Ridiculous Fishing - recenzja

Michał Ostasz
2014/08/26 16:00
2
0

Gdyby prawdziwe wędkowanie dawało tak wiele frajdy jak Ridiculous Fishing, to w tej chwili wszyscy trzymalibyśmy w rękach wędki i patrzyli z niecierpliwością na spławiki.

Ridiculous Fishing - recenzja

Niestety, w rzeczywistości łowienie ryb nie polega na spuszczaniu haczyka w najgłębsze morskie czeluście, wyciąganiu z nich - za jednym razem! - jak największej ilości okazów, a następnie wyrzuceniu ich w górę i strzelaniu do nich z broni palnej. Na szczęście W Ridiculous Fishing połowy odbywają się właśnie w opisany sposób.

W grze wcielamy się wędkarza Billy'ego. i to tyle w kwestii fabuły. Autorom nie zależało na opowiedzeniu wzruszającej historii poławiacza dorszy. Od razu rzucają oni gracza na głębokie wody, w których to aż roi się od przedziwnych gatunków ryb i innych morskich stworzeń. Za ich złowienie otrzymujemy pieniądze, a za uzyskane środki kupujemy lepszy sprzęt, dzięki czemu możemy zarzucać wędkę jeszcze skuteczniej zarabiając tym samym więcej "zielonych". Ridiculous Fishing sprawia, że gracz z przyjemnością staje się trybem w tej biznesowej machinie, ponieważ samo łowienie nie tylko wciąga, ale jednocześnie jest dość poważnym wyzwaniem dla naszego refleksu.

Po stuknięciu palcem w ekran smartfona lub tabletu żyłka z haczykiem rozpoczynają swoją wędrówkę w głąb jednego z czterech wodnych akwenów. Zadaniem gracza jest w tej fazie rozgrywki jest "zejście" na jak najniżej. W tym celu wychylamy trzymane przez nas urządzenie mobilne w lewo lub w prawo starając się unikać przypadkowych kontaktów z podwodnymi żyjątkami.

Będąc już na odpowiedniej głębokości należy nakierować haczyk na któryś z okazów. Billy poczuje wtedy szarpnięcie - uczucie, które uwielbiają wszyscy wędkarze - i zacznie kręcić kołowrotkiem w celu wydostania zdobyczy ponad powierzchnię. W drodze powrotnej, ponownie używając akcelerometru, należy złapać jak najwięcej stworzeń, uważając jednocześnie na parzące meduzy. Angielskie słówko Ridiculous w tytule gry nie wzięło się jednak znikąd. Morski łup trzeba jeszcze. zestrzelić!

W produkcji studia Vlambeer na dobrą sprawę cały czas robimy to samo, ale Ridiculous Fishing naprawdę ciężko jest się znudzić. To zasługa nie tylko wszechobecnego w grze humoru, ale i idealnego balansu rozgrywki.

GramTV przedstawia:

Wędkować można tu zarówno dla relaksu, jak i pobijania wyników wykręconych przez innych cyfrowych rybaków. Do tego wymyślne power-upy (piła mechaniczna, toster, dziurawy but, minigun to tylko niektóre z przykładów) sprawiają, że trudno o dwa takie same połowy.

Ridiculous Fishing broni się samą rozgrywką, ale swój charakter tytuł ten zawdzięcza oprawie graficznej. To oldschool, przywodzący na myśl produkcje z epoki ośmiu bitów, ale jednocześnie ze współczesno-hipsterskim twistem. Tyczy się to także ścieżki dźwiękowej, która skutecznie umila posiedzenia przy spławiku.

Będąc w posiadaniu gadżetu hulającego na iOS lub Androidzie zrobicie sobie wielką przysługę kupując Ridiculous Fishing. W tej grze trudno dopatrzeć się jakichkolwiek uchybień. Nie oznacza to jednak, iż mamy do czynienia z arcydziełem. To świetna i mocno pokręcona zręcznościówka. Tylko tyle i aż tyle.

8,5
Na tej planecie nie da się wędkować w fajniejszy sposób
Plusy
  • wciągający model rozgrywki
  • uniwersalność
  • oprawa audio-wideo
  • wszechobecny humor
  • brak mikropłatności
Minusy
  • poziomów mogłoby być więcej
  • wyzwań trzeba szukać samemu
Komentarze
2
Usunięty
Usunięty
26/08/2014 21:27

> Hitman go 3,5 to 8,5 [clap][clap][clap]Osobiście dałbym tej grze 9. W Hitmana GO nie grałem i za bardzo mnie nawet nie interesuje, ale Ridiculous Fishing na prawdę zasługuje na wysoką ocenę - jedna z najlepszych gier w AppStore. Trzeba jednak zagrać ,aby się o tym przekonać. Zdziwiło mnie tylko to, że recenzja pojawia się tak późno. O ile dobrze pamiętam, to ostatni raz grałem w to ok. rok temu.

Usunięty
Usunięty
26/08/2014 17:18

Hitman go 3,5 to 8,5 [clap][clap][clap]