Prawda czasu, prawda ekranu - przegląd dokumentów o grach, graczach oraz graniu

Piotr Bajda
2014/07/12 13:30
4
0

Wybieramy najciekawsze filmy dokumentujące fenomen gier wideo.

Indie Game: The Movie

Żaden przegląd dokumentów o grach nie może być uważany za wiarygodny bez tej pozycji. Właśnie od niej zacznijmy. To film wyświadczający medium wielką przysługę, ale też pogłębiający pewne stereotypy. Ja wolę skupiać się na tym, co robi dobrze. Pokazuje postronnemu, nieobeznanemu w temacie widzowi (o ile takowy się nim zainteresuje), że gry to nie tylko bezduszny przemysł, ale i pasja, miłość, a nawet misja. Pokazuje, ze gry to coś więcej niż linijki kodu - to dziedzina sztuki. Bo cóż różni stającego na skraju szaleństwa, by skończyć swoją grę Phila Fisha od odchodzącego od zmysłów nad swoim ostatnim requiem Mozarta? Jedynie medium. No i może fakt, że Fish zdołał prace nad Fezem zakończyć. Indie Game: The Movie to także opowieść o miłości, ale niekoniecznie do gier, o ryzyku, o samym życiu oraz - wreszcie - o graczach. Opowieść o wszystkim.

Do kupienia tutaj.

Grounded: The Making of The Last of Us

Zbliżająca się wielkimi krokami premiera The Last of Us na PlayStation 4 to dobra okazja, by zajrzeć za kulisy produkcji dzieła Naughty Dog w profesjonalnie wyprodukowanym dokumencie. Jedna ważna uwaga - nie ważcie się kliknąć przycisku "odtwórz", jeśli nie doświadczyliście jeszcze przygód Joela i Ellie na własnej skórze. To jedna z gier, w których spoilery bolą szczególnie, a tych film się nie ustrzegł. Koniecznie wróćcie jednak do niego po nadrobieniu zaległości. Filmowcy znaleźli czas i miejsce na omówienie każdego elementu gry oraz porozmawianie z każdą kluczową dla gry osobą - od odtwórców głównych ról, przez programistów, reżyserów, dźwiękowców, na szefach studia kończąc. Takie filmy pozwalają docenić w pełni ogrom włożonych w grę prac.

The King of Kong: A Fistful of Quarters

Jednozdaniowy opis The King of Kong: A Fistful of Quarters nie brzmi szczególnie zachęcająco - jeden facet chce wyrwać drugiemu dzierżony od wielu lat rekord świata w Donkey Konga. Wobec tego punktu wyjścia ogromne wrażenie robi jak przemyślanym, wielowątkowym, wciągającym oraz dobrze nakręconym dokumentem jest The King of Kong. Nieważne, czy uznacie poświęcenie całego życia dla zdobywania punkcików w grze wideo za głupotę lub stare niczym sama ludzkość dążenie do perfekcji. Ten film nie zostawia nikogo obojętnym. Nawet zazwyczaj patrzących na gry wideo z góry krytyków filmowych, którzy umieścili The King of Kong w czołówkach list najlepszych produkcji roku 2007 takich publikacji, jak Variety czy Empire.

Jeśli chcecie obejrzeć tylko jeden film z tego zestawienia, wybierzcie ten.

Free to Play

Nieważne, po której stronie opowiadacie się w debacie "czy e-sport to prawdziwy sport?". Ten film powinien obejrzeć każdy. To przede wszystkim opowiedziana w ludzki sposób historia trójki na pozór zwykłych chłopaków, potrafiących rozpalać swoim talentem miliony ludzi. Ale i wycieczka za kulisy światowego fenomenu. Fenomenu, za sprawą którego w kilka lat gracze przenieśli się ze stereotypowych zaciemnionych, pełnych okruchów po czipsach pokojów na sceny wielotysięcznych aren.

I am Street Fighter

Capcom uczcił 25-lecie Street Fightera w najlepszy możliwy sposób - składając hołd tym, bez których seria nie przetrwałaby nawet roku, fanom. I am Street Fighter to wywiady z twórcami i graczami. Spojrzenie na serię oraz jej prężną grupę miłośników. To próba uchwycenia fenomenu w oku kamery. Próba całkiem udana, dodajmy. Film był początkowo częścią wycenionego na 150 dolarów wydania świętującego ćwierćwiecze marki, lecz po pewnym czasie umieszczono go na oficjalnym kanale Street Fightera na YouTube.Capcom ma gest.

Frag: The Movie

Free to Play od Valve pokazuje obecną kondycję e-sportu po wielkim boomie, jaki spotkał dyscyplinę wraz z rozpropagowaniem gatunku MOBA. Milionowe pule nagród na turniejach, milionowe kontrakty od sponsorów, dziesiątki tysięcy widzów na żywo i kolejne miliony przed monitorami na całym świecie. Frag: The Movie przybliża "przedpotopowe" dzieje wirtualnych gladiatorów w czasach, gdy na pierwszym miejscu podium zawsze lądowała pasja.

Second Skin

MMO - trzy litery, o których na pozór wiemy wszystko. Jedynie "na pozór", bo aby doskonale zrozumieć wpływ tego formatu zabawy na graczy, trzeba oddać mu się bez reszty. Twórcy Second Skin wybrali się w podróż do najciemniejszych rejonów popularnych produkcji, potrafiących stać się całym życiem grającego, jak Everquest II czy World of Warcraft. Drogę oświetlało im pytanie "co dzieje się z człowiekiem, gdy awatar w grze zostaje jego drugą skórą?".

GameHeadz

GramTV przedstawia:

Dokumentalnego dorobku Discovery Channel nie trzeba chyba nikomu szczególnie przedstawiać. Gdy tak doświadczona w opowiadaniu prawdziwych historii instytucja wzięła się za najbliższą naszym sercom branżę, musiało wyjść z tego coś interesującego. I wyszło. To dobry pomysł na spędzenie niemal godziny dla zupełnych laików. W niespełna 60 minut przekonają się, jaką drogę przebyły w kilka dekad gry wideo. To jednak przy okazji gratka także dla znawców tematu. Nikt z nas - mimo najszczerszych chęci - nie jest bowiem alfą i omegą growych annałów.

Chyba, że mówimy o tym koleżce.

The Video Game Crash of 1983

Dla odmiany materiał krótki. Jeden z tych, przy których nie zdążycie nawet opędzlować całej paczki czipsów, by przez kolejne 40 minut mieć do siebie pretensje za pośpiech. Jeśli facet nazywa siebie The Gaming Historian, możemy w ciemno założyć, że ma kilka fajnych historii do opowiedzenia. W tym odcinku swojego programu przybliża wielki krach branży gier wideo z roku 1983. Niemal odpowiedzialne za zabicie całego przemysłu załamanie rynku, którego powtórką co chwilę straszy się w mediach przy każdym wyboju na branżowej drodze. Ten okres w dziejach zdefiniował gry na zawsze. Żal nie poświęcić na jego zgłębienie dziesięciu minut.

Get Lamp: The Text Adventure Documentary

Get Lamp to propozycja dla prawdziwych pasjonatów. Nie czarujmy się, nie każdy wytrzyma przecież dwugodzinny seans filmu o tekstowych przygodówkach sprzed lat. Do takiej produkcji zachęca się w ten sam sposób, co zniechęca - to dwugodzinny dokument o przygodówkach tekstowych. Albo właśnie ziewacie, albo nie możecie powstrzymać cieknącej mimowolnie śliny. Innych opcji nie przewiduję.

Chasing Ghosts: Beyond the Arcade

Gorączka sobotniej nocy z automatami do gier zamiast tańca i w formie dokumentu. Na tym zakończmy zbędny wstęp. Oglądamy!

Once Upon Atari

Bez Atari nie byłoby przemysłu gier wideo, jaki znamy. Jeśli swój dokument miałaby dostać tylko jedna firma z branży, musiałaby być nią córka Nolana Bushnella. Zresztą - wątpię, żeby w filmie o Nintendo znalazły się urywki z rekreacyjnym spożywaniem marihuany.

Gold Farmers

Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że gry to biznes. Nie jesteśmy natomiast do końca świadomi, że to stwierdzenie ma więcej niż jedno dno. Ot, na przykład prężnie działający w Chinach sektor "farmienia golda" (tłumacząc na ludzki - zbierania zasobów w grach sieciowych) z zamiarem sprzedaży leniwym, bogatszym graczom z innych krajów. Czy to dochodowy interes? Oczywiście. Jak bardzo? Sprawdźcie sami.

Thank You for Playing

Na koniec wzmianka o polskiej produkcji Thank You For Playing, która zamierza udokumentować na taśmie złotą erę polskiej prasy o grach. Oto zwiastun filmu:

A w tym miejscu wesprzecie projekt na platformie Wspieram.to na ostatniej prostej zbiórki.

To oczywiście lista w żadnym razie kompletna. Pominęliśmy na przykład poruszające trudny temat wpływu brutalności w grach na młodzież filmy Playing Columbine czy Spencer Halpin's Moral Kombat, których nie da się obejrzeć w Polsce. Nie wspominaliśmy także o kilku filmach dublujących ten sam temat z naciskiem na zabawę w Gala Anonima gier wideo. Jeśli połkniecie bakcyla, na pewno bez większego wysiłku znajdziecie je sami.

Zapomnieliśmy wspomnieć o innych, Waszym zdaniem godnych uwagi dokumentach o grach? Koniecznie dajcie znać, wspominając przy okazji Wasze ulubiony filmy z grami wideo na pierwszym, drugim czy nawet trzecim planie.

Komentarze
4
Usunięty
Usunięty
15/07/2014 13:32

"Bo cóż różni stającego na skraju szaleństwa, by skończyć swoją grę Phila Fisha od odchodzącego od zmysłów nad swoim ostatnim requiem Mozarta?"Już odpowiadam: Mozart tworzył arcydzieła, a wspomniany Fish jedynie popierdółkowatą platformówkę.

Usunięty
Usunięty
15/07/2014 13:15

Nie jestem pewny czy ten film tu pasuje, ale chodzi mi o Ghost Recon Alfa Future Soldier. Tak, to"Tom Clancy''s Future Soldier". Jeśli komuś podoba się ten klimacik (a mi bardzo) to zachęcam do obejrzenia. Film można znaleźć w internetach a trwa nie całe 30 minut. Na końcu informują o kontynuacji, ale minęło już kilka lat i nic nie słyszałem.

EddekFZ
Gramowicz
12/07/2014 15:18

W 2007 Discovery Channel zdzialalo mini-serie "Rise of the Videogame".




Trwa Wczytywanie