywali rękę i nie odważyli się (a może nie mieli pomysłu) wdrożyć czegoś bardziej skomplikowanego, a przynajmniej ubarwiającego zabawę. Już po chwili rytm gry się jednak zmienia, a Upper One Games pozytywnie zaskakuje nowym rozwiązaniem. Nie utrzymuje zbyt wysokiego tempa rozgrywki, poza fragmentami, w których trzeba uciekać. Nie zmusza do łamania sobie palców na klawiaturze. Jest prosta w obsłudze, a jednocześnie daje satysfakcję z ukończenia.

Grafika nie stoi na najwyższym poziomie, zwłaszcza wygląd postaci jest nieco odrzucający. Znamienna jest natomiast surowość środowiska, świetnie oddająca mroźny klimat północnej części Ameryki. Efekt zamieci śnieżnych prezentuje się już pierwszorzędnie, a i inne zabiegi wizualne nie odstają. Stopy głównej bohaterki zatapiają się i lekko grzęzną w śniegu, jej kroki wydają się być nieco ociężałe, właśnie z uwagi na fakt, że nogi muszą się wydostawać spod warstwy białego puchu. Irytujące są natomiast pokrzykiwania czy też pojękiwania głównej bohaterki, gdy towarzysz jej wyprawy zginie. Twórcy chcieli - zresztą całkiem słusznie - podkreślić przywiązanie dziewczyny do czworonoga, ale kiepskim wykonaniem zamiast żalu wzbudzają zdenerwowanie.

Never Alone to z pewnością gra godna polecenia. Jeśli do tej pory nie zwróciliście na nią uwagi, być może warto jeszcze raz to przemyśleć. Ja gorąco do tego zachęcam, zwłaszcza, jeśli macie partnera do co-opa, bo do tego trybu produkcja Upper One Games jest stworzona przede wszystkim - i nie trzeba się przejmować niedociągnięciami sztucznej inteligencji. Nie jest to gra specjalnie odkrywcza i porywająca, ale momentami zmusza do intelektualnego wysiłku. A przy okazji pokazuje życie zupełnie nieznanej kultury i przypomina o wartościach, które w szarzyźnie dnia codziennego czasem gdzieś zanikają, przeciekają przez palce. Scenariusz jest chwilami tak ciepły, że nawet skute lodem północne rubieże Stanów Zjednoczonych muszą odtajać.

7,5
Tak mroźno, a jednak tak ciepło
Plusy
  • przyjemna rozgrywka w niespiesznym tempie
  • bywa, że zmusza do myślenia
  • konieczna jest współpraca obu postaci
  • kilka niekonwencjonalnych rozwiązań
  • piękno śniegu
  • pokazuje nieznaną kulturę i przypomina o ważnych wartościach
Minusy
  • sztuczna inteligencja kompana
  • dość uboga oprawa audiowizualna
  • momentami staje się monotonna
Komentarze
5
pepsi
Redaktor
Autor
01/02/2015 13:14
Dnia 01.02.2015 o 07:53, ozoqq napisał:

Tylko na PC? Nie ma planów przeniesienia na konsole?

Gra ukazała się też na PS4 i XO, ale testowałem na PC.

Usunięty
Usunięty
01/02/2015 11:40

[m-G.]

Usunięty
Usunięty
01/02/2015 07:53

Tylko na PC? Nie ma planów przeniesienia na konsole?




Trwa Wczytywanie